Owszem, były oznaki. Ja ich po prostu nie rozpoznałam. I dlatego mnie zaskoczył, kiedy pogodnego czerwcowego ranka, po przyjęciu z okazji na...
- ArtykułyNie uwierzysz, kto to napisał. Nietypowe książki znanych pisarzyBartek Czartoryski10
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz43
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać364
Susan Isaacs
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Zawsze wolałam sztukę od życia, bo sztuka wydawała się rozsądniej zbudowana. I bywała mniej nudna. Na przykład w angielskiej powieści sensac...
Zawsze wolałam sztukę od życia, bo sztuka wydawała się rozsądniej zbudowana. I bywała mniej nudna. Na przykład w angielskiej powieści sensacyjnej ktoś znajduje ciało w wiejskim domu i mówi: Jak Boga kocham, pastor!" Żadnego ślęczenia nad sześćdziesięcioma stronami, zanim zjawi się policja. Żadnego nudnego oczekiwania: rozdział się kończy i od razu zaczyna się drugi. Już w pierwszym zdaniu ktoś nalewa policjantowi herbaty. Film z gatunku czarny kryminał też nie zajmuje się głupstwami. Kamera przesuwa się z warg wykrzywionych wrzaskiem na papieros w ustach cynicznego prywatnego detektywa. Tak naturalne byłoby usłyszeć natychmiast wycie syreny i uspokajający chrzęst żwiru pod kołami pędzących do domu wozów policyjnych. Ale po odłożeniu słuchawki zostałam sama. Cisza napawała strachem.
1 osoba to lubiPan Forrest Newel z kancelarii Johnstona, Plumleya i Whitbreda przypominał nadętego obrońcę establishmentu z powieści Rossa MacDonalda, któr...
Pan Forrest Newel z kancelarii Johnstona, Plumleya i Whitbreda przypominał nadętego obrońcę establishmentu z powieści Rossa MacDonalda, który zna obrzydliwe sekrety swoich klientów. Jego staroświeckie okulary w drucianej oprawie niepewnie trzymały się na garbatym nosie. Złota dewizka dyndała na kamizelce prążkowanego garnituru. Ja byłam w moim jedynym kostiumie: tym zeszłorocznym, modnym brązowoszarym. Wywoływał swędzenie. Za plecami Forresta Newela, w obramowaniu okna, rysowały się na tle nieba wieże i wieżyczki Manhattanu, jakby to był obraz. Wysłuchał mojego opowiadania, co kosztowało czterysta dolarów za godzinę, odchrząknął, aby usunąć z gardła coś olbrzymiego i wilgotnego, po czym oznajmił: - Wygląda na to, że ma pani pewien kłopot.
1 osoba to lubi