Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Siergiej Łojko
![Siergiej Łojko](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
7,2/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Lotnisko Siergiej Łojko ![Lotnisko](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/304000/304028/477669-352x500.jpg)
7,2
![Lotnisko](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/304000/304028/477669-352x500.jpg)
Na powieść "Lotnisko" Siergieja Łojko trafiłem przypadkiem w jednym z przypisów podczas lektury "Kampanii zimowej w 2015 roku na Ukrainie" Łukasza Nadolskiego. Mimo, że mamy tu do czynienia z beletrystyką, to autor jako korespondent Los Angeles Times przebywał podczas walk na lotnisku pod Donieckiem, dlatego też w dużej mierze powieść oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Poza osobistymi doświadczeniami dziennikarza, duży wpływ na fabułę miały również wywiady z frontowymi żołnierzami i oficerami, pośród których były także cyborgi broniące donieckiego aeroportu. Autor w swojej powieście przedstawia ostatnie 5 z 242 dni obrony tytułowego lotniska, ale przedstawia także oczami swojego bohatera - Aleksieja Mołczanowa, korespondenta pracującego dla amerykańskiej gazety, inne wydarzenia konfliktu jak incydenty na Majdanie czy zajęcie Krymu przez separatystów. Jako pisarz Łojko moim zdaniem pokazuje duży kunszt literacki, realistyczne opisy walki, wplecione elementy satyry, sporo aluzji do rzeczywistych postaci związanych z rosyjską polityką czy także sporo odniesień do dzieł rosyjskiej kultury, a i tak niektórych smaczków nie udało się przenieść na polski grunt (ale i tak plus dla tłumacza za transkrypcję i tłumaczenie ukraińskich zwrotów). Minus stawiam przy wątku miłosnym, który moim zdaniem niewiele wnosi; kontrowersyjne także dla niektórych może być przedstawienie żołnierzy ukraińskich i rosyjskich. Separy w całości są przedstawione negatywnie jako zbiór różnych przestępców, najemników, fanatyków religijnych z Kaukazu, Ukraińcy to natomiast osoby wykazujące się osobistą odwagą, poświęceniem (odnosi się to także do osób cywilnych),natomiast obrywa armia ukraińska jako organizacja - źle zaopatrzona, nieprzygotowana do działań. Mimo pewnych wad, powieść dosyć interesująca, gdyby nie pewne wątki obyczajowe byłoby jeszcze lepiej, ale myślę, że i tak książka warta zainteresowania.
Lotnisko Siergiej Łojko ![Lotnisko](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/304000/304028/477669-352x500.jpg)
7,2
![Lotnisko](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/304000/304028/477669-352x500.jpg)
Bardzo ciekawa a z drugiej strony nietypowa książka, popularna na Ukrainie. Po pierwsze z powodu autora i języka. Siergiej Łojko to Rosjanin, dziennikarz, piszący rzecz jasna w języku Tołstoja i Dostojewskiego. Co nie jest takie oczywiste, jeśli chodzi o jej tematykę. Otóż jest to powieść o ukraińskich obrońcach lotniska w Doniecku, tzw. cyborgach, walczących przeciwko tzw. separatystom, czyli rosyjskim żołnierzom i ich zwolennikom, czy raczej najemnikom.
Czyli - używając języka propagandy nacjonalistycznej – antyrosyjska książka napisana przez Rosjanina i to po rosyjsku.
A sprawa nie jest taka prosta. Okazuje się, że spośród ukraińskich obrońców tylko dla pochodzącego z Czerniowiec dowódcy język ukraiński jest językiem ojczystym. Reszta porozumiewa się po rosyjsku, podobnie jak ich przeciwnicy. Autor po kolei przedstawia poszczególnych obrońców, ich motywacje i losy. A także walkę i jej realia. I nie jest to żaden propagandowy kit, pełen patosu, bogoojczyźnianych gestów czy infantylno-przygodowych historyjek wojennych. Po prostu pełen naturalizm.
Główny bohater, rosyjski niezależny dziennikarz, mieszkający na co dzień w Stanach Zjednoczonych, jest oczywiście alter ego autora. Przyjeżdża relacjonować i fotografować krwawo tłumione wystąpienia i manifestacje podczas Euromajdanu zimą 2014 roku. Tam, w dramatycznych okolicznościach poznaje …. I tu się zaczyna niestety najmniej wiarygodny i najsłabszy wątek książki – czyli osobisto – romansowy. Gdyby wyglądał inaczej – byłaby jedna gwiazdka więcej.
Bardzo dobra współczesna książka wojenna ze słabym i sztampowym wątkiem romansowym.
Ale i tak grozi jej zapomnienie w obliczu obecnej agresji putinowskiej Rosji i jej zbrodni na terenie Ukrainy.