Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 20 września 2024LubimyCzytać276
- Artykuły„Niektórzy chcą postępować właściwie, a inni nie” – rozmowa z autorką powieści „Prawda czy wyzwanie”BarbaraDorosz1
- ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Śnieżka musi umrzeć“ Nele NeuhausLubimyCzytać15
- ArtykułyKonkurs: Wygraj bilety na film „Rzeczy niezbędne” z Katarzyną Warnke i Dagmarą DomińczykLubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adib Peszawari
1
7,8/10
Pisze książki: poezja
Urodzony: 1844 (data przybliżona)Zmarły: 1930 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
18 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzeci dywan perski praca zbiorowa
7,8
To już ostatni tom poświęcony poezji perskiej w tłumaczeniu Władysława Dulęby. „Trzeci dywan perski” może nie jest tak odkrywczy jak pierwszy, może nie tak olśniewający, jak drugi, ale jednak nadal trzyma odpowiedni poziom. Tym razem wybór wierszy dotyczy czasów nieco bardziej współczesnych, choć w tomiku znajdziemy oczywiście i wiersze w dobrze już znanym, średniowiecznym stylu (czarki wina, rubiny i cyprysy). Są to jednak utwory mniej znanych poetów perskich, a więc nie są one tak genialne, jak dzieła wielkich twórców z dwóch poprzednich tomów. Mimo to lektura tej pozycji nadal pozwala wyłuskać naprawdę wspaniałe wiersze, a przy okazji nieco zasmakować we „współczesnej” literaturze perskiej.
Z wyżej wymienionych powodów „Trzeci dywan perski” jest w mojej ocenie nieco nierówny. Kilka wierszy pod rząd bez większej „historii” i „tego czegoś”, leniwie więc przewracam kartki, by po chwili mruknąć z zadowoleniem - „o, a tu jest coś ładnego”. Tak w skrócie wyglądała moja „podróż” przez kolejne strony tego tomiku. Myślę, że wynika to przede wszystkim z materiału, który zebrał autor kompilacji. Dwa poprzednie tomy „przeczyściły” jego zbiory tłumaczeń z tego co najlepsze, więc na trzeci tom przypadły nieco mniej wartościowe utwory, choć nadal w pełni wyrażające ducha perskiej poezji. Warto też dodać, że jest to także efekt wpływu historii Persji po najeździe mongolskim, kiedy to twórczość poetycka nie cieszyła się już taką renomą jak wcześniej, a do głosu doszła religijna surowość i tendencja do unifikacji. Dopiero współczesność przyniosła pewne odrodzenie poezji irańskiej, choć w odmiennym już stylu.
Podsumowując. „Dywany perskie” okazały się bardzo wartościową lekturą, która odkryła przede mną zupełnie nieznany świat. To ciekawe doświadczenie sięgnąć po myśli ludzi sprzed setek lat, z zupełnie innej kultury, a jednak odkryć w nich uniwersalne piękno. Godny polecenia cykl zarówno dla miłośników poezji, jak i amatorów takich jak ja.
Trzeci dywan perski praca zbiorowa
7,8
Wydawać by się mogło, że ta poezja zatraci się w oglądaniu nieba. Tak wielka może być siła sugestii naszego niepozbawionego stereotypów zachodniego spojrzenia na barwny, orientalny świat. Jednak kiedy przyjrzymy się pełnym ludzkich problemów wersom, to z łatwością odkryjemy poufne znaczenie kwitnących jaśminów, a jeśli jeszcze zdołamy wydestylować z szeptów róży i tchnienia wiatru wszystkie nas poruszające momenty, to już wiadomo.... W ten właśnie sposób pod postacią czystego piękna przemawia poezja, dotykająca sedna człowieczeństwa, tego bliskiego nam świata uczuć zabarwionego innymi, bo wschodnimi kolorami. Przyszła miłość i wszystko spłonęło, w trwodze przed niebytem ukazała sens życia. To jakby zobaczyć zarodek istnienia, w zainteresowaniu nim zatracić się w oglądaniu piękna i .... przemijania. Ponieważ taka jest natura czasu i on również bywa bohaterem "Trzeciego dywanu perskiego".
Miałem to szczęście, że wszedłem na pomost przerzucony pomiędzy poezją przepojoną mistycyzmem a zaangażowaną społecznie oraz spoglądającą na Europę. To ta chwila, kiedy dawne figury stylistyczne zaczynają ustępować nowej liryce. Odwieczny konflikt ciała i duszy jeszcze się tli, w konfrontacji uczuć z rozumem nadal nie ma wygranych. Jednak niektóre zasłony życia zaczynają opadać, odsłania się nieoglądany dotąd świat głębszych cielesnych pragnień. Miłość tu stąpa odmiennymi drogami, wytyczone od wieków szlaki zaczynają zarastać. Krótkie chwile wyglądają jak z bajki. Ponieważ wszystko jest snem, prowadzącym do przybytków miłości sennym widzeniem. A na straży stoi róża, uosobienie tego najpiękniejszego uczucia.
Poeci od wieków poszukują lekarstwa dla serca i nie sądzę, żeby to akurat lirykom Wschodu udało się znaleźć skuteczny środek na uśmierzanie bólu. Warto jednak się przyjrzeć ich próbom godzenia nauk sufickich z oficjalną doktryną islamu. Mistyczna miłość jest czysta a jej wysoko kierowane westchnienia wcale nie muszą oznaczać podążania w kierunku boskiego wstawiennictwa. Mistrzowie słowa tworzyli swoje wiersze w specyficznej konwencji, gdzie rymy są bardzo wyszukane i nie brak metafor oraz aluzji. W 'Trzecim dywanie perskim" można odnaleźć ślady poetów filozofów, łączących filozofię hinduską z perską. Z pewnością jest jedno, co łączy ich wszystkich. Wiara w niezmienny ruch ziemi i szacunek dla zmian. W poezji perskiej można zobaczyć więcej, niż nam się wydaje. To świetne miejsce, w którym ludzie Zachodu mogą odnaleźć przecinające się drogi rozumu i serca.
Porównałbym tę lekturę do przyprószonego ogniem spotkania z codziennym bytem. Odkrywanie sekretów świata duchowego i cielesnego to po prostu kosztowanie wszystkich smaków życia i na pierwszym miejscu w tym ogromnym zbiorze emocji widziałbym właśnie studiowanie namiętności. Rzeczywiście, pragnienie miłości wydaje się być tu nadzwyczaj silne. Jednocześnie panuje pogląd, że nie ma serca, które by nie zostało zranione. Gdzieś w tle majaczy przeczucie o istnieniu sprawiedliwości, przykryte przekonaniem, że "obraz bytu - płótnem jest z wystawy". To przywoływane przeze mnie wcześniej pojęcie o świecie jako złudzeniu, bardzo dobrze wpisuje się w nurt poezji przemijania. Zakosztować należy wszystkiego, okna naszego poznania trzeba otworzyć na oścież. Czeka nas brzask ale ostatnie promienie zachodzącego słońca mogą być równie ciekawe. Wystarczy jedynie podążyć w daleką podróż jaką jest życie, tak jak widzieli to perscy poeci.