rozwiń zwiń

Daj się zaprosić na „Niebiańskie Osiedle”! Przeczytaj kryminał polecany przez Mateusza Damięckiego

LubimyCzytać LubimyCzytać
21.05.2021

Nowy kryminał Ryszarda Ćwirleja, „Niebiańskie Osiedle”, otwiera taki rozdział twórczości autora, jakiego jeszcze nie znacie. Pierwszy tom osadzonej we współczesności serii z dziennikarzem śledczym Marcinem Engelem to z jednej strony opowieść o paskudnym przekręcie i żerowaniu na łatwowierności, z drugiej — opowieść niepozbawiona humorystycznych akcentów i delikatnego przerysowania rzeczywistości. Wszystko to po to, by czytelnikom z jednej strony dać do myślenia, z drugiej zapewnić im solidną dawkę rozrywki.

Daj się zaprosić na „Niebiańskie Osiedle”! Przeczytaj kryminał polecany przez Mateusza Damięckiego

Oferta życia, a może… wielki przekręt?

„Chcesz znaleźć spokój i ciszę? Chcesz w tym zwariowanym świecie trafić do wymarzonego miejsca, w którym otoczą cię życzliwość, miłość i ciepło płynące wprost z serca?

Każdy ma prawo do zasłużonego odpoczynku po ciężkiej pracy. Ty również możesz mieć to wszystko na wyciągnięcie ręki.

Niebiańskie Osiedle czeka na ciebie”.

Wyobraź sobie tę ofertę przedstawianą głosem budzącym zaufanie. Albo jeszcze lepiej — obejrzyj zwiastun książki, w którym to ów tekst czyta Filip Kosior.

Pomyśl o przygniatającym zmęczeniu po dniach, miesiącach i latach najpierw nauki, a później pracy. O zmęczeniu trudami życia prywatnego i zawodowego. O wykrzykiwanych, na próżno, co jakiś czas słowach „dajcie mi święty spokój!”.

A teraz wyobraź sobie, że po tych wielu latach możesz odpocząć w pozytywnej atmosferze, w komforcie i spokoju. Świętym spokoju, bo skorzystanie z oferty gwarantuje niebo nie tylko na Ziemi. 

Brzmi dobrze, prawda? Może nawet zbyt dobrze…

Akwizytorzy szczęścia

Niebiańskie osiedle Ryszard ĆwirlejTa historia zaczyna się od samobójczej śmierci pary staruszków. „Kochani, odchodzimy do lepszego ze światów” — możemy przeczytać w zostawionym przez nich liście. I niby wszystko jest jasne. On miał raka trzustki i zostało mu niewiele czasu, ona nie wyobrażała sobie, żeby mogła żyć bez niego. Odeszli więc razem, na własnych warunkach, zostawiając pogrążonych w żałobie bliskich. 

Tyle, że ta historia ma bardziej złożony początek i drugie dno. Dno, które kryje w sobie niebezpiecznie rozrastający się paskudny proceder. Dno, na którym spotkać można akwizytorów szczęścia z ich jakże hojną ofertą.

„Niebiańskie Osiedle” okazuje się opowieścią o naiwności, o łatwowierności i o tych, którzy bez skrupułów je wykorzystują. W świecie, w którym uważać należy niemal na każdym kroku, gdyż kolejni oszuści prześcigają się w pomysłach i niezwykle łatwo stać się ich ofiarą, Ryszard Ćwirlej snuje historię o przekręcie przerażającym skalą i rozmachem, a co gorsze — nie takim niemożliwym do realizacji. 

„– Wieczne szczęście to oksymoron.

– Nie, jeśli się jest przy Panu.

– A co on może zrobić, żebym była wiecznie szczęśliwa?”

W swojej najnowszej książce autor ujął mechanizmy, które możemy zaobserwować w codziennym życiu. Mechanizmy, które stosują oszuści żerujący nie tylko na osobach starszych, ale na wszystkich, których łatwowierność daje się wykorzystać. Lektura „Niebiańskiego Osiedla” może się więc okazać nie tylko lekturą rozrywkową, ale i cenną lekcją, która pozwoli uniknąć roli ofiary oszustw rozmaitego kalibru.

Mateusz Damięcki poleca!

Religia może stać się narzędziem zbrodni, kiedy trafi w niepowołane ręce. Naiwna wiara, perfidny przekręt i duża kasa. A czy Ciebie stać na życie wieczne? Znakomity kryminał. Polecam! — czytamy w rekomendacji Mateusza Damięckiego, jednego z pierwszych czytelników „Niebiańskiego Osiedla”. 

Ten zachwyt nie dziwi. Lekkość pióra Ryszarda Ćwirleja sprawia, że historię czyta się błyskawicznie. Temat jest ważki, a jednocześnie charakterystyczne dla autora poczucie humoru sprawia, że opowieść nie przytłacza. Przeciwnie, momentami wywoła uśmiech to zabawną sceną, to błyskotliwym dialogiem. Dbają o to postaci, nieco przerysowane, a przez to mocniej akcentujące pewne cechy i zachowania. Czy po lekturze znajdzie się ktoś, kogo nie ujęła, znana już z opowiadania ze zbioru „Awers”, babcia Matylda? Trudno w to uwierzyć.

„– Jeśli dasz biedakowi rybę, to on ją zje i następnego dnia będzie głodny. Jeśli dasz mu wędkę i nauczysz go łowić, to będzie łowił ryby i nigdy nie zazna głodu, no chyba że będzie łowił nielegalnie, to mu policja zabierze sprzęt i umrze z głodu. Ale jeśli dasz mu religię, to będzie się tak długo modlił o rybę, aż umrze z głodu. I co byś wybrał? – spytała Matylda, patrząc przed siebie na pierwszy w rzędzie domek, który wyglądał tak, jakby za chwilę ktoś miał się do niego wprowadzić.

– Ja oczywiście wariant milicyjny bym wybrał. To ja bym był tym milicjantem, który odbiera wędkę”.

Nowa seria, nowi bohaterowie. W roli głównej, spajającej rodzącą się serię, występuje Marcin Engel, mistrz świat w kłopotach, ale jednocześnie genialny dziennikarz śledczy, przed którego czujnym okiem nie umknie żadna sprawa. Wybierz się wraz z nim tam, gdzie wiara ma swoją cenę, a życzliwość jest tylko pozorna.

Niebiańskie Osiedle czeka na ciebie.

Dasz się zaprosić w jego progi?

Książka jest już dostępna w sprzedaży.

Pzeczytaj fragment książki „Niebiańskie osiedle”:

Niebiańskie osiedle

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Artykuł sponsorowany


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 20.05.2021 12:03
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post