Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Olga Krzeczewska
1
6,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,2/10średnia ocena książek autora
76 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zniewolona. Bez prawa do miłości
Olga Krzeczewska, Tala Pristajecka
6,2 z 59 ocen
139 czytelników 10 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Zniewolona. Bez prawa do miłości Olga Krzeczewska
6,2
Pamiętam bardzo dobrze odcinek, który obejrzałam tego serialu. To był 39 odcinek, kiedy Lidia biła Katię przy jakiejś kobiecie. Wtedy stwierdziłam, że nie mogę tego oglądać i przełączyłam na inny kanał.
Mamy XIX wiek. Piotr Iwanowicz Czerwinski jest wielkim panem swego majątku. Razem z żoną, czekają na powrót syna z wojny.
W tym czasie Katierina, będąca chrześniaczką pani domu, wiedzie spokojne i przewidywalne życie. Jednak na swojej drodze spotyka Aleksieja w którym zakochuje się ze wzajemnością.
Właśnie wtedy Katia, zaczyna marzyć o wolności. Pomimo tego, że Katia jest chłopką pańszczyźnianą, Aleksiej chce z nią być i planuje ją wykupić od Czerwińskiego. Jednak jak się okaże to wcale nie będzie takie proste, gdyż syn Iwanowicza, pragnie posiąść Katię.
Mimo to młodzi nie poddają się i biorą ślub, który jest nieważny. Jednak ich szczęście nie trwa długo, gdyż zostają szybko odnalezieni przez Grigorija.
Aleksiej postanawia walczyć o Katię do samego końca. Wyzywa na pojedynek Grigorija, który przyjmuje wyzwanie. Jednak syn Iwanowicza, ma swój własny plan...
Postacie są bardzo dobrze zarysowane. Mimo, iż Grigorij traktował Katię jak rzecz, to zdobył nawet odrobinę mojej sympatii. Duży plus ma u mnie za to jego miłość do matki, stawanie w jej obronie... Nawet po śmierci o niej nie zapomina, dalej ją broni, myśli o niej... No, cóż w zasadzie jest to jedna z rzeczy o którą kłóci się z ojcem. Co do swojej żony to szanuje ją, kocha na swój sposób i nawet słucha. Może gdyby Katia była córką wysoko postawionego człowieka to też mogłaby zaznać szczęścia u jego boku...
Główni bohaterowie są tacy realni. Katia, pomimo bycia chłopką pańszczyźnianą marzy o miłości i czeka na wolność. W zasadzie niewiele robi w tym celu, ale w sumie co wtedy mogły kobiety? Tak naprawdę to nic.
Za to Aleksiej, pomimo swojej zapalczywości, był szlachcicem a to jednak wyższa pozycja. No i był mężczyzną - mógł robić co chciał, decydować o sobie i w sumie, nikt nie mógł mu niczego zakazać. Wierzę, że Aleksiej mógłby ją ponownie wykupić a nawet jeśli nie to mimo wszystko byliby ze sobą szczęśliwi, gdzie indziej.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko sięgnąć po drugą część.
Zniewolona. Bez prawa do miłości Olga Krzeczewska
6,2
Książkowa wersja serialu o którym mi mówiła koleżanka. Jak zobaczyłam wersję papierową to powiedziałam sobie, a czemu nie. Przeczytamy zobaczymy.
Przepadłam.
Ciężko mi było się od niej w ogóle oderwać. I podczas lektury, faktycznie czułam się jakbym czytała serial. Przed oczami miałam takie filmy jak:
"Noce i dnie" z 1975
"Trędowata" z 1976
"Znachor" z 1982
czy "Nad Niemnem" z 1987
Oczywiście po mimo iż jestem bardzo zadowolona to też mam małe 'ale'. Główna bohaterka i jej wybranek. W ogóle nie przypadli mi do gustu. Ona tylko wyła i płakała, on ciągle w gorącej wodzie kąpany i bez mózgu. Chłopak zdobył by dziewczynę jakby siadł na spokojnie i przemyślał wszystko. A tak to rzucał się jak ryba bez wody i skończył jak skończył.
Trzeba przyznać, że wszystkie poboczne postacie, te negatywne i neutralne robią tutaj mega wielką robotę. I tak też zastanawiam się czy gdyby nie one to tak dobrze by się czytało. Te wszystkie intrygi, knucia, spiski, donoszenia. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale to wszystko sprawia, że naprawdę ciężko się oderwać. Jeszcze umiejscowienie akcji w XIX wiecznej imperialnej Rosji zrobiło swoje.
Nie sądzę bym zabrała się za sam serial, ale na pewno przeczytam drugi sezon w drugim tomie książki.
Wszystkim, którym podobały się wyżej wymienione przeze mnie filmy myślę, że książka przypadnie do gustu. Polecam.