Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Zuzanna Mazur
![Zuzanna Mazur](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
6,7/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wrota czasu Zuzanna Mazur ![Wrota czasu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/290000/290243/444216-352x500.jpg)
6,7
![Wrota czasu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/290000/290243/444216-352x500.jpg)
www.ujrzecslowa.pl
Co byście zrobili, gdybyście mieli możliwość przeniesienia się w czasie? Już widzę wasze skrzące się oczy i uśmiech pojawiający się na twarzach. Przecież każdy z nas, gdyby miał taką możliwość, to zapewne z tej sposobności by skorzystał. Tylko z drugiej strony gdyby się zastanowić nad tym głębiej, to nie wiem czy każda taka wyprawa byłaby przyjemna.
Erin już na samym początku historii, magicznym sposobem przenosi się do średniowiecza. Musi odnaleźć się w tym świecie, a przede wszystkim przeżyć i czy jest jakakolwiek szansa, by mogła wrócić do swoich czasów? Oraz czy w ogóle tego chce?
Pomysł wydaje się banalny, a wszystko dlatego, że przeniesień w czasie w różnorakiej literaturze, było już całkiem sporo. I moim skromnym zdaniem, żadna pozycja, którą do tej pory przeczytałam, jeszcze mnie nie zachwyciła. Niestety w przypadku debiutu osiemnastoletniej Zuzanny Mazur, również nie została podniesiona poprzeczka co do tego zamysłu.
Wszystko wiąże się z tym, że już na samym początku zauważyłam małą liczbę stron, co jednocześnie pojawiło u mnie pewien niesmak, bo już na wstępie wiedziałam, że historia zostanie poprowadzona szybko i niezbyt odciśnie ona piętno w mojej wyobraźni. Szkoda, że tym razem się nie myliłam.
Nie wiem dlaczego, ale odniosłam wrażenie, że ta historia jest tak sielankowa i pozbawiona jakichkolwiek logicznych rozterek, że była najprościej w świecie nudna. Wiek bohaterki, chociaż jest przedstawiona jako pełnoletnia dziewczyna, to sprawiała wrażenie niedojrzałej, a czasami wręcz jej zachowanie było niedorzeczne. Do tego należy zwrócić uwagę na to, że gdy danej grupie osób grozi niebezpieczeństwo, to nagłe zaloty i prześmiewcze nastoletnie dialogi, aż wzburzają krew w żyłach, przynajmniej w moich.
Gdyby przyrównać Wrota czasu do instrumentu, to sądzę, że należałoby go nastroić, bo wydaje wiele fałszywych dźwięków. I ostatecznie nawet bym obraziła młodszych odbiorców tzw. młodych nastolatków, gdybym stwierdziła, że to pozycja przeznaczona dla nich. Nie jest zawiła, a wręcz mogłabym ją określić jako prostolinijną. Samo zakończenie czy raczej epilog, to już słodkość nad słodkościami.
Nie sądzę, by ta lektura zasługiwała na przeczytanie. Chociaż styl nie jest najgorszy, i nie doszukałam się w niej również wielkich błędów, to jednak nawet nie jest to poprawna forma opowiadania historii. Ale jeżeli chcecie porównać moje wrażenia z waszym, to proszę bardzo, ale nie oczekujcie od niej za wiele.
Wrota czasu Zuzanna Mazur ![Wrota czasu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/290000/290243/444216-352x500.jpg)
6,7
![Wrota czasu](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/290000/290243/444216-352x500.jpg)
Czerwień źrenicy na okładce zapowiada ogniste wnętrze. Zuzanna Mazur stworzyła świat rodem ze średniowiecza. Kto z Was nie zna opowieści o królu Arturze, albo czarodzieju Merlinie? „Wrota czasu” zaprowadzą Was wprost do ich czasów. Krwawe pojedynki, bogate uczty, a nawet publiczne egzekucje nie będą miały przed Wami tajemnic.
Dlaczego? To wszystko za sprawą nastoletniej Erin – dziewczyny, którą zwyczajna wizyta w księgarni cofnie w czasie o kilkaset lat. Do czasów, w których potyczki są na porządku dziennym, a mieszczanie siedzą oddzieleni od arystokracji. Jednak dziewczyna nie trafi do spokojnych czasów, lecz w sam środek przygotowań do walki. Z kim? Wrogów można by wymieniać i wymieniać, natomiast zbliżająca się walka będzie jedną z najważniejszych. Erin ciężko trenuje w towarzystwie rycerzy z prawdziwego zdarzenia, by stawić czoła najeźdźcom. Czy uda jej się stanąć w szranki i wrócić do domu? Czy jej serce zostanie w średniowiecznym Camelocie?
Książkę przeczytałam bardzo szybko. Mimo że ma jedyne 130 stron, to opisana wewnątrz historia fascynuje. Co prawda, ucieszyłabym się, gdyby jednak była dłuższa, bo na takiej przestrzeni nawet wybitnemu autorowi ciężko by było wystarczająco rozwinąć akcję i opisy, szczególnie jeśli chodzi o średniowiecze, w którym każdy, nawet najmniejszy szczegół ma znaczenie. Mimo tego, autorka poradziła sobie z tak niewielką objętością i stworzyła ciekawą historię.
Pomysł połączenia współczesności ze średniowieczem nie należy do oryginalnych, aczkolwiek każda historia jest inna i nawet podobne tło nie powinno przeszkodzić w stworzeniu czegoś wyjątkowego. W przypadku Zuzanny Mazur bardzo spodobała mi się lekkość, z jaką autorka przedstawiła całą historię. Czytając, czułam, że włożyła całe serce w napisanie tej książki. Mimo, że jest nastolatką (ma jedyne 19 lat!) to jej debiut uważam za udany. Co prawda, jest kilka niedociągnięć, jak u każdego początkującego. Między innymi chodzi o język. Zdania są krótkie, a te bardziej rozbudowane byłabym w stanie policzyć na palcach jednej ręki. Brakowało mi też dłuższych i dokładniejszych opisów otoczenia, które pomagają czytelnikowi wczuć się w klimat powieści.
Mimo kilku mankamentów książka jest bardzo ciekawa i wręcz zaprasza do przeczytania za jednym razem. Warto poświęcić godzinkę i wskoczyć przez „Wrota czasu” do średniowiecznego Camelotu, by chociaż przez ten krótki czas poczuć się jak jeden z Rycerzy Okrągłego Stołu!