Kto dostanie Nobla w 2014?
Mniej więcej za miesiąc poznamy laureata Literackiej Nagrody Nobla. Tymczasem firmy bukmacherskie mają już swoich faworytów, których wygraną najczęściej obstawiają ich klienci. Najcenniejsze informacje pochodzą ze szwedzkich firm bukmacherskich, jako że panuje przekonanie, iż bliżej źródła łatwiej o ewentualne plotki i przecieki.
I te właśnie firmy informują, że w ostatnich dniach znacząco wzrosły szanse na wygraną kenijskiego pisarza, Ngũgĩ wa Thiong'o. Szanse tego znanego i cenionego autora kenijskiego wzrosły z 33/1 do 10/1 w ciągu ostatnich kilku dni. W tej chwili to na niego coraz częściej stawiają swoje pieniądze Szwedzi. Ngũgĩ wa Thiong'o pisał dawniej po angielsku – publikował wtedy pod nazwiskiem James Ngugi. Obecnie pisze w języku kikuju. W Polsce wydano jego dwie powieści – Chmury i łzy oraz Ziarno pszeniczne. Pisarz nie mieszka w Kenii – po pobycie w kenijskim więzieniu wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. W więzieniu zamknięto go po premierze sztuki jego autorstwa, która krytykowała nierówności panujące w kenijskim społeczeństwie. Podczas pobytu w więzieniu napisał powieść na papierze toaletowym. W 2010 był już wymieniany w gronie faworytów do Nagrody Nobla. Wygrał wtedy Mario Vargas Llosa. W tym samym roku w czwórce głównych faworytów był też Tomas Tranströmer, który został nagrodzony rok później. Nie można więc całkowicie ignorować takich prognoz.
Na szczycie tegorocznej listy faworytów jest Haruki Murakami – jego szanse są wyceniane na 5/1. Na drugim miejscu znajduje się Ngũgĩ wa Thiong'o, zaś zaraz za nim algierska powieściopisarka Assia Djebar. Philip Roth, który niedawno ogłosił, że przechodzi na pisarska emeryturę, jest również obstawiany, ale już rzadziej – jego szanse to w tej chwili 16/1. Podobnie ocenia się możliwość, że nagrodę dostanie Milan Kundera albo syryjski poeta Adonis. Na Rotha częściej stawiają brytyjscy czytelnicy. Wciąż zdarzają się osoby obstawiające wygraną Boba Dylana, którego nazwisko pojawia się w noblowskich spekulacjach co roku.
Zakłady dotyczące zwycięzcy literackiego Nobla są przyjmowane od dnia ogłoszenia nazwiska zeszłorocznego laureata, a właściwie laureatki (nagrodę zdobyła Alice Munro). Nie jest znana data ogłoszenia nazwiska tegorocznego zwycięzcy. Wiadomo, że będzie to w październiku, ale komitet noblowski nie podał jeszcze dokładnej daty.
Macie swoich faworytów?
Źródło: theguardian.com
komentarze [11]
Nie mam żadnych przeczuć, czekam z dużym zainteresowaniem na wybór Akademii. Murakami, Oates, Oz, Auster - wszyscy w Polsce bardzo dobrze znani i wydawani regularnie, ich pozycja jest ustabilizowana, każdy z nich mógłby zostać noblistą, ale to byłoby to raczej mało zaskakujące i nie budziłoby większych kontrowersji. Skakałabym z radości, gdyby nagrodę otrzymali np. Dawid...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNiestety zdobycie literackiego Nobla musi być poprzedzone, podobnie jak w przypadku innych nagród, lobbingiem. Najlepiej jak dzieła autora są przetłumaczone na szwedzki w dużej ilości, a do tego jest akurat modny. Nie mam nic przeciwko nagrodzie, ani jej laureatom, przed którymi chylę czoła, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć. Nie zdziwiłbym się w tym roku nagrodzie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzytałam kiedyś, że kilkakrotnie nominowana była Olga Tokarczuk. To prawda? I szczerze mówiąc aż do tego roku liczyłam na to, że Różewicz zostanie uhonorowany tą nagrodą.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJestem za Murakam lub Kunderą. ale od paru lat jest to nagroda z klucza politycznego i nir liczy się sam pisarz. Philip Roth raczej nie ma szans, za wielki skandalista
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
A ja obstawiam Joyce Carol Oates - dziwię się, że jeszcze nue dostała tej nagrody...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Cóż, papier toaletowy wciąż pozostaje wyznacznikiem pewnych wartości. I wcale się przy tym nie śmieję z kenijskiego pisarza.
Murakami - murowany kandydat, jak zwykle.
Roth - znakomitość przemijająca w cieniu nagrody...
Adonis - jeżeli ktoś jest zdania, że Nagroda Nobla bywa przyznawana "po amerykańsku", na ręce osób mających pewien wkład w ratowaniu interesów świata...
W sumie chciałabym zobaczyć Nobla w rękach Murakamiego lub Kundery, jednak mam przeczucie, że dostanie go ktoś inny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post