Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Wiśniewski
1
9,2/10
Pisze książki: bajki
Instruktor Aikido, Trener, Amigowiec z zamiłowania, Pecetowiec z rozsądku, Xboxowiec z wyboru. Autor, Gracz, Twórca.
Śmieje się, że najlepiej odnajduje się jako człowiek renesansu zwany człowiekiem orkiestrą. Z wykształcenia informatyk (ale nie programista, nad czym ubolewa),zaczynał od kodowania stron www w agencji interaktywnej w HTMLu, PHP i Photoshopie. Grafika go intryguje, więc pochłania tutoriale i skilluje w programach do grafiki 2D i montażu filmów. Mówią, że ma lekkie pióro, poczucie humoru i mnóstwo pomysłów zatem powinien iść w kopirajting. Ogólnie dusza artysty w wybuchowej mieszance komputerowca i gadżeciarza. Wierzy, że obecnie do wszystkiego jest appka na telefon. Ukończył m.in. roczny kurs Game Dev School. Na razie odnalazł się w game designie i grafice ( pixel arty!),ale zamierza siąść trochę do tego nieszczęsnego programowania. Uwielbia gry oraz fantastykę w filmach (i książkach) i może o tym pisać w miesięczniku Astronomia. A żeby nie zgnuśnieć przy kompie, aktywnie trenuje (sztuki walki, siłownia, kalistenika) i prowadzi własne dojo. Certyfikowany trener personalny i instruktor Aikido ze stopniem 4 dan. Fan social mediów, gdzie spamuje zdjęciami dwóch pitbulli (często) i żony (rzadziej).
Śmieje się, że najlepiej odnajduje się jako człowiek renesansu zwany człowiekiem orkiestrą. Z wykształcenia informatyk (ale nie programista, nad czym ubolewa),zaczynał od kodowania stron www w agencji interaktywnej w HTMLu, PHP i Photoshopie. Grafika go intryguje, więc pochłania tutoriale i skilluje w programach do grafiki 2D i montażu filmów. Mówią, że ma lekkie pióro, poczucie humoru i mnóstwo pomysłów zatem powinien iść w kopirajting. Ogólnie dusza artysty w wybuchowej mieszance komputerowca i gadżeciarza. Wierzy, że obecnie do wszystkiego jest appka na telefon. Ukończył m.in. roczny kurs Game Dev School. Na razie odnalazł się w game designie i grafice ( pixel arty!),ale zamierza siąść trochę do tego nieszczęsnego programowania. Uwielbia gry oraz fantastykę w filmach (i książkach) i może o tym pisać w miesięczniku Astronomia. A żeby nie zgnuśnieć przy kompie, aktywnie trenuje (sztuki walki, siłownia, kalistenika) i prowadzi własne dojo. Certyfikowany trener personalny i instruktor Aikido ze stopniem 4 dan. Fan social mediów, gdzie spamuje zdjęciami dwóch pitbulli (często) i żony (rzadziej).
9,2/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia
Mariusz Kulma, Tomasz Wiśniewski
9,2 z 18 ocen
24 czytelników 21 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia Mariusz Kulma
9,2
Wkrętośrubek. W poszukiwaniu szczęścia " to wspaniała historia, która urzeknie niejednego czytelnika, zarówno tych najmłodszych, jak również dorosłych.
Wkrętośrubek, to porzucony robot, który znalazł się na złomowisku. Tam też dostał imię Wkrętośrubek, które nadał mu napotkany pająk Gburek. Nasz główny bohater, robot postanawia wyruszyć w świat w celu poszukiwania szczęścia. Szukając szczęścia Wkrętośrubek przeżywa wiele przygód i poznaje świat. Odkrywa rośliny i zwierzęta, nawiązuje nowe znajomości i zawiera przyjaźnie. Robot poznaje między innymi Biedronkę, Różę, Liska czy Wiewiórkę. Na koniec spotyka dziewczynkę, od której również wiele się uczy.
"Wkrętośrubek. W poszukiwaniu szczęścia" to jednak nie tylko zwykła historia, która sprawi że będziemy się dobrze bawić, ale przede wszystkim bardzo ważna lekcja dla odbiorców. Robot poszukujący swego szczęścia uświadamia nam i pokazuje, że na każdego z nas czeka szczęście, a najistotniejsze jest, aby je znaleźć. Dla każdego szczęście jest wyjątkowe i ma specjalne znaczenie. Każdy z nas szczęście odczuwa i odnajduje w życiu indywidualnie. Dla każdego szczęście oznacza coś innego i właśnie to podczas swojej podróży odkrywa Wkrętośrubek, który wyruszył na poszukiwanie szczęścia.
Podczas czytania książki można również dowiedzieć się wiele ciekawostek, jak chociażby informacje dotyczące kropek, czy koloru biedronek, których nie będę zdradzała, niech zostaną ciekawostką dla tych, którzy zdecydują się sięgnąć po książeczkę.
Dodatkowym i wielkim atutem jest formą wydania książki. Litery są duże i może posłużyć do czytania nawet dla tych dzieciaków, które dopiero zaczynają swoją przygodę z czytaniem. Nie można oczywiście nie wspomnieć również o pięknych ilustracjach, które wspaniale zdobią książkę i są jej idealnym dopełnieniem.
Z całego serca polecam poznać tego przyjaznego robota Wkrętośrubka, który może nauczyć każdego z nas wielu wartościowych i przydatnych w życiu maksym, które płyną z treści książki. Polecam gorąco i dziękuję za możliwość napisania recenzji.
Wkrętośrubek – w poszukiwaniu szczęścia Mariusz Kulma
9,2
Dziś przychodzę z nietypową recenzją książki, a mianowicie dla tych najmłodszych czytelników chociaż szczerze powiem, że tę książkę powinien przeczytać każdy dorosły, który zgubił się gdzieś w poszukiwaniu szczęścia.
Dziś większość dzieci i dorosłych ludzi szuka szczęścia w zabawkach, w rzeczach materialnych, pieniądzach i wiele innych rzeczach, a tak naprawdę nie dostrzegamy tego w najdrobniejszych drobnostkach. I właśnie ta historia idealnie pokazuje nam jak łatwo można się zgubić, ale każdy musi odnaleźć szczęście wystarczy wkroczyć na odpowiednią ścieżkę i przejść się po niej, by zrozumieć, czym jest szczęście.
Książka jest taką refleksją dla nas, by zatrzymać się na chwile i pomyśleć, docenić i zrozumieć, a także wytłumaczyć naszym pociechom co znaczy szczęście, że oni także są naszym szczęściem.
Książka jako całokształt jest przepiękna! Autorzy mają wyśmienite pióro, które przede wszystkim jest zrozumiałe dla dzieci. A ilustarcje skradły nie tylko moje serce, ale również moich dzieci. Z pewnością będziemy do niej co jakiś czas wracać, nie da się inaczej! Szkoda tylko, że okładka nie jest z grubszej oprawy.
Zachęcam was i wasze dzieciaczki na przygodę z Wkrętośrubkiem.
,,W dzisiejszym świecie – pełnym niepewności i pędzącym ciągle do przodu – warto na chwilę się zatrzymać i pomyśleć o tym, co jest naprawdę ważne. ,,