W poszukiwaniu prawdy. „Złe dzieci” Dominika Rutkowskiego

LubimyCzytać LubimyCzytać
11.03.2020

Pieczątka patronatu lubimyczytać.plŚwiat zamarł, gdy przez Europę przetoczyła się niszczycielska siła drugiej wojny światowej. Analizując powojenne straty, badacze podkreślali liczbę ofiar, zniszczonych miast czy zrabowanych dzieł sztuki. W najnowszej powieści Rutkowskiego dzieje świata schodzą jednak na drugi plan, by oddać należne miejsce ludziom, których życie i dalsze losy zostały naznaczone przez wichry wojny. Losy głównych bohaterów pokazują nam, jak ogromny wpływ historia wywarła na szarego człowieka – szczególnie ta pisana wielką literą. Zostań jedną z trzydziestu osób spośród użytkowników portalu lubimyczytać.pl, które będą miały szansę otrzymać egzemplarz i zrecenzować powieść „Złe dzieci”.

W poszukiwaniu prawdy. „Złe dzieci” Dominika Rutkowskiego

Powrót do codzienności PRL-u

Dominik Rutkowski szczególnie upodobał sobie epokę Gomułki i Gierka. W swoich powieściach oddaje wierny obraz realiów minionych lat, które możemy obserwować między innymi na łamach „Zadry” czy debiutanckiej „Ile kroków do domu”. Obie powieści, zainspirowane faktami, opowiadają historie ludzi, którzy próbują odnaleźć się w trudnej rzeczywistości. Poznajemy absurdy i życie codzienne bohaterów, odarte z sentymentów do przeszłej epoki. Szary portret PRL-u pozostawia czytelników z refleksją nad niedawnymi czasami i niejednokrotnie wzbudza w nich podziw dla ludzi walczących o lepszą przyszłość, dla których siermiężny świat był zdecydowanie za ciasny.

W „Złych dzieciach” autor zabiera nas do Warszawy lat 80., zatopionej w deszczu i absurdach PRL-u, które skutecznie utrudniają obywatelom zwyczajne życie. Ludzie są zmęczeni, towarzyszy im marazm, który niemal udziela się czytelnikowi. W przepełnionych, zadymionych mieszkaniach żyją w poczuciu rezygnacji, trzymając się narzuconych przez władzę zasad.

Mroczna Warszawa jest tłem dla akcji, której kołem napędowym są losy pary Norwegów. Knut i Judyta przylatują do Polski pod pretekstem zwiedzania stolicy. Jednak szybko okazuje się, że ta prosta z pozoru opowieść ma drugie dno, a milczący turyści mają swoje własne oczekiwania związane z pobytem w kraju, i bynajmniej nie jest to poznanie stołecznego miasta i jego historii.

Zdjęcie Dominika Rutkowskiego.

Odkrywanie własnej tożsamości

„Złe dzieci” to przede wszystkim książka o poszukiwaniach. Bohaterowie gonią za świadectwem swojej przeszłości, pragną potwierdzić swoje pochodzenie i chociaż symbolicznie zetknąć się z przodkami. Odwiedzają miejsca, w których niegdyś swój ślad pozostawili członkowie ich rodzin. Nieustannie zastanawiają się nad ich przeżyciami, pragnąc odtworzyć ich przebieg:

Jakkolwiek było, musiała wcześniej czy później tu przyjechać – pociągiem, samolotem, samochodem – i zetknąć się pierwszy raz z tym parszywym krajem, tym parszywym miastem. O tym, co wtedy przyszło jej do głowy, bał się jeszcze pomyśleć. Bał się do tej głowy zaglądać. Na razie wolał patrzeć na nią tak, jak mogli widzieć ją inni.

Szczególną wagę autor przykłada do oddania energii, z jaką bohaterowie dążą do odkrycia prawdy. W ich działaniach da się zauważyć upór i konsekwencję, które charakteryzują również postawę przybyszów. W poszukiwaniach Judycie i Knutowi mimowolnie towarzyszy Mieczysław – jeden z głównych bohaterów powieści, którego poznajemy jako młodego przewodnika po Warszawie.

Przy pomocy narracji Mietka Dominik Rutkowski przytacza historie ludzi, którzy po wojnie z pasją tropią ślady przodków. Ich upór uświadamia czytelnikowi, jak ważny był powrót do przeszłości dla wielu przymusowych emigrantów. Zmieniając miejsce do życia, często oddalone o setki tysięcy kilometrów, wyjeżdżali z nadzieją, że nie opuszczają kraju na zawsze. W „Złych dzieciach” widzimy ludzi, którzy po latach wracają do starych miejsc, z którymi związane są ich wspomnienia, by symbolicznie odzyskać to, co zabrała im wojna. Poszukują odpowiedzi na trudne pytania, często związane z ich tożsamością, z historią rodziny. Żmudne poszukiwania prowadzą w końcu do zaskakujących odpowiedzi, jednak nie zawsze takich, jakich oczekiwali.

Okładka książki "Złe dzieci"

W cieniu przeszłości

Rzeczywistość lat 80. przeplatają liczne retrospekcje. Autor sprawnie dokonuje przeniesienia akcji do dwóch niezależnych wymiarów. Pierwszym z nich są lata drugiej wojny światowej, która jest tłem dla wydarzeń poprzedzających narodziny Knuta i Judyty. Drugą płaszczyzną jest norweska wyspa, która przez długie lata była domem naszych bohaterów. To przez jej pryzmat poznajemy przeszłość rodzeństwa i sytuacje, które ich ukształtowały. Nie znając podstawowych mechanizmów, które rządzą światem, takich jak pieniądze, seks czy nawiązywanie relacji z ludźmi spoza rodziny, w dorosłym życiu musieli zmierzyć się z szeregiem dysfunkcji.

Życie w izolacji oderwało ich na długie lata od rzeczywistości. Nagła śmierć matki i pozostawiony przez nią lakoniczny list, zamiast wyjaśnić zawiłe losy jej życia, podsyca wyobrażenia o nieznanej dotąd przeszłości Marii Petersen. Rodzeństwo wiedzione ciekawością, przez lata uparcie dąży do potwierdzenia swoich przekonań na temat pochodzenia. Zapoznawszy się z realiami komunistycznego kraju, nie zamierzają nikomu zdradzać celu swojej podróży. Krążąc po warszawskich cmentarzach, z pomocą miejscowego przewodnika próbują dotrzeć do prawdy: 

Niby słuchając, rozglądali się dookoła, z początku dyskretnie, później coraz bardziej ostentacyjnie. Nie pytali o nic, nie reagowali na słowa przewodnika, nie chcieli się z niczym zdradzić. A on snuł swoją opowieść.

Trudno zrozumieć czasy komunistycznej Polski, jeśli się w nich nie żyło, jednak dzięki Rutkowskiemu doczekaliśmy się dobrej, mrocznej powieści o minionej, pełnej absurdów epoce. Powieść rzuca nowe światło na motywacje głównych bohaterów. Determinacja i zaangażowanie, jakie wykazują, pozwalają wierzyć, że prawda, choćby ta najgorsza, daje oparcie i pozwala zaznać spokoju.

Tekst na podstawie książki „Złe dzieci” Dominika Rutkowskiego.

Baner sprzedażowy reklamujący książkę "Złe dzieci"

Jak zostać recenzentem książki?

Już dziś premiera książki „Złe dzieci” Dominika Rutkowskiego!

Dla użytkowników serwisu lubimyczytać.pl wydawnictwo Świat Książki ma do rozdania 30 egzemplarzy tej powieści.

Wystarczy przesłać link do dowolnej recenzji, którą umieściliście w serwisie lubimyczytać.pl, na adres: promocja@swiatksiazki.pl (w tytule maila wpisując: Recenzja).

Macie czas do 17 marca.

Z nadesłanych zgłoszeń zostanie wybranych trzydzieści osób. Recenzenci zostaną o tym poinformowani w środę, 18 marca. Książki zostaną wysłane po przesłaniu danych adresowych przez laureatów. Będziemy wdzięczni za umieszczenie waszych opinii o książce w serwisie.

Życzymy szczęścia i liczymy na wasze wsparcie!


komentarze [2]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Zonk  - awatar
Zonk 11.03.2020 22:54
Czytelnik

"Zmieniając miejsce do życia, często oddalone o setki tysięcy kilometrów" - o, aż takie odległości? Czyli bohaterowie pewnie odwiedzają Księżyc, a może jest to już podróż międzyplanetarna? :D

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 11.03.2020 10:37
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post