Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alan Ames Carver
5
7,3/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Chodzić w Duchu Świętym. Życie i duchowa droga Carvera Alan Amesa
Alan Ames Carver
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Za zasłoną Alan Ames Carver
6,0
Książka jak majonez do kiełbasy. Niby można ale czy to się dobrze skończy? W zasadzie od mniej więcej połowy książki każdy rozdział opiera się na tym samym. Niekoniecznie jest to coś złego, ale zdecydowanie monotonnego. Pierwsza część trochę narzuca poglądy. Jest tak bo tak jest. Jak brać ją na wiarę to ponadprzeciętna książka. Jak na rozum to trochę to nielogiczne.
Za zasłoną Alan Ames Carver
6,0
Zawsze mam problem z ocenianiem książek religijnych. Nie wiem jak do nich podejść. Nie potrafię (i nie chcę) traktować ich jako prawdy objawionej. Nie chce też czepiać się każdego słówka. W ogóle mam problem z religią. Wciąż szukam odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i wciąż brakuje mi odpowiedzi.
Sięgam po książki religijne, gdyż szukam w nich wskazówek, odpowiedzi, dróg. Przeważnie ich nie znajduję. Jednak czasem znajduję interesujących ludzi, o których warto było poczytać.
Carver Alan Ames, autor książki, raczej nie zalicza się do tej grupy osób. Owszem, przeczytałam książkę z zainteresowaniem. Jednak szybko zapomniałam o czym była ta książka. Musiałam sobie ją odświeżyć przed napisaniem tej recenzji.
Kim jest Carver Alan Ames? Mistykiem doświadczającym objawień - tak najkrócej można by go opisać. W książce można znaleźć więcej faktów z jego życia. Faktów, które zbudziły moje zainteresowanie. On sam o sobie pisze, mówi, iż był bardzo złym człowiekiem. Oddalonym od Boga. Mającym jednak dobrą pracę, rodzinę. Pewnego dnia doznał hmm... objawienia (?). Nawet nie wiem jak to nazwać. Po prostu zobaczył twarz mężczyzny, który zaczął go dusić. Usłyszał też głos, który powiedział mu, by odmówił modlitwę "Ojcze Nasz". Od tego momentu następowało stopniowe nawrócenie Carvera. Później doświadczył nawrócenia i zrezygnował z pracy, by zacząć podróżować po świecie i nawracać ludzi.
Był wielu krajach, w których opowiadał o sobie, o Bogu, o Jezusie. Dawał i daje lekcje. Ta książka to zbiór jego listów, nauk, przemów. Niektóre rzeczy się powtarzają, inne nie. Mówi o miłości Boga, Jezusa. Mówi o potrzebie nawrócenia. Opowiada o swoich przeżyciach. I często powtarza, że był bardzo złym człowiekiem, z czym osobiście się nie zgadzam. Owszem, wiem o nim tylko tyle, ile napisał. Jednak wydaje mi się, iż był po prostu człowiekiem zagubionym, który podjął złe (niekoniecznie dobre) decyzje. Lecz i one wynikało z wcześniejszych doświadczeń.
Po przeczytaniu książki miałam (wciąż zresztą mam) wielką chęć na przeczytanie "Oczami Jezusa". W książce autor wspomina o tamtym dziele i przyznam, iż wzbudził moje zainteresowanie. Zanim sięgnęłam po lekturę pt. "Za zasłoną" nie miałam pojęcia, iż jest pan, który miał objawienia na temat życia Jezusa. I o ile do tej książki już z pewnością nie wrócę, to zapewne kiedyś sięgnę po "Oczami Jezusa" i na pewno przeczytam ją z uwagą i skupieniem.
Czy zatem polecam "Za zasłoną"? Według mnie można po tą książkę sięgnąć. Dowiedzieć się coś na temat życia autora, jeśli tak ja ja, nie mieliście pojęcia o nim. Nauki, które głosi są zgodne z Ewangelią, nauką Kościoła. Są też znane. Przynajmniej dla mnie to, czego autor uczy, o czym mówi, nie było niczym nowym. "Za zasłoną" tratowałabym jako dodatek do książki pt. "Oczami Jezusa". Wydaje mi się, że całkiem inne wrażenie (prawdopodobnie lepsze) zrobiłaby na mnie ta książka, gdybym wcześniej znała "Oczami Jezusa". Jednak muszę przyznać, iż "Za zasłoną" sprawiło, iż chce poznać książkę pt. "Oczami Jezusa". Zatem, choć lektura w moim życiu nic nie zmieniła, nie sprawiła, iż zaczęłam rozmyślać nad tematami religii, kościoła, to pokazała, iż jest inna książka, która może zrobić na mnie wrażenie. Za to jej dziękuję.