Polska książka potrzebuje ratunku
Wraca temat Ustawy o jednolitej cenie książki. Polska Izba Książki, jedna z wielu organizacji zaangażowanych w projekt Ustawy, wystosowała List otwarty do Pani Premier, Pań i Panów Senatorów oraz Posłanek i Posłów, w którym prosi o ratunek dla polskiej książki. Ratunkiem oczywiście ma być uchwalenie ww. ustawy.
Póki co pod listem udało się zebrać ponad 200 podpisów, wśród nich są zarówno wydawcy, księgarze, jak i pisarze oraz zwykli czytelnicy. Swoje popracie można wyrazić TUTAJ.
Poniżej treść listu:
Polska książka potrzebuje ratunku
List otwarty do Pani Premier, Pań i Panów Senatorów i Posłów
Polska książka potrzebuje ratunku. Literaci, wydawcy i księgarze nie mają siły politycznej porównywalnej z górnikami. Zapewne dlatego apele ludzi tworzących książki pozostają bez echa od lat. Nie prosimy o dotacje z budżetu państwa, nie prosimy o umorzenie długów w ZUS, czy w Urzędach Skarbowych. Prosimy jedynie o uchwalenie przyjaznych dla książki przepisów, podobnych do tych obowiązujących w wielu krajach Europy od roku 1981.
Czy takie przepisy rozwiążą wszystkie problemy? Nie, ale doświadczenia Francji, Niemiec, Włoch, czy Holandii wskazują, że mogą być bardzo ważnym narzędziem pozwalającym spowalniać negatywne zjawiska niszczące piśmiennictwo i czytelnictwo. Naszą wspólną intencją jest powstrzymanie stałego spadku sprzedaży i czytelnictwa książek w Polsce. Nowa regulacja ma zapewnić czytelnikom możliwość dostępu do szerokiej listy tytułów, bez filtrów narzucanych przez politykę zakupową globalnych dystrybutorów książek.
Przygotowując propozycję projektu ustawy o jednolitej cenie książki, skorzystaliśmy z doświadczeń europejskich. Proponowane rozwiązania stanowią próbę pogodzenia różnych interesów wszystkich stron zaangażowanych w proces powstawania, produkcji i dystrybucji książek na polskim rynku. Projekt nakłada na wydawców i importerów obowiązek ustalenia – na okres 12 miesięcy - jednolitej ceny książki przed wprowadzeniem jej do obrotu. Wzorem regulacji europejskich przewidziano możliwość odstępstwa od ustalonej ceny jednolitej oraz rabaty dla bibliotek, instytucji kultury i placówek oświatowych. Przy zakupach na targach przewidziano stosowanie upustów. Szczegółowe rozwiązania powinny stać się wynikiem prac Parlamentu. Ale projekt wstępny jest już gotowy. Prace można zacząć choćby jutro.
Apelujemy do Pani Premier i Parlamentarzystów – do końca kadencji tego Parlamentu pozostało nieco ponad rok. To bardzo dużo czasu. Każdy kolejny miesiąc bez postulowanej przez nas ustawy oznacza dalszą destrukcję polskiego rynku książki. Ze stratą dla nas wszystkich. Języki we współczesnym świecie trwają dzięki słowu pisanemu. Książka jest nadal jego głównym nośnikiem. A czytanie - najważniejszą kulturową kompetencją współczesnego człowieka. Dlatego apelujemy – podejmijcie niezwłocznie prace nad ustawą o jednolitej cenie książki, uchwalcie ją jak najszybciej.
Podpiszecie?
Przeczytaj także:
Na ratunek książkom?
Książka – przedmiotem pierwszej potrzeby
Zobacz więcej informacji na temat: Ustawa o książce
komentarze [102]
zgadzam się z waszymi opiniami i kolejna sprawa to takia że oni przerywają serię wydadza i1 2, lub 3 tomy a cała seria liczy np 6:((
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postzgadzam się z waszymi opiniami i kolejna sprawa to takia że oni przerywają serię wydadza i1 2, lub 3 tomy a cała seria liczy np 6:((
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTen cały list, dyskusja i zamieszanie w związku ze "stałą ceną książki" poskutkowało napisaniem pewnego publicystycznego tekstu na naszym blogu - http://ksiazkoholizm.wordpress.com/2014/10/21/ksiazkorozkminy-o-stalej-cenie-na-ksiazki/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
I dokładnie odmalowałeś to co mnie niepokoi w całej tej dyskusji.
Dodam tylko że najpierw chodzić bedzie o nowości wydawnicze potem zajmą sie resztą bo im nie pasuje tanie sprzedawanie przez internet.
"Przede wszystkim e-booki są wyłączone ze skutków naszej ustawy." - z wypowiedzi dyrektorki PIK
http://www.granice.pl/publicystyka,stale-ceny-ksiazek-nie-oznaczaja-wyzszych-cen--pik-odpowiada-na-zarzuty-czytelnikow,782,2
Z artykułu: http://www.granice.pl/publicystyka,stale-ceny-ksiazek-nie-oznaczaja-wyzszych-cen--pik-odpowiada-na-zarzuty-czytelnikow,782
"Ceny książek w Polsce w chwili obecnej są, Pani zdaniem... (pyt.red.)
-Dostosowane do rynku, a być może nawet za niskie w porównaniu na przykład z cenami biletów do kina.(odp.prezes PIK)"
A co ma piernik do wiatraka? Bo ja czytam...
Co za brednie.Kolejne hasła,które maja doprowadzić Polaków do bicia sie w piersi,że kupili ksiazki w internecie z 50%-80% zniżką.O dziwo, bardzo często bezpośrednio od samych wydawnictw. A to oznacza,że chyba wydawcy nie narzekają na sprzedaż klientowi a raczej molochom trudniącym sie sprzedażą jak chociażby Empik, bo takich księgarń jak dawniej, to nie oszukujmy sie, juz...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejA gdzie można podpisać się na liście PRZECIWKO tej ustawie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tu jest świetne wyjaśnienie powodów chęci wprowadzenia w życie tej ustawy:
http://www.granice.pl/publicystyka,stale-ceny-ksiazek-nie-oznaczaja-wyzszych-cen--pik-odpowiada-na-zarzuty-czytelnikow,782
Zamrożone rabaty na rok, by z kasy za bestsellery wspomóc literaturę niszową. Myślę, że to popyt nakręca podaż, a w przypadku książek ambitnych tym bardziej nie będzie...
Krótko mówiąc, ja, czytelnik, czyli ciemna masa, kupując - czysto hipotetycznie - np. ulubioną trylogię fantasy za co najmniej 150 zł., płacąc VAT, kupuję w ten sposób pół "ambitnej książki" (uznanej za ambitną przez PIK) pani czy pana autora, którego nikt nie chce wypromować lub niedostateczna liczba czytelników chce przeczytać? To może lepiej wprowadzić nowy ogólnopolski...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Hasło "Polska książka potrzebuje ratunku" to mydlenie oczu.
Ustawa ta nie spowoduje zwiększenia zakupów książek.
Komuś się nostalgia za komuną włączyła? W dodatku pokrętnie ożeniona z kapitalistyczną chęcią posiadania? A nie łaska do biblioteki się udać, jeśli książka za droga? Albo użyć demokratycznych mechanizmów w celu osiągnięcia pożądanych celów? Każda ingerencja państwa w cokolwiek, to gwóźdź do trumny demokracji i wolności. W dodatku niepotrzebny, gdyż z reguły państwo,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Pozwolę sobie podać link, który ktoś wrzucił w komentarzach na blogu Świat Czytników:
http://wirtualnywydawca.pl/2014/10/wojny-rabatowe-czy-mozna-je-zakonczyc-v-forum-pik/
Na stronie przeznaczonej głównie dla ludzi z branży wydawniczej, autor jasno pisze że ustawa ma na celu ominięcie istniejących przepisów o zmowie cenowej... Dodatkowo pokazuje błędy i mechanizmy...
Tak, określenie "zmowa cenowa" ciśnie się na myśl. Takie ustawy obowiązują w innych krajach, jednak ceny książek są tam znacznie niższe. U nas być może dojdzie to do -15%. Mało. Zbyt mało przy zamrożonych cenach beż możliwości udzielania rabatów.
Interes wydawnictw jest tutaj sprzeczny z interesami czytelników.
Skoro pani z PIK twierdzi, że obecne ceny są adekwatne, a nawet za niskie (w stosunku do kina), no i mają wspierać literaturę niszową, to dlaczego w ogóle miały spaść?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post