Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Oj, chwilę trwało jej czytanie. I dostałaby zdecydowanie więcej gwiazdek, gdyby nie to, że po prostu technologie, które przedstawia, są już w dużej mierze przestarzałe (DOS, wirusy MBR). Ale warto ją przejrzeć choćby dla zrozumienia podstaw - jak działa zaczytywanie systemu, do czego służą poszczególne demony (przy obecnych prędkościach systemów nikt nawet nie wie, że to cały czas działa w tle!),jak działa wirus w makrze itp. Książka jest napakowana informacjami merytorycznymi, niewiele jest zrzutów ekranów (choć ciekawie popatrzeć znowu na Netscape 2.0 - kto pamięta tę przeglądarkę?),za to dużo kodów i instrukcji. Nie jest to więc pozycja popularnonaukowa, a podręcznik dla administratorów. Choć trudno było się zorientować jakich dokładnie, gdyż każdy rozdział merytoryczny pisany jest przez innego autora i mają przez to różne poziomy szczegółowości.