Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jarosław Łukasiński
1
6,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
60 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Fantastyczne pióra 2018 Aleksander Pacion
6,6
Tak równa antologia to rzadkość - nie ma tu właściwie żadnego słabego czy średniego opowiadania, wszystkie są co najmniej dobre, a w większości świetne. Wynika to pewnie z tego, że każdy tekst musiał sobie tę publikację "wywalczyć". Tu liczy się sama jakość literatury, tu nikt nie został zaproszony z powodu nazwiska. A skoro już o nazwiskach mowa - myślę, że wszystkich autorów warto zapamiętać. Gdybym miał jednak wybierać, to najciekawszą (przynajmniej dla mnie, lubującego się w nietypowej fantastyce) prozę mają do zaproponowania Anna Maria Wybraniec, Katarzyna Szymonik i Łukasz Redelbach. Z ich twórczości bije szczególna świeżość, ich opowiadania nie dają się łatwo zaszufladkować. Ci autorzy mogą w przyszłości wytyczać nowe kierunki w literaturze. Znakomitym warsztatem, zasługującym na osobną pochwałę, wyróżniają się Bohdan Pękacki i Piotr Targoni. Wypada jednak jeszcze raz zaznaczyć, że każdy tekst z "Fantastycznych piór" prezentuje wysoki poziom. O antologiach pisze się czasem, że każdy znajdzie coś dla siebie. W tym przypadku zaryzykuję tezę, że większości czytelników przypadną do gustu wszystkie opowiadania.
Fantastyka Wydanie Specjalne 4(57)/2017 Tomasz Suwalski
6,4
Blastema - Tomasz Suwalski
Zaczyna się fajnie, mikropomysły z kierunkami rozwoju medycyny w miarę ciekawe. Ale to wszystko. Im dalej tym gorzej. Pomysł na fabułę po prostu głupi, prowadzenie wątków kompletnie bez sensu i logiki, bohaterowie z jakiejś tam niezbyt odległej, ale jednak przyszłości, wyposażeni są w mentalność dziewiętnastowiecznych chłopo-robotników. Sytuacja bardzo zaskakująca, ponieważ jakiś czas temu czytałem opowiadanie zatytułowane Trzecie helisa tegoż autora, umieszczone w bardzo podobnym anturażu, i była to rzecz bardzo dobra pod każdym względem. Wygląda to tak jakby autor postanowił stworzyć na szybko klona i kompletnie się nie przyłożył. Dodatkowo mamy tu sporo błędów technicznych redakcji, np. pozostawianie błędnych wersji wraz z poprawnymi. No i ani autor, ani redakcja nie rozróżniają znaczenia słów zaadoptować i zaadaptować. Koncepcję literówki można raczej pominąć, jako że rzecz się powtarza.
1/10
Wyprawa Koj Choruna - Artur Laisen
Pomieszanie Kirinyagi z prozą Le Guin w klimatach mongolsko-indiańskich czyli autor blisko ociera się o mistrza Coelho. Ale napisane sympatycznie, ze swadą i humorem. Czyta się fajnie. Rzecz z pogranicza opowieści przygodowej i przypowieści. Najfajniejsze jest tu gonienie króliczka bo samo zakończenie jakieś takie...
6,5/10
Pocałunek człowieka bez twarzy - Jarosław Łukasiński
Fajny pomysł, niezłe wykonanie, momentami zaskakuje (co nie jest częste). Zabawa horrorem w warstwie meta bardzo bardzo, chociaż sama fabuła raczej prosta i dość banalna, zwłaszcza słabiutkie zakończenie.
6/10
Czas Dżabrokłapa - Dmitrij Kołodan
W klasie opowiadania, sążnista kobyła. Dałem spokój po jednej czwartej. Z naszego punktu widzenia rzeczywistość kompletnie dziwaczna a autor ma ambicję opowiadać w ten sposób by jak najdłużej trzymać nas w nieświadomości co do mechanizmów spajających ten świat. Taka metoda męczy mnie i irytuje niemożebnie, utrudnia skupienie się na fabule, która bardzo długo sprawia wrażenie nielogicznej i pozbawionej sensu. Dla mnie to bełkot nie warty poświęconego czasu bo na koniec, najprawdopodobniej, intryga okaże się jakoś tam logiczna ale prawdopodobnie banalna jak schabowy z kapustą. Taka tam publiczna masturbacja autora. Patrzcie jaki jestem sprytny i wybitny. Niesmaczne.
1/10
Całość 4/10