cytaty z książek autora "Nakaba Suzuki"
Rozumiem, że jest ci smutno. Czy jednak wystarczy kilka łez, żeby przeszła ci ochota na chronienie ludu królestwa, przed zakusami świętych rycerzy? Powiedziałem, że ci pomogę, że przyłącze się do ciebie i zbiorę moją drużynę. Dotrzymam słowa, nawet jeśli ciebie nie będzie już na świecie. Wszyscy kiedyś umrą. Jednak myśli i uczucia, które po sobie zostawiają, trwają w naszej pamięci. Gdy postanowimy, stać na ich straży dopniemy swego, choćbyśmy nawet mieli przelać morze krwi i wypłakać wszystkie łzy. To właśnie oznacza bycie rycerzem.
- Nie ma co się przejmować jedna czy drugą kupą żelastwa. Broń to broń. Może nie są tak wspaniałymi wojownikami jak ja, ale świetnie sobie radzą w walce wręcz.
- Prosiaczku...
- Hę? Do kogo to?
- Wyobraź sobie, że to jezior stanowi zbiornik magicznej mocy któregoś z grzechów. Ile wody zaczerpnąłbyś gołymi rękami?
- Gołymi?
- Właśnie ile byś nie miał energii bez odpowiednich narzędzi tak właśnie to wygląda. Ale z pomocą odpowiedniego naczynia takiego jak szklanka czy kufel nabieramy z jeziora znacznie więcej wody, czyli mocy. Dzięki Świętym Orężom można zaczerpnąć dość wody by napełnić cały dom. Mówimy tu o magicznej energii w ilościach, o jakich ci się nie śniło.
- Śmieszne prawda? Jak ktoś taki jak ja miałby chronić przed zakonem królestwo i jego mieszkańców?
- Kiedy otworzyłem gospodę, też nie za dobrze mi szło. Często zawalałem zaopatrzenie. A gotować nie nauczyłem się do tej pory.
- Ale nie jesteś zwyczajnym karczmarzem! Tylko legendarnym bohaterem!
- A ty królewną.
- Co ktoś taki może? Nie mam sił by stawić czoła świętym rycerzom, ani by ochronić mój lud.
- Ale znalazłaś mnie. Gdybyś nie pragnęła uratować mieszkańców królestwa i nie wyruszyła na wędrówkę po bezdrożach, po których błąkałaś się do utraty sił ni stali byśmy teraz tutaj.
Liz nie chciała, żebyś zabijał! Chciał tylko, żebyś żył! I ja pragnę tego samego. Walczymy dla innych. Ja też dal nich, dal ciebie... Nie zawaham się popełnić nawet zbrodni!
Niezdecydowanie jeszcze nikomu nie uratowało życia. Może tylko sprawić, że zginą twoi przyjaciele.