Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eduard Mühle
Znany jako: Muehle
3
7,8/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
77 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Słowianie. Rzeczywistość i fikcja wspólnoty. VI-XV wiek
Eduard Mühle
7,1 z 17 ocen
71 czytelników 2 opinie
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Słowianie. Rzeczywistość i fikcja wspólnoty. VI-XV wiek Eduard Mühle
7,1
W zasadzie miałem nie pisać recenzji, ale tak mnie rozbawiła opinia Warszawiaka49, że aż coś skrobnę. Książka stanowi bardzo solidną syntezę najwcześniejszych uchwytnych źródłowo dziejów Słowiańszczyzny, napisaną przez niemieckiego mediewistę, który kawał życia spędził w naszym kraju. Dlaczego jego pochodzenie ma w tym kontekście znaczenie? Ponieważ mam wrażenie, że Autor wychodzi z założenia, że jako Niemcowi jest mu wolno mniej: w swoich opiniach jest bardzo ostrożny, wyważony, za wszelką cenę unika śmiałych interpretacji. Sprawia to, że praca sprawia dość zachowawcze wrażenie, co w żaden sposób nie ujmuje jej wartości poznawczej: póki co, jest to najaktualniejsza "przekrojówka" na temat wczesnośredniowiecznych Słowian dostępna na polskim rynku. Nie sądziłem, że trzeba takie rzeczy pisać, ale mimo wszystko podkreślę: książkę napisał historyk poważnie traktujący swój zawód i swoich czytelników, w związku z czym nie snuje gawędziarskich opowieści typu Paweł Jasienica, tylko tłumaczy skąd, jak i dlaczego, co oczywiście wymaga zastosowania (ograniczonego, ale jednak) aparatu naukowego. Można inwestować bez obaw.