Zaułki zbrodni Joanna Marat 5,9
ocenił(a) na 812 lata temu Bardzo ciekawa pozycja. Pod wieloma względami. Na przykład można się dowiedzieć, co ludzie, którzy czytują kryminały, a uważam, że większość autorów z tego zbioru to właśnie osoby zafascynowane tym gatunkiem, co więc tacy ludzie uważają za kryminał (pomijam oczywiste zaplecze literackie). Muszę się tutaj wytłumaczyć. Uważam, że kryminał klasyczny, w wykonaniu Christie, Simenona, czy nawet Camillerego rządzi się innymi prawami jak nowy, autorstwa Marininy, Mankella czy innych. Klasyk ma prawo być "naiwny" - ocierać się o przypadki i mieć miejsce tylko raz, w jednym, jedynym czasie i miejscu. Kryminały nowe charakteryzują się ciemnym środowiskiem, brakiem bezpiecznego ciepełka, jakie wnosiły osoby Poirota czy Holmesa - nowi policjanci, bo oni bywają najczęściej detektywami, są smutni, zapracowani i raczej mdli. Wiele autorów opowiadań ze zbioru pisze w nurcie klasycznym, ale mnie fascynuje sposób, w jaki niektórzy starają się połączyć tę klasykę z codziennością i przystosować ją do naszego, polskiego tu i teraz. Brawo za wyczucie, pomysły i po prostu ciekawe opowiadania! Ciekawe jest, jakie tematy są aktualne, co ludzi fascynuje, po co sięgają (i dlaczego). Nie zawiodłam się czytając zbiór opowiadań uczestników warsztatów. Między innymi dlatego, że sama teraz mam chęć coś napisać, bo widać, że marzenie może się spełnić, zwłaszcza, jeśli ma się trochę odwagi i pomysłu. Szczególnie chciałabym zauważyć opowiadania Marty Broś - Rudnickiej "Misja Beret". Doskonałe, najlepsze ze zbioru. Zabawne, celne uwagi, świetny język, lekkość pióra i ciekawa zagadka kryminalna - to było to, na co czekałam. Cieszę się więc, że mam jej autograf w książce:) Gratuluję wszystkim, którzy znaleźli się w tym zbiorze.