Urodziła się w Warszawie. Karierę aktorską rozpoczęła już w przedszkolu grając główną rolę w przedstawieniu Czerwony Kapturek. W szkole podstawowej uczęszczała na zajęcia teatralne. Na dużym ekranie zadebiutowała w wieku 9 lat w filmie Korczak Andrzeja Wajdy, gdzie zagrała Sabinkę , wychowankę Korczaka. Swą pierwszą główną rolę (Karolina Szymańska) zagrała w filmie Przeklęta Ameryka Krzysztofa Tchórzewskiego. Punktem zwrotnym w jej karierze była rola Danki Dresner w filmie Lista Schindlera Stevena Spielberga. Po tym filmie Annę zaczęli dostrzegać również inni reżyserzy. Wystąpiła jeszcze w wielu filmach i serialach, a także w spektaklach Teatru Telewizji. Anna Mucha uczyła się w warszawskim Liceum im. Stefana Batorego. Po ukończeniu szkoły średniej rozpoczęła studia w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Nie jestem wielkim fanem autorki. W sumie to w ogóle nie jestem jej fanem. Za to bardzo lubię Włochy, a że udało się kupić ładnie wydaną książkę w bardzo dobrej cenie to się skusiłem.
i co? Tak, jest bogata w piękne zdjęcia, zarówno toskańskich krajobrazów, jak i życia codziennego, co jest na pewno jej największym atutem! Treść da się przeczytać, co również jest pozytywnym aspektem. Całość nie stanowi jakiejś górnolotnej literatury, ale jest pewnego rodzaju ciekawostką zarówno dla wielbicieli Muchy jak i Italii. Czyta się bardzo szybko więc myślę, że warto było poświęcić te parę złotych i kilka chwil, aby poznać Toskanię widzianą muszymi oczami :)
Książki podróżnicze, reportaże czy przewodniki są dla mnie w pewnym sensie zagadką, czymś nowym i ciekawym. Zwłaszcza jeśli pisane są z pasją, prostym i czytelnym językiem. A jeśli dodatkowo jest mnóstwo amatorskich zdjęć to już w ogóle rewelacja. Książka Ani Muchy dla mnie właśnie taka jest. Może nie jest to typowy przewodnik ale widać w reportażu autorki kawał pasji i serca, a także zamiłowanie jej ukochaną Toskanią. Dzięki fajnym opisom, wspomnieniom i fotografiom przybliżyła nam nieco swój umiłowany zakątek świata. Zabrała nas w podróż po regionie, przybliżyła nieco kulturę Włochów, ich zamiłowania i kuchnię. Przede wszystkim kuchnię! Przelewając miłość do Toskanii na papier i zdjęcia, wszczepiła w nas cząstkę tego urokliwego miasta, zachęcając do bliższego zapoznania.
Dla mnie bardzo fajna pozycja. Ciekawa, prosta i kolorowa.
Jestem dumna, że w rozdziale "Odrobina Włoch w Polsce", Ania wskazała restaurację w moim miasteczku, jako jedno z interesujących miejsc, w którym można dobrze zjeść. Zrobiło się milej na sercu. Dodatkowa gwiazdka za to!