Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lidia Motrenko – Makuch
1
6,0/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Espresso dla duszy Lidia Motrenko – Makuch
6,0
Po lekturze tej książki mam mieszane uczucia. Na pewno wzbudza podziw skala przedsięwzięcia, jakim była wyprawa wielomiesięczna wyprawa przez Saharę w czasach, kiedy nie było jeszcze telefonów komórkowych i GPS-ów. Rozmiar wyprawy trójki młodych bohaterów robi wrażenie. Podziwiam ich odwagę i wytrwałość.
Książka jest bardziej pamiętnikiem niż dziennikiem podróży. Autorka pisze swoją książkę po latach, z większym dystansem patrząc na to, czego doświadczyła, jednocześnie próbuje przywołać, ponownie odczuć te wrażenia, których jej dostarczyła podróż przez Afrykę i spotkania z pięknem jej krajobrazu i jej mieszkańcami. Początkowo w książce pojawiają się też dygresje (czasami dość obszerne) dotyczące wspomnień z innych podróży w tamtą część świata i mnie osobiście one bardzo przeszkadzały, bo rozbijały tok opowieści, jej chronologię.
Przeszkadzał mi też impresjonistyczny, czasem mocno egzaltowany język książki. Autorka próbuje przywołać wrażenia, jakie w niej budziły krajobrazy Afryki, uciekając w poetyki, metaforyczny język. Ale doświadczenia te potrafią być w dużym stopniu nieprzekładalne na słowa. Poetyckie wynurzenia podróżniczki stają się czasami trochę pretensjonalne i trudne do czytania. To poetyckie rozmycie sąsiaduje z fragmentami przywołującymi wiedzę encyklopedyczną (historyczną, geograficzną) o odwiedzanych miejscach. Wydaje mi się, że zabrakło tu równowagi między językiem wrażeń i emocji, a profesjonalnymi terminami geograficznymi i przewodnikowymi treściami.
Książka ta pozostawiła u mnie pewien niedosyt. Początkowo mocno mnie nudziła, potem jakoś tak za szybko się skończyła. Nie jestem podróżnikiem i geografem, nie byłam w Afryce, więc nie potrafiłam się wciągnąć w tak tej książki. Mam wrażenie, że jako zapis trochę intymnych przeżyć i doświadczeń autorki, "Espresso dla duszy" pozostało dla mnie książką zbyt hermetyczną, niedostępną, a sposób, w jaki została napisana, mnie jako czytelnika nie przekonał.