cytaty z książek autora "Sally Rooney"
Gdy się nad tobą znęcają, nie dowiadujesz się niczego odkrywczego na własny temat; natomiast jeśli sam się nad kimś znęcasz, dowiadujesz się o sobie czegoś, czego nie można zapomnieć.
Kultura jest rodzajem performansu społecznego, a literaturę fetyszyzuje się za zdolność zabierania ludzi wykształconych w fałszywą emocjonalną podróż, żeby mogli później czuć się lepsi od ludzi niewykształconych, o których podróżach emocjonalnych lubią czytać.
Zabawne, ile podejmujemy decyzji, bo kogoś lubimy – kontynuuje Connell – a potem całe nasze życie jest inne. Myślę, że jesteśmy w tym dziwnym wieku, kiedy życie może się zmienić diametralnie za sprawą nawet drobnych decyzji.
Marianne - powiedział - nie jestem religijny, ale czasem naprawdę myślę, że Bóg stworzył cię dla mnie.
Nie po raz pierwszy Marianne myśli, że okrucieństwo nie rani tylko ofiary, lecz także sprawcę, może nawet głębiej i trwalej.
Marianne ogarnęło poczucie, że jej prawdziwe życie rozgrywa się gdzieś bardzo daleko, bez jej udziału, i nie miała pojęcia,czy się kiedykolwiek dowie, gdzie ono jest i czy stanie się jego częścią. To uczucie nachodziło ją często w szkole, aczkolwiek nie towarzyszyły mu żadne konkretne obrazy, które by podpowiadały, jak owo prawdziwe życie miałoby wyglądać ani jak miałaby się w nim czuć. Wiedziała jedno:gdy się zacznie, nie będzie musiała go sobie wyobrażać.
Przebywanie z nią na osobności jest jak opuszczenie pokoju z normalnym życiem i zamknięcie za sobą drzwi.
Czekanie miało coraz mniej z czekania, coraz więcej z życia takiego, jakim ono jest: rozpraszamy się różnymi zadaniami, a tymczasem to, na co czekamy, wciąż się nie wydarza.
Ciągle natykam się na tę osobę, która jest mną, i nienawidzę jej całym sercem. Nienawidzę tego, jak się wyraża, nienawidzę tego, jak wygląda, nienawidzę jej opinii na temat wszystkiego.
Nie odpowiedział, czuł się bowiem tak, jakby właśnie skoczył w głęboką przepaść i się zabił, i cieszył się, że nie żyje, bo nie chciał dłużej żyć.
Ubranie doświadczenia w słowa daje mu poczucie kontroli, jak gdyby zamykał je w słoiku, by nigdy już nie mogło mu umknąć.
Wszyscy wiedzieli, ale tak naprawdę nikogo to nie obchodziło.
I nienawidzimy ludzi za popełniane błędy o wiele bardziej, niż kochamy ich za wyświadczane nam dobro, najłatwiej zatem w życiu nie robić nic, nie mówić nic i nie kochać nikogo.
Niektóre rzeczy trzeba przeżyć, zanim się je zrozumie. Nie zawsze można przyjąć perspektywę analityczną.
Co, jeśli to ja sama nie pozwalam sobie być szczęśliwą? Bo się boję lub wolę się nad sobą użalać albo nie wierzę, że zasługuję na coś dobrego (...) Ilekroć przytrafia mi się coś dobrego, zawsze prędzej czy później zaczynam się zastanawiać: ciekawe, jak długo potrwa, zanim to się źle skończy.
Nie ma czegoś takiego jak zła pogoda, można się tylko źle ubrać.
Jej ciało jest jedynie przedmiotem i chociaż było przekazywane z rąk do rąk, na różne sposoby wykorzystywane, zawsze w jakiś sposób należało do niego i Marianne ma ochotę mu je teraz zwrócić.
...poczuł w swoim ciele dawny puls przyjemności, jaki daje obejrzenie popisowego gola, migotanie światła pomiędzy liśćmi, fragment muzyki z okna przejeżdżającego samochodu. Życie podsuwa te chwile radości na przekór wszystkiemu.
Jego oblicze jest dla niej jak ulubiony utwór muzyczny, który za każdym razem, gdy go słyszy, brzmi nieco inaczej.
Czy w tym momencie były nieświadome, a nawet bardziej niż nieświadome - czy w jakiś sposób były odporne, nieczułe na wulgarność i brzydotę, przez chwilę zaglądając głębiej, w coś kryjącego się pod powierzchnią życia, nie nierzeczywistość, lecz ukrytą rzeczywistość: obecność w każdej chwili, w każdym miejscu pięknego świata?
Kto w ogóle bierze ślub? - żachnęła się Bobbi. - To chore. Komu zależy na podtrzymywaniu jego związku przez aparat państwowy?
Lepiej być głęboko kochaną niż powszechnie lubianą.
Tobie się wydaje, że wszyscy, których lubisz, są wyjątkowi.
(...) najzwyczajniejszą rzeczą, gdy chodzi o człowieka, nie jest przemoc ani chciwość, tylko miłość i troska.
Zastanawiając się teraz nad tym, myślę, że branża kosmetyczna stojąca za współczesnym ideałem piękna jest odpowiedzialna za najgorsze przejawy brzydoty widoczne w naszym otoczeniu oraz za najgorszy, najbardziej fałszywy wzorzec estetyczny, mianowicie konsumpcjonizm. Te wszystkie trendy i style ostatecznie ilustrują tę samą zasadę – zasadę wydawania pieniędzy.
Jest coś niegodziwego w ciągłym uprawianiu seksu z kimś, kogo by się porzuciło na pastwę płomieni".
Bez przerwy słyszę od ludzi, że ktoś wyglada tak jak ja. A potem zawsze się okazuje, że ten ktoś jest brzydki, i muszę udawać, że nie jest mi przykro.