Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paweł Lew Marek
1
0,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 16.08.1902Zmarły: 07.11.1971
Urodził się w rodzinie urzędniczej. Miał dwóch braci. Młodszy, Maciek zginął prawdopodobnie w obozie janowskim. Paweł pracował od 15-go roku życia. Współzałożyciel w 1926 r. Anarchistycznej Federacji Polski (AFP). Ożenił się z Karoliną Brojde. W 1939 r. pracował w firmie Schenk&Co. W Warszawie. W pierwszym roku wojny pracował w magazynach Hartwiga na Towarowej. Poszedł do getta z żoną, z którego wyszedł zimą 1943 r. Wtedy schronienie na jakiś czas dał mu, w magazynie na Towarowej, jego były kierownik, Roman Wiśniewski. Potem, przez 5 miesięcy, mieszkał na Chełmskiej, w dwupokojowym mieszkaniu, w którym ukrywało się też czworo innych osób. W lipcu 1943 r., szwagier, Mieczysław Bankowicz, zaprowadził go do Gimnazjum i Liceum Męskiego im. B. Prusa, na Jasnej. Został ulokowany w jednej z klas, bez wygód. Miejsce, za zgodą dyrektora Jana Michała Langiewicza, załatwił mu Kondek Świerczyński, syn jego towarzysza z AFP. Paweł spotkał tam, też ukrywającą się w szkole, swoją żonę Karolinę (Lola). Oboje nie mieli wtedy żadnych dokumentów ani pieniędzy. Mieszkanie w szkole było możliwe tylko do końca wakacji. Tym razem przyjął go Konrad Świerczyński, ojciec Kondka, do swojego mieszkania na Leszno 115. Dawny towarzysz z AFP przyjął go serdecznie. Tam nareszcie Paweł spał na wygodnej kanapie z pościelą. Ale po jakimś czasie wróciła, ze szpitala, żona Konrada i znów musiał się wyprowadzić. Langiewicz polecił go na stanowisko woźnego w szkole zawodowej mieszczącej się w dawnym budynku gimnazjum na Jasnej, bo pracujący rano woźny nie chciał brać popołudniowych dyżurów. Zaczął pracę natychmiast i dostał pozwolenie na nocowanie w szkole. Uchodził za mieszkańca Pomorza, ojca dwojga dzieci, który musiał uciekać przed Gestapo. Miał wrażenie, że dyrektor zawodówki, pan Jędraszko, nie wierzy w tę legendę. W szkole żyło się dobrze, miał własny pokój, w którym urządził sobie kryjówkę w stosie zgromadzonego tam drewna. Zarabiał 300 zł miesięcznie, był szanowany przez pracowników i uczniów. Jadał głównie w szkolnej kuchni. Zaprzyjaźnił się z drugim woźnym szkolnym, Zelmanem, którego żona trudniła się szmuglem, i raz na tydzień zaopatrywała Pawła w żywność. Odwiedzali go znajomi z AFP. Zofia Hajkowicz załatwiła mu kenkartę na nazwisko Paweł Marek Hryniuk. Czuł się tak swobodnie, że zaczął myśleć o konspiracji. 23.04.1944 r. do szkoły przyszło Gestapo w godzinach lekcyjnych. Aresztowali Langiewicza i dwóch uczniów. Szukali też Marka, ale ten ukrył się dobrze. Po tym incydencie poprosił o parę dni urlopu i poszedł przeczekać do Konrada Świerczyńskiego. 4 maja 1944 r. wrócił do pracy. Pomagał w organizowaniu szpitala polowego przed powstaniem warszawskim i pracował w nim w czasie powstania. Po powstaniu umieścił żonę w bunkrze na Śliskiej. 25 października 1944 r., razem ze szpitalem został ewakuowany do Krakowa. W Krakowie został aresztowany, osadzony w więzieniu i zwolniony na dzień przed wyzwoleniem Krakowa.
0,0/10średnia ocena książek autora
0 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Na krawędzi życia. Wspomnienia anarchisty 1943-1944
Łukasz Dąbrowski, Paweł Lew Marek
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2006