Dobrze wyjść z pisarzem: Alberto Moravia

Joanna Janowicz Joanna Janowicz
13.07.2016

Będziecie się śmiać, ale dla mnie w wielu przypadkach czytanie jest sezonowe. Tak jak czerwiec to miesiąc Mirona, tak lipiec i sierpień kojarzą mi się z włoskimi pisarzami. A spośród nich szczególnie z Alberto Moravią. Niektórzy z Was już może wiedzą dlaczego i czują ten powiew ospałego znużenia, pogardy wobec świata, które mogą zaistnieć tylko w upale.

Dobrze wyjść z pisarzem: Alberto Moravia

Przeglądam listę ulubionych pisarzy na swoim koncie na lubimyczytać. Jest ich tam kilkunastu. Którego wybrać do dzisiejszego tekstu? Dlaczego? Na pisanie o żadnym tak naprawdę nie mam ochoty – taka to środa. Ale coś trzeba wybrać, o kimś trzeba napisać. Więc dobrze: jest lato, więc opowiem Wam o Moravii, który jest na tej liście i wspaniale wpisuje się w klimat kanikuł w wersji rozpalonej słońcem (czyli nie dziś, ale może, mam nadzieję, jeszcze wkrótce).

Najpierw czytałam Pogardę, później Nudę. Wydaje mi się, że to dobra kolejność. A może kolejność w tym przypadku nie odgrywa żadnej roli.

Choć nie czytałam tych dwóch powieści Alberto Moravii niedługo po sobie, pamięć o nich zlewa mi się w jedno wspomnienie. O czym są te książki? No tak: o pogardzie i o nudzie, tytuły nie kłamią. W obu przypadkach są to historie bogatych włoskich mieszczan, takich, których na wszystko stać i prowadzą wystawne, luksusowe życie. Albo aspirują do tego, by takie prowadzić. W obu przypadkach są to historie mężczyzn złaknionych uznania i prestiżu, którzy próbują to uznanie i prestiż zdobyć ciężką pracą, układami, znajomościami. Otaczają ich kobiety i to w ich oczach się przeglądają. Są to młodzi mężczyźni, w okolicach trzydziestki, może trochę starsi, którzy jeszcze się nie zdefiniowali, sami nie wiedzą jeszcze, kim są, kim chcą być, a już są tym wszystkim cholernie znudzeni. Mimo to próbują poznać samych siebie bliżej (choć często sami o tym nie wiedzą) poprzez odgrywanie rozmaitych ról, jakie przypisują im kobiety z ich otoczenia. Istotne miejsce odgrywają w tym m.in. ich matki. Relacje z nimi są trudne, oparte na szorstkiej czułości, krytycyzmie, emocjonalnym szantażu; im ostrzejsze, tym bliższe.

Skrzywione dolce vitae. O mężczyznach w kryzysie. O relacjach damsko-męskich. O matkach. O żonach. O kochankach. O poszukiwaniu sensu życia. O pragnieniu osiągnięcia wielkiego, przytłaczającego innych sukcesu (w jednej książce ma to być sukces wielkiego scenarzysty filmowego; w drugiej – artysty malarza).O tym, że gdy ma się wszystko, to już nie chce się niczego – ale to wcale nie konstatacja szczęścia i zaspokojenia, lecz dąsów i zblazowania.

No, słowem: idealna lektura na upał, kiedy wszyscy jesteśmy osowiali, ospali i zblazowani. Gdy marzymy o dolce far niente.

I idealna lektura dla tych, którzy zachwycali się filmem „Wielkie piękno”. To ten sam klimat, tylko mniej rozbuchany, w miniaturze – jak mikroskopijny las w słoiku.

 


komentarze [4]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Taratak  - awatar
Taratak 14.07.2016 16:51
Czytelnik

Zgadzam się z myślą przewodnią - zarówno ,,Konformista" jak i ,,Pogarda" kojarzą mi się estetycznie z upalnym, zadymionym miastem (bardziej przystępna ,,Matka i córka" jest wyraźnie inna). Zestawienie egzystencjalnego smutku, zawirowań politycznych, chciwości oraz beznadziejnego poczucia słabości i beznadziei (zwłaszcza tytułowego bohatera ,,Konformisty") wywołuje u mnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Ambrose  - awatar
Ambrose 13.07.2016 15:38
Bibliotekarz

Można powiedzieć, że akurat Moravia ma szczęści do polskiego rynku książki. W naszym kraju wydano całkiem sporo jego utworów, ponadto jego dzieła wznawiane są w całkiem "świeżej" i nowej serii "Nowy Kanon" (przemyślane okładki, twarda oprawka - palce lizać).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
allison  - awatar
allison 13.07.2016 17:01
Czytelniczka

Szkoda, że nie wznowiono powieści jego żony, Elsy Morante. Chyba zawsze pozostawała w cieniu męża, a szkoda, bo to także wybitna pisarka.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Joanna Janowicz - awatar
Joanna Janowicz 13.07.2016 13:42
Czytelniczka

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post