Krótka antologia kilkudziesięciu, różnorodnych opowiadań: science-fiction, horror, fantasy, weird czy obyczajówki. I to wszystko za darmo, możemy zamiast tego zasilić Fundacje Wsparcia Ratownictwa RK w postaci darowizny. W każdym opowiadaniu cechą wspólną jest nieskończoność. Każdy z autorów przedstawia to na swój sposób. Wszystkie historie są bardzo krótkie ale znajdujemy ich tutaj bardzo wiele. Zwróciłem szczególną uwagę na opowiadania „Wielkie Coś”, „Ostatni świadek” i „Do zobaczenia za cztery minuty”. Teksty tutaj dostępne są wybierane z konkursu literackiego. Z jednej strony rozumiem potrzebę stworzenia krótkich tekstów, ale czasami czytelnik chciałby aby opowiadanie trwało nadal…..
Zawsze z lubością i wielkim zainteresowaniem sięgam po zbiory opowiadań które są wynikiem konkursu. W tym przypadku mowa o 14 autorach którzy zostali wyłonieni z traktującego o fantastyce. Nazwiska dla mnie kompletnie nowe, tym większa była moja ciekawość przy zanurzaniu się w każdym z opowiadań autorów. Otrzymacie w podarunku weird fiction w pełnej krasie, a jak powszechnie wiadomo ciężko go zawrzeć w ramy, gdyż pełen jest różnych gatunków i motywów tj. grozy, science fiction, kryminału, oniryzmu, mistycyzmu, surrealizmu. Nie inaczej jest tutaj. To powoduje, że ów antologia jest niezwykle zróżnicowana, i co trzeba podkreślić nie wieje sztampą. Historie są nietuzinkowe, odkrywcze i eksperymentalne. Autorzy powodują chroniczne poczucie zagrożenia, zmuszają do zastanowienia nad istotą rzeczy martwych, nieśmiertelnością czy spożywanymi posiłkami(jak przeczytacie, to zrozumiecie o czym mówię). Nie obawiają się zanurzać nas w abstrakcyjnych, odjechanych, plastycznych opisach i alternatywnych miejscach. Nie sposób wymienić najlepszego , gdyż każde z nich zawiera elementy które są nowością i zwyczajnie zaskakują. Wspaniała rzecz w której każdy z Was znajdzie kawałek ulubionego przez siebie weird'owego świata. 8/10