- Będę cię wspierał, Syn, jeśli tylko będziesz tego potrzebować. Możesz sobie czasami pozwolić na bycie słabą i się rozpaść. A wtedy ja będę...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Amelia Hutchins
24
5,8/10
Amelia lives in the great Pacific Northwest with her family. When not writing, she loves everything paranormal and everything romance
5,8/10średnia ocena książek autora
378 przeczytało książki autora
489 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Darkest Before Dawn
Amelia Hutchins
Cykl: Guardian's Diary (tom 1)
6,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
2014
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- W miłości chodzi o spotkanie i połączenie się dusz, czyż nie? Zastanawiam się, skarbie, czy on dotknął twojej duszy. - A co to niby, do ch...
- W miłości chodzi o spotkanie i połączenie się dusz, czyż nie? Zastanawiam się, skarbie, czy on dotknął twojej duszy. - A co to niby, do cholery, ma znaczyć? - warknęłam. - Chodzi o to, czy patrząc w twoje niebieskie oczy, dotknął cię w e w n ą t r z.
1 osoba to lubi- Myślisz, że ktoś musiałby być szalony, żeby cię chcieć? - Cóż, z pewnością tak. Nie lubisz mnie, pamiętasz?
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Mroczny książę fae Amelia Hutchins
5,4
Cała koncepcja oparta na świecie fae i równowadze między światami obiecywała fascynujące doświadczenie, jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia.
Opisy w tej książce są prawdziwym wyzwaniem dla czytelnika. Są nie tylko nudne, ale także rozciągnięte do granic możliwości, co sprawia, że czytanie staje się uciążliwym zadaniem. Opisów wydarzeń, miejsc i emocji brakuje głębi i dynamiki, co sprawia, że całość wydaje się monotonna i pozbawiona życia.
Główna bohaterka, Synthia, niestety nie wnosi nic nowego do świata literackiego. Jej postać jest nie tylko nudna, ale też płaska, pozbawiona głębokich emocji czy jakiejkolwiek fascynującej cechy charakteru. Brak autentyczności sprawia, że trudno znaleźć z nią jakiekolwiek wspólne nici.
Główny bohater, Książę Fae, również nie przekonuje. Jego infantylne zachowanie i mało przekonujący rozwój postaci sprawiają, że trudno go traktować poważnie. Brak głębi psychologicznej i powagi, która powinna towarzyszyć postaci tej rangi, tylko podkreśla niedociągnięcia w budowaniu świata przedstawionego.
W sumie to jedna z gorszych fantastyk, jaką miałam okazję przeczytać od dawna. Nudne opisy, płaskie postaci i infantylne dialogi sprawiają, że ta książka nie tylko zawodzi wobec obietnic, ale także pozostawia czytelnika z uczuciem straconego czasu. Nie polecam.
Mroczny książę fae Amelia Hutchins
5,4
Potencjał był ogromny... ale! Sama koncepcja równoległych światów - ludzi, śmiertelników oraz fae - i śledztwa, podczas którego oba te gatunki muszą współpracować jest bardzo ciekawa i można było zrobić tutaj dużo dobrych rzeczy. Byłam trochę zagubiona. Miałam wrażenie, że dialogi nie mają sensu, nie zawsze wynikały z siebie, jakby były nagle zmieniane tematy, ale nie był to celowy zabieg bohaterów. Dialogi... momentami tak mroziły, że musiałam to rozchodzić. Bohaterowie nie mają głębi, przeczą sami sobie. Synthia mnie po prostu drażniła. Miała ogromne mniemanie o sobie, mówiła jakim to jest ekspertem od fae, że jest najlepsza... nie wiedziała o tej rasie nic! Ryder też poczynił słaby reaserch skoro dwa razy ją o wiek pytał. My też, jako czytelnicy przez to mało się dowiedzieliśmy o tym świecie. Szkoda.
Mimo wszystko cała ta tajemnica wokół "mistrza marionetek" i samego Rydera sprawia, że chcę wiedzieć, co będzie dalej. Kim jest Ryder!? I kim ostatecznie jest Synthia?! Na pewno przeczytam następny tom, ale już nie będę miała jakichś oczekiwań, a nuż się zaskoczę.