Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niezgodności: 1. Pierwsze i zasadnicze. Wizje piekła katolickich mistyków nie mają charakteru wycieczki i rozmowy z duszami potępionymi jak w restauracji, gdzie chodzi się od stolika do stolika i rozmawia o grzechach z przeszłości. Jezus nie odwiedza potępionych i nie wdaje się w dyskusje i negocjacje z nimi. Raz zostali osądzenie i wiedzą, że nie ma odwrotu. Katoliccy mistycy wizję piekła mieli w obrazach mąk. 2. Z przekazu chociażby "Listu zza grobu" wiadomo, że w piekle panuje nienawiść do wszystkiego, łącznie do Boga. Potępieńcy nie mogą czule odnosić się do Jezusa. 3. Są tutaj resztki zgnitej skóry na kościach a dusza w formie szarej mgły wewnątrz szkieletu. Szkielet nie może być duchową emanacją ciała potępieńca. Dusza nie może wyglądać jak wizja średniowiecznych okultystów. 4. Potępieńcy są straceni na wieki, jednak Jezus nadal pragnie ich wieczności w niebie. Skoro powiedział do nich "idźcie w ogień przeklęci" to jednocześnie nie może ich przekląć i jednocześnie chcieć zbawić. 5. Dusze potępione nie mają żadnych strzępów ubrań. To wersja z filmowych horrorów. 6. Będąc potępionym i mając o tym przekonanie, nie mogą prosić o zbawienie. Potępieńcy tkwią w zatwardziałym sprzeciwie wobec Boga. 7. W piekle nikt nie głosi słowa Bożego, żadna dusza potępiona nie ma do tego duchowych predyspozycji. 8. Złe duchy nie bluźnią za potępioną duszą, to potępiona dusza bluźni z nienawiści. 9. "Piekło ma kształt ludzkiego ciała, leżącego w środku ziemi. Ciało to leży na plecach z wyciągniętymi obiema rekami i nogami". Jest to teza dotychczas niepoparta żadnym innym objawieniem. Nikt z mistyków nie zeznał, jaki kształt ma piekło. 10. Wielkie szczury i węże brzmią bardzo niewiarygodnie. 11. Demony w kapturach są również jakąś wizją filmowego horroru np. "Mordercze kuleczki" z lat 90-tych. 12. "Kto ma uszy niech słucha, co Bóg mówi do zborów (…)". Dlaczego tylko do zborów, dlaczego nie do swojego Kościoła i / lub do wszystkich ludzi? Czy wg fundamentalistycznych ewangelików słowa Boga są skierowane tylko do nich? 13. W książce jest ukazany obiekt będący sercem piekła. Wielka czarna pompa z wieloma wejściami do środka. Dlaczego piekło miałoby mieć serce? Dlaczego jest to wyobrażenie biologicznego serca? 14. Jezus miałby powiedzieć, że w piekle jest miejsce zwane "centrum rozrywki"? Jako arena gdzie gladiatorami są okultyści, sataniści i wróżbiarze? Bardzo filmowa scena. 15. Przed śmiercią Jezusa na krzyżu, raj znajdował się blisko piekła. Po śmierci krzyżowej piekło zostało odsunięte od raju. Jakie jest teologiczne uzasadnienie? 16. Cele dla okultystów mają 27 kilometrów wysokości (sic!). Czy w duchowym świecie obowiązują ziemskie miary? Dlaczego cele są tak wysokie? 17. Określenie "złe pole siłowe" należy do dialektyki ezoterycznej. 18. Rogi wychodzące z serca, widziane przez Daniela, które służą jako rurociągi dla wychodzącego na ziemię zła, brzmią nad wyraz awangardowo. Te rogi zasilają złe królestwa Antychrysta, które były, są lub będą na Ziemi. Czyli jeden Antychryst dla wszystkich królestw? To jest niemożliwe teologicznie i historycznie. 19. Cele dla potępieńców są zamykane na klucz w zamku. 20. Szatan czerpie siły z tortur potępionych. To nie jest teologicznie udokumentowane. Szatan jako duch z anielską naturą nie potrzebuje zewnętrznych źródeł siły jak w horrorach o demonach. 21. Demony nie wielbią Szatana. Panuje wśród nich wielka nienawiść do samych siebie. Wiedzą tylko, że Szatan jest największym aniołem i ma największą moc. 22. Ludzie kościoła, którzy poznali Jezusa a potem odwrócili się od niego będą wrzuceni do zewnętrznej ciemności w wielkim dysku wypełnionym ogniem. A poprzednio Pani Baxter była w lewej i prawej nodze piekła, i widziała tam właśnie takich kaznodziejów. Zatem tutaj jest nieścisłość co do dokładnego miejsca dla takich potępionych. 23. Bestie wychodzące na Ziemię w czasach apokalipsy są na przemian zmieniającymi się statkami kosmicznymi. To już trąci absurdem. 24. Duch Święty mówi do zborów. Jest to bardzo zawężony uniwersalizm przekazu. Prawie brak uniwersalizmu. Czyżby fundamentalistyczni ewangelicy chcieli przekazać, że tylko oni są chrześcijanami? Czy w czasach reformacji oderwali się od chrześcijańskiego kościoła powszechnego czy od buddystów? 25. Potępieńcy mówią, że dniem i nocą są dręczeni. W tamtym Świecie nie ma podziału na dni i noce. Nie ma czasu więc nie ma cyklicznych jego podziałów. 26. Potępiona wyznawczyni Hindu żali się, że jej bogowie nie mogą jej zabrać z piekła. Ta prawdziwie kompletnie pozbawiona jest rozumu. 27. Szatan ma swoją królową, którą jest piękna kobieta. Może ona zmieniać się w każdą postać, w którą chce. Absurd. Szatan nie potrzebuje kobiety. 28. Jezus nie mówił nic więcej na skołatane strachem pytania Pani Baxter jak tylko "Uspokój się". Powyższe tezy nie są szyderstwem z treści książki. Ale znaleźć można wiele nieścisłości lub udziwnień, niespotykanych w opracowaniach mistyków katolickich, prawosławnych lub nawet luteran. Być może popkultura weszła tak mocno w kulturowy krwiobieg amerykańskiego społeczeństwa, że nawet życie duchowe tłumaczą sobie scenami z filmów. Wizja przyszłości Świata, dokładnie USA też jakoś wygląda bardzo podejrzanie. Urządzenie zwane "wielkim bratem" to maszyna, która będzie penetrować każdy dom i każdą transakcję. To bardzo nietechniczne ogólne stwierdzenie. Mało kto da wiarę w tak dobraną apologetykę. Wizja Nieba to następny teologiczny problem. Niebem są dwie planety. Przed przyjściem Antychrysta, dobrzy chrześcijanie zostaną pochwyceni do Nieba. To jest wersja zielonoświątkowców. W latach 80-tych i 90-tych powstawały filmy o pochwytaniu dobrych ludzi. Ci dobrzy znikali, zostawali tylko ci, którzy nie do końca byli nawróceni lub byli źli. To jest typowy millenaryzm opisany przez Damiana Thompsona w "Końcu czasu" z 1996. Właśnie nowo narodzeni chrześcijanie z Kościoła Pełnej Ewangelii są czołowymi przedstawicielami tego nurtu. Nie ulega jednak wątpliwości, że piekło jest koszmarną makabrą i istnieje naprawdę. I prawdą jest teza z tej książki: "Moje dziecko, lepiej jest nigdy nie poznać Mnie, niż poznać i odwrócić się od służenia Mi - rzekł Pan".