Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rudolf Urc
1
6,5/10
Pisze książki: albumy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
3 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Górskie zwierzęta Rudolf Urc
6,5
Wbrew pozorom nie jest to książka dla dorosłych. Z jednej strony to fotograficzny album z dobrymi i bardzo dobrymi fotografiami zwierząt, które można spotkać w Tatrach i na polskim czy słowackim Podtatrzu. Ale tak po prawdzie to album dla młodych i bardzo młodych miłośników zwierząt. Każdy rozdział poświęcony jest jednemu gatunkowi, zdjęcom towarzyszy krótka opowiastka w której zwierzęta-bohaterowie nieco są upersonifikowani. Zabieg trochę infantylny, ale - jak wspomniałem wcześniej - tekstowo nie jest to książka dla dorosłych, choć i oni z owych gawęd mogą zaczerpnąć nieco wiedzy.
To, co mnie od dawna zaskakuje i wzbudza nieskrywaną zazdrość to fakt, że nasi południowi sąsiedzi, tak Czesi jak i Słowacy, potrafią masowo wydawać dobre książki dla dzieci i młodzieży własnego autorstwa. Nie tylko ksiazki przyrodnicze, choć te mnie interesują przede wszystkim. Wydane tak, jak dla dorosłych, zawierające całkiem sporo solidnych, fachowych informacji. Młody czytelnik jest traktowany powaznie a nie jak niedorozwinięty nicpoń. My jesteśmy pod tym względem zacofani potwornie, sto lat wiadomo za kim ;-). Potrafimy co najwyżej tłumaczyć obce wydawnictwa, nie zawsze wysokich lotów. Bo przecież jeden Wajrak jeszcze wiosny w tym względzie nie czyni. A przecież nie brakuje nam świetnych przyrodników i fotografów. Gdybyż jeszcze wydawcom się chciało i żeby im się jeszcze opłacało. Widać na południu, w znacznie mniej ludnych krajach się to opłaca, komuś się chce i czytelników książki też znajdują. Widać inna mentalność... :-(