Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Gareth D Jones
![Gareth D Jones](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/140553/546938-140x200.jpg)
Źródło: materiały pozyskane od autora
1
6,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Gareth Jones pochodzi z Wielkiej Brytanii i pracuje z niebezpiecznymi odpadami, które dotychczas nie uczyniły z niego superbohatera. Jest ojcem pięciorga, który także pisze historie i pije ogromne ilości herbaty. Jego opowieści pojawiły się w 40 publikacjach i 27 językach.
6,0/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 502 (07/2024) Paweł Majka ![Nowa Fantastyka 502 (07/2024)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5122000/5122932/1168451-352x500.jpg)
7,0
![Nowa Fantastyka 502 (07/2024)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5122000/5122932/1168451-352x500.jpg)
Tematem przewodnim numeru są substancje psychoaktywne, ich udział w fantastyce. Publicystyka zawiera genialny wywiad z Alanem Moore'm, kilka w miarę ciekawych tekstów o książkach i filmach, w których twórcy eksperymentowali z narkotykami i podobnymi środkami, jak zawsze ciekawy felieton Kosika, garść recenzji, no i opowiadania.
Polskie:
"Imperium" Paweł Majka - wojna, kościeje naprawiający ludzi i ten jeden, inny, mocniejszy, czy zmieni losy imperium? Można, a nawet trzeba doszukiwać się analogii. Wciągnęło mnie na tyle, że chętnie sięgnę po inne teksty autora.
"Ciepło jej dłoni" Paweł Więcławski - bohaterem jest Jasiek, diler wspomnień, opowiadanie łamigłówka, kto kogo przechytrzył. Podobało mi się.
Zagraniczne:
"Modlitwa" Algernon Blackwood - wizje na prochach, banalne, trącące myszką, ale nie powiedziałabym, że złe.
"Zatonięcie Karnatyka" A. J. Mordtmann - kolejne opowiadanko retro o nawiedzonym statku, ograny motyw, ale ok., dobrze się czytało.
"Chłopiec" Valentina Schiaffini - bardzo ciekawe, mistyczne opowiadanie z przesłaniem. Do rozkminki. Bardzo dobre.
"Wenus z Wenus" Gareth D Jones - dobrze się czytało, ale szybko wypadło z głowy, ciekawa sceneria, statek - skała, kosmos, błahe programy telewizyjne, zabrakło fabuły.
"Czasojady" Andrea Franco - tu też był potencjał, ale najciekawszy wątek cofania w czasie został zbyt mało wyeksponowany, i to bardziej kryminał niż fantastyka
Nowa Fantastyka 502 (07/2024) Paweł Majka ![Nowa Fantastyka 502 (07/2024)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5122000/5122932/1168451-352x500.jpg)
7,0
![Nowa Fantastyka 502 (07/2024)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5122000/5122932/1168451-352x500.jpg)
Upał…
Globalne ocieplenie?!
Ups, temat strasznie polityczny. Koniec tego tematu, bo skończyć można jak Galileo Galilei albo i Trump.
Wobec tego wolę wypowiedzieć się o zawartości najnowszego numeru.
Proza polska.
„Imperium” Pawła Majki – inspiracja aż nadto wyraźna, ale na szczęście nie jest to opowieść o Złowrogim Imperium. A raczej – jest, ale Autor obudował ją innymi wątkami i przemyśleniami. Mnie zafrapowały dwa: czy do obalenia Imperium potrzebny jest Prorok na Jego miarę? I czy Prorok nie uniknie stania się kolejnym Imperatorem? Świetne opowiadanie, choć otwarte zakończenie niespecjalnie mi tu pasuje.
„Ciepło jej dłoni” Pawła Wącławskiego – kolejne interesujące opowiadanie. Niby fabuła dosyć sztampowa, ale stoją za nią ważkie pytania. Z tym najważniejszym – czy człowiek bez swoich wspomnień byłby tym samym człowiekiem? Fizycznie tak, ale mentalnie?
Bardzo mi się!
Proza zagraniczna.
„Modlitwa” Algernona Blackwooda – staroć. Co widać, słychać i czuć. Dziś już nikt tak nie pisze. Czy to znaczy że mi się nie podobało? Ależ skąd! Uwielbiam takie ramotki, które przypominają nam, że należy być, po prostu, dobrym człowiekiem.
„Zatonięcie „Karnatyka”” A.J. Mordtmanna – kolejny staroć. Ten trochę bardziej pokrył się kurzem. Coś podobnego napisał A.C. Doyle, pogrzebałbym w pamięci to i pewnie coś bym jeszcze znalazł. Ale przeczytałem bez bólu.
„Chłopiec” Valentiny Schiaffini – sprawnie napisane. Natomiast wymyka mi się postać głównego bohatera. Anioł? Diabeł? Mam trochę niedosytu.
„Wenus z Wenus” Garetha D Jonesa – ekstrapolacja ekspansji kultury masowej na zdobywanie przestrzeni kosmicznej. Bywa zabawne, ale jednak bibelocik w sumie!
„Czasojady” Andrei Franco – podstawy naukowe tego opowiadania są rachityczne jak Tripody z Marsa. Ale też i nie o naukę w nim chodzi, a o dość wyświechtaną prawdę: nie ma takiej rzeczy, której nie zrobiłby rodzic dla ratowania własnego dziecka. Bez szału co prawda, ale w sumie porządne opowiadanie.
Publicystyka.
Z wywiadu z Alanem Moorem wylewa się nieznośne przekonanie o własnej nieomylnej wyższości nad innymi. Jak on się ze swoim ego mieści razem w windzie? Żałuję M. Hernesa, przeprowadzającego wywiad. To musiała być orka na ugorze.
„Haj przyszłości” i „Futurotyki” – czyli teksty o narkotykach w kulturze masowej. Jako wielki fan utworu „51” grupy TSA, a także miłośnik innego rodzaju substancji psychoaktywnych (Gallegher Kuttnera górą),twarde dragi omijam szerokim łukiem. Przeczytałem z obowiązku. Ale do galerii postaci używających „kreatywnie” narkotyków dodałbym jeszcze Kapitana Tripsa z cyklu „Dzikie Karty”, redagowanego przez G.R.R. Martina.
Sporo recenzji, za co chwała, ale wiadomość, że istnieje nurt „dark academia” mocno mnie zasmuciła. Czy dojdziemy do wyboru lektury przy pomocy tagów takich jak np. „kosmiczne przygody leworęcznego, biseksualnego orka z uwzględnieniem dylatacji czasu”? Strach się bać!