Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263
- ArtykułyPowstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70
- ArtykułyPowiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17
- ArtykułyZadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Megan Hart
Źródło: https://www.meganhart.com/
Znana jako: Mina Hardy
1
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://www.meganhart.com/
7,2/10średnia ocena książek autora
46 przeczytało książki autora
41 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Otchłań pożądania Megan Hart
7,2
Saide jest psychoterapeutką i zajmuje się swoim niepełnosprawnym mężem. W każdy pierwszy piątek miesiąca spotyka się z Joe, który opowiada jej o swoich miłosnych podbojach, a ona słucha. Tak fascynują ją te historie, że zaczyna utożsamiać się z kobietami, o których mówi mężczyzna. Jednak wie, że nie może zdradzić osoby, której przyrzekała, że będzie w zdrowiu i chorobie, a jej miłość jest silniejsza od wszystkiego. Co z tego wyniknie? do czego doprowadzi ta obsesja? Czy historie opowiadane przez Joe są prawdziwe czy zmyślone?
To już moje trzecie podejście do powieści Megan Hart. Przyznam się, że podobała mi się ona najbardziej ze wszystkich. Jestem tym zdziwiona, dlatego, ze raczej nie wpasowuje się w moje gusta, a jednak jestem nią zachwycona. Przez cały czas zastanawiałam się, co będzie dalej, do czego dojdzie i jak to się rozwiąże.
Ogólna ta historia ma w sobie najwięcej głębi. Pomimo tego, że opisów scen seksualnych jest mnóstwo, to dodatkowo właśnie autorka poruszyła temat niepełnosprawności i trudności, o których na co dzień nie zdajemy sobie sprawy. Fabuła także nie jest aż tak szablonowa jak mogłaby się wydawać, co było miłym zaskoczeniem.
Jeżeli chodzi o bohaterów, to polubiłam ich. W Saide bardzo spodobała mi się jej wierność wobec męża. To było cudownie przedstawione i takie podejście jest godne pochwały. Kobieta naprawdę się starała i czuć było, jaka miłość od niej uderza. Pomimo tego, że miała mnóstwo powodów by narzekać, to tego nie robiła, a przynajmniej nie na głos. Do tego jej podejście do pacjentów też było nieźle przedstawione. Joe zaś to przez większość książki zagadka i nie chciałabym za dużo Wam zdradzić. Jednak po przeczytaniu książki podejście do jego osoby ulega mocnej zmianie i to na lepsze. Może się na początku wydawać, że to zwykły kobieciarz, który lubi chwalić się swoimi podbojami i czego on nie potrafi, a tak nie jest do końca.
W moim odczuciu tą powieść czytało mi się najlepiej i najszybciej. Emocjonalnie wkręciła mnie najmocniej, byłam ciekawa co za chwile się wydarzy i denerwowałam się pod koniec, bo mimo, że bohaterowie zachowywali się tak jak powinni, to chciałam więcej, czego sama nie rozumiałam. Nawet końcówka mnie wzruszyła, bo nie wpadłam na to, że tak to może się skończyć i serduszko bolało. Jestem w wielkim szoku, że tyle emocji wywarła we mnie ta książka.
Dlatego jeśli szukacie ciekawej historii, z nieoczywistą fabułą, dużo ilością scen łóżkowych i zaskakującym zakończeniem, to ta książka zdecydowanie przypadnie Wam do gustu. A jeżeli szukacie jeszcze w powieściach "czego więcej", wątku trudnego, a jednak ważnego to tym bardziej, to tytuł dla Was. Ja niezmiernie się cieszę, że miałam okazję się z nią zapoznać i choć po poprzednich powieściach nie byłam przekonana to teraz ogromnie się cieszę, że dałam szansę Otchłani pożądania!
Otchłań pożądania Megan Hart
7,2
"[...]Mogłam go
przytulić, on jednak nie mógł
przytulić mnie. Mnie nikt nie
przytulał, kiedy płakałam, nikt mi
nie mówił, że wszystko będzie dobrze."
Może komuś wydawać się to zabawne, ale dla mnie ta książka nie była erotykiem. Nie okazała się lekką książką do poduszki.
Była czymś, co zmieniło moje spojrzenie na temat tabu, jakim jest związek z osobą z niepełnosprawnością.
Piękne to było. I smutne.
Czułam tę samotność na kartkach papieru. I uzmysłowiłam sobie, że często jesteśmy samotni, opuszczeni bez względu na naszą "normalność" w związkach.
Polubiłam główną bohaterkę, kibicowałam jej i podziwiałam za siłę, upór, miłość i nadzieję do końca. Dawno tak bardzo nie byłam ciekawa, co wydarzy się w kolejnych rozdziałach.
Podobał mi się koniec (ale jednocześnie początek) tej historii.
Zrobiła na mnie piorunujące wrażenie. A więc polecam!!!
Mocne 8/10.