Szefowała wydawnictwu Schildts, w którym Tove Jansson publikowała swoje książki. Od 1981 roku była także redaktorką Tove Jansson, a swoją ostatnią książkę Wiadomość autorka zadedykowała: „Dla Helen Svensson, przyjaciółki z pracy”. W 2002 roku Helen zredagowała księgę pamiątkową Resa med Tove (Podróż z Tove). W Polsce Listy Tove Jansson publikowane są po raz pierwszy.
Listy czyta się dość szybko, ale jest ALE ... książka jak dla mnie ma zły format. Kiedy się ją trzyma strasznie męczą się ręce. Każdy kto chce poznać autorkę i jej życie tutaj to znajdzie. Jakoś tylko miałam wrażenie, że więcej dostanę informacji jak powstały Muminki. W książce znajdziecie listy do rodziców, koleżanki, mężczyzny. Nadal mam wrażenie, że książek w postaci listów nie powinno się pisać. Dlaczego niekiedy są bardzo intymne i jakoś człowiek przynajmniej ja głupio się czuję czytając je. Mało ilustracji na całą książkę. Całość nie jest zła, ale jakoś mocno mnie nie zachwyciła. Polecam !!!
Bez względu na to, do kogo Tove Jansson pisze (rodziny, przyjaciół, ukochanych, życiowej partnerki) wyłania się obraz kobiety walczącej o prawo do własnego życia. Pisze: "wolno mi myśleć i uważać, co chcę ". Nie ma ani ochoty, ani kompetencji na polityczne teoretyzowanie. Bo dla poszukującej artystki najważniejsze są emocje – czy to w malowaniu, czy w pisaniu. Dla jednych aspołeczna snobka, estetka, dla innych wspaniała, najdroższa przyjaciółka. We wszystkich listach mowa o bliskości między T. J., a adresatami wypowiedzi. Wszyscy muszą być obecni w tym, co jej się przydarza. Refleksje przeplata z opisami miejsc i przeżyć. Listy dają wgląd w Jej intymne życie – dowiadujemy się o przejściu na stronę duchów -żyła przez prawie pół wieku w szczęśliwym związku z kobietą. Jeżeli ktoś oczekuje, jak wyglądało prywatne życie Mamy Muminków i chce dowiedzieć się, kto dostarczał Jej inspiracji do literackich postaci, to książka stanowi nie lada gratkę dla wielbicieli twórczości Tove Jansson.