Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Peter Walsh
1
5,2/10
Pisze książki: poradniki
Profesjonalny aranżer, pisarz i osobowść medialna. Australijczyk z pochodzenia, w 2002 roku został obywatelem Stanów Zjednoczonych, posiada podwójne obywatelstwo. Mieszka w Los Angeles.
Psycholog z wykształcenia, w 2003 roku zaczął pracę w telewizji, pomagając ludziom zaaranżować swoje wnętrza i zorganizować przestrzeń. Występował w wielu programach, w tym Ophrah Winfrey Show, zanim otrzymał własny program. Jest także autorem książek na temat aranżacji.
Psycholog z wykształcenia, w 2003 roku zaczął pracę w telewizji, pomagając ludziom zaaranżować swoje wnętrza i zorganizować przestrzeń. Występował w wielu programach, w tym Ophrah Winfrey Show, zanim otrzymał własny program. Jest także autorem książek na temat aranżacji.
5,2/10średnia ocena książek autora
64 przeczytało książki autora
69 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nie jesteś tym, co masz Peter Walsh
5,2
Całkiem niezła książka. Pierwsza część dotyczy pozbywania się rzeczy po bliskich zmarłych a druga ogarniania naszych rzeczy aby nie zwalać tego na innych, kiedy nas zabraknie. Mamy tu praktyczne rady, odniesienie do emocji. Lekko mną wstrząsnęło, że powinno ze mną zostać tylko tyle rzeczy ile zmieści się na stole. Warto przeczytać i w ogóle zaprzestać gromadzenia "przydasiów", bo to potem stwarza sporo problemów.
Nie jesteś tym, co masz Peter Walsh
5,2
Peter Walsh „Nie jesteś tym, co masz”
Sięgając po tę lekturę nie do końca spodziewałam się tego co otrzymałam. Autor przede wszystkim skupia się na pomocy czytelnikowi w ogarnięciu przestrzeni po stracie bliskiej osoby. (Na zminimalizowanie rzeczy we własnym mieszkaniu poświęca jedynie rozdział.) Pisze jak do tego podejść nie tylko zgodnie z własnym sumieniem, a zgodnie z prawem – jeżeli osób do podziału majątku jest więcej. Daje wskazówki jak podzielić się obowiązkami, jak egzekwować wykonywanie pracy i jak w tym wszystkim nie zatracić przewodniej myśli tej, że książki - „Nie jesteś tym, co masz”.
Otwiera On oczy na fakt, że człowiek nie jest nieśmiertelny, że to co uda nam się nabyć za życia po śmierci już nam się nie przyda, a może stać się ogromnym problemem dla naszych bliskich. Jak nieuporządkowane sprawy jednej osoby – chociażby brak testamentu – mogą wpłynąć na rozłam całej rodziny.
Kolejną kwestią poruszaną przez Pana Peter’a jest „problem” przeprowadzki. No właśnie problem, a nie przywilej! Okazuje się, że niekiedy wartość rzeczy, które posiadamy jest kilkakrotnie mniejsza od ceny ich przewozu. Stąd pytanie – czy w takim razie każda rzecz nazywana kolokwialnie „przyda się” tak naprawdę będzie Ci dalej potrzebna? Czy po prostu jesteś tak zwanym chomikiem i ważniejsza jest dla Ciebie chęć posiadania dużej ilości gratów. Jak to się mówi – zastaw się a pokaż się – tylko w trochę bardzie dosłownym tych słów znaczeniu.
Jednakże przypomina aby cały proces porządkowania przestrzeni wokół siebie robić z głową. Czy na przykład rzeczy, które postanawiasz zabrać ze sobą w dalszą drogę są tymi które naprawdę potrzebujesz czy tylko powiewem przeszłości? Próbą zatrzymania wspomnień i to niekoniecznie zawsze tych dobrych…
Podsumowując w swoim życiu przeczytałam już naprawdę sporo książek o tematyce – odgracania przestrzeni wokół siebie. Każda z nich traktowała o różnych metodach pozbycia się tak zwanych gratów (i nie tylko). Jednakże pierwszy raz spotkałam się z rozważeniami minimalizacji przestrzeni w kontekście naszej śmierci oraz ogromnego obowiązku narzucanego na bliskie osoby. Książka jest naprawdę warta lektury – nie tylko dla miłośników minimalizmu.