cytaty z książek autora "Georges Duby"
o miłości dworskiej: "Strategia jednak ustawia rycerza w pozycji sługi. I pod tym względem jest miłość dworna zaprzeczeniem codzienności. W życiu realny pan dominuje całkiem nas swą małżonką. W grze miłosnej służy damie, znosi jej kaprysy i poddaje się próbom na które dama go wystawia".
Przeszłość nie wyjaśnia teraźniejszości, jest tylko jej prefiguracją i jednocześnie dopełnieniem.
Otóż w punkcie przecięcia miłości z rozumem, w miejscu gdzie światło zstępujące spotyka się z tym co powraca ku górze, na styku tego, co stworzone, z tym co przedwieczne, natury z tym co nadnaturalne, wieczności z historią staje Chrystus, Bóg-Człowiek, "światłość ze światłości", a mimo to cielesny.
Gdyż wojna jest polowaniem prowadzonym przez ludzi doświadczonych, opanowanych, dobrze opancerzonych, którzy, jeśli przeciwnik jest dobrym chrześcijaninem, wcale nie marzą o zgładzeniu go, tylko o pochwyceniu. Dla okupu. Dla zysku.
Poematy opiewają elegancję ciała, ale jej nie opisują. Są wstydliwy i nigdy nie wymieniają wdzięków bohaterki".
Tak więc na wojnie można było dobrze zarobić. Ale na ogół raczej tracono pieniądze".
Wydarzenia są pianą historii, przypominającą pękające na jej powierzchni większe lub mniejsze bańki, których rozpryskiwanie powoduje fale. Fala roznosi się raz bliżej, raz dalej.