Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
- ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać1
- ArtykułyPortret toksycznego związku w ostatnich dniach NRD. Międzynarodowy Booker dla niemieckiej pisarkiKonrad Wrzesiński10
- ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alexandra Raillan
1
5,4/10
Pisze książki: zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,4/10średnia ocena książek autora
21 przeczytało książki autora
43 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mikrobiom skóry. Przewodnik po świecie naturalnej i zrównoważonej pielęgnacji skóry
Alain Géloën, Alexandra Raillan
5,4 z 17 ocen
64 czytelników 3 opinie
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Mikrobiom skóry. Przewodnik po świecie naturalnej i zrównoważonej pielęgnacji skóry Alain Géloën
5,4
A więc tak, ogólnie książką jest spoko. Łatwy język, ciekawe zagadnienia i tyle. To taki basic dla osób, które wchodzą w świat mikrobiologii od tej bardziej zrozumiałej strony jednak mówiąc "zrozumiałej' mam też na myśli formę przekazu informacji jaka mnie dosłownie szarpała wewnętrznie; wszędzie pojawiają się irytujące porównania jakby autorka z góry zakładała że czytelni to dziecko. No i te wykrzykniki....
Znajdziecie tu luźne ciekawostki, poznacie podstawy i tyle. Książka tak jak większość swoich pobratymców bazuje na zasadzie; do połowy piszemy o podstawach budowy skóry a potem jakieś porady.
Mikrobiom skóry. Przewodnik po świecie naturalnej i zrównoważonej pielęgnacji skóry Alain Géloën
5,4
Niefajnie, bo chciałam czegoś urodowego, a dostałam coś biologicznego, medycznego, naukowego, a w dodatku wyświechtanego. Treści urodowych, kosmetycznych to tutaj jest może raptem 5 stron na 300, toteż no niezbyt niezbyt. Nie wiem dla kogo jest ta książka, ale przychodzą mi do głowy studenci biologii i medycyny, ale czy ich aż tak to interesuje? Jest to opowieść o bakteriach, bardzo nudna i w ogóle nieodkrywcza, wszystko to wiem z innych książek czy artykułów, tych o zdrowiu, odżywianiu, kosmetykach. Szkoda czasu, a do tego znalazłam kilka bzdur:
-autorki usilnie wmawiają nam, że kosmetyki naturalne są lepsze, a parabeny, sls i inne tego typu szkodliwe,
-przekonują, że oleje na skórę są ok i że każdy ma jakieś tam inne właściwości, a jest to jedna wielka marketingowa bzdura, olej to olej, emolient, bardzo alergizujący, koniec, polecam zapytać dowolnego dermatologa,
-bardzo zachęcają do używania płynu do higieny intymnej, argumentując, że pH w pochwie jest na poziomie 4, no fajnie, ale pochwy się nie myje, bo ona się akurat myje sama, myje się to, co na zewnątrz, a elementy na zewnątrz to akurat mają takie pH jak cała skóra na ciele człowieka i nie potrzeba osobnych kosmetyków,
-piszą o blokerach i antyperspirantach, że to źle, że blokują pocenie, że w ten sposób organizm pozbywa się toksyn, warto jednak wspomnieć, że pod pachami powstaje jedynie 1% potu, organizm da radę.
Takie pierdółki, ale wiele mówią o autorach, prawda?