Trochę zmylił mnie polski tytuł. Spodziewałam się bardziej szerokiego spojrzenia na rabunkową gospodarkę starożytnych artefaktów przez Brytyjczyków, Francuzów czy Niemców. A dostajemy właściwie tylko Niemców. Oryginalny tytuł bardziej oddawał treść książki. Nie wiem... wydawca bał się, że polski czytelnik nie kupi publikacji z tytułem o niemieckich poszukiwaczach?
Moim zdaniem tłumaczenie tytułu tej książki i okładka to jakiś skandal. Kompletnie wprowadzają w błąd! Skąd na okładce motywy egipskie, jeśli w środku mamy jeden jedyny krótki rozdział o popiersiu Nefretete i tyle. Tytuł sugeruje też coś zupełnie innego niż to co dostajemy w środku - "ojcowie archeologii"? Naprawdę? Mamy tu wyłącznie mowę o niemieckich archeologach i właśnie tak jest to określone w oryginalnym tytule. Oj słabo zachowało się wydawnictwo, bardzo słabo. Swoją drogą książka całkiem ok tylko jeśli ktoś naprawdę interesuje się tematem, ale też nie powala na kolana, momentami się dłuży.