rozwiń zwiń

50 shades of Lubiczytajek

Mariusz Zielke Mariusz Zielke
05.09.2012

Ale się porobiło. Lubiczytajek wraca po wakacjach, a tu co? Sodoma i gomora. Afera na aferze, zepsute złote myśli premierów i oszołomów, polityczna zawierucha, zafrasowane twarze komentatorów, maso w sadzie, rumieńce na policzkach i telefony od samego rana.

50 shades of Lubiczytajek

- Przyjdzie pan porozmawiać do telewizji? - pyta pani o dźwięcznym głosie.
- A o czym będziemy rozmawiać?
- O Breiviku albo o Amber Gold.
Aferzysta, malwersant, manipulator – to dzisiejsi celebryci. No ale tu już chyba wszystko zostało powiedziane. Nawet nie po trzykroć czy dziesięciokroć, ale po tysiąckroć. Od rana do wieczora, we wszystkich programach, w każdym linku. Kanał. O czym tu powiedzieć, jak już wszystko było? 24 godziny w tygodniu, siedem dni dzień w dzień, a potem w kółko to samo.
- A o książkach nie można?
- O książkach nie można.
No tak, książki to kiepski temat dla telewizji ostatnio, a może zawsze. Nie ma programów o książkach, nie ma zainteresowania. Książki nie mordują, nie kradną, nawet nie uprawiają seksu, nie są rasistami czy gejami. Żadnych skandali. Czy aby na pewno?
- No ja bym jednak wolał o książkach – mówi Lubiczytajek.
Cisza. Lubiczytajek wyczuwa swoją szansę. Tłumaczy więc szybko, że już wrzesień, idzie jesień, zima, wydawcy przygotowują nowości, szalenie ekscytujące, ciekawe. Ludzie czekają na nowe książki, bo jesienią wchodzą lepiej niż latem. Jak świeże bułeczki.
- Świeże bułeczki – powtarza pani z telewizji. - Wrzesień, mówi pan, wrzesień. (A, jak wrzesień to i Westerplatte, Niemcy faszyści, ruska inwazja, no i szkoła oczywiście). To może o podręcznikach. Co pan powie na podręczniki?
- Hm, podręczniki. – Punkt dla pani z telewizji. Lubiczytajek czuje się załatwiony.
- Podręczniki to chyba słaby temat – mówi nieśmiało.
- Ależ nie, dlaczego!? Tyle przecież kosztują. I rynek księgarski utrzymują. I tyle ważą w tornistrach. Jest kapusta, problemy, awantury i kłótnie, są nawet złamane kręgosłupy. Nie moralne co prawda i nie ma miłości, ale nie szkodzi. No i chyba odbierają pisarzom chleb.
- Chleb?
- Klientów.
- Odbierają klientów?
- Tak, bo jak taka pani domu wyda sześćset czy osiemset złotych na książki dla dwójki dzieci na początku roku, to może pan sobie wyobrazić, co myśli. Ja dobrze wiem co myśli. A myśli: już ode mnie grosza nie dostaniecie, złodzieje i wydrwigrosze. Sześćset złotych, przeklęte bandyctwo. Nie kupię książek ani dla dzieci, ani dla siebie. Wolę plociuchy. Złoty dwadzieścia i mam co czytać przez tydzień.
- Hm, to chyba nie tak.
- Ależ tak, czuje się usprawiedliwiona. Nie będę jeleniem, lemingiem, frajerem. Nie dam się oszwabiać przeklętym wydawcom. Ja nie jestem frajerką od Amber Gold. Nie fakturuję też usług dla OLT. Jak już raz mnie obrobiliście, to teraz sprzedawajcie sobie sami inne książki.
- Przecież to nie ci sami wydawcy. To są książki naukowe, a beletrystyka to co innego.
Nauka w końcu musi kosztować. Tylko dlaczego aż tyle?
- Wszystko w jednym worku się przemieli. No to jak, mamy temat? Co pan powie na piątą trzydzieści rano? Dobra godzina?
Bardzo dobra, na sen.
- To może jednak o tych aferach – wtrąca nieśmiało Lubiczytajek
- A widzi pan, jak pan szybko daje się przekonać. Osiemnasta, prawie w prajmtajmie, może być?

Lubiczytajek odkłada słuchawkę i myśli: czy naprawdę książki to nie temat dla tiwi? Teraz, we wrześniu, gdy się szykuje tyle nowości i świątecznych zapowiedzi. Gdy wszyscy przygotowują świąteczne strzały na czas żniw. Będzie nowa Masłowska, Shuty, Chutnik, Varga, stary-nowy Palahniuk, będzie Saramago, Irving, Houellebecq, Rushdie, a nawet sensacyjna Rowling... Dużo będzie się działo. Tyle milionów czytelników powinno być podekscytowanych. A jak nie, to może powinno się ich pobudzić, zanęcić. Chodzi pan czasem na ryby, panie Lubiczytajek, lubi pan zanęcić? Nie? A to szkoda.

Publiczna misja telewizji, a może zwykła przyzwoitość. A jak nie wzniosłe idee, to może po prostu kasa. I seks. Choćby takie Pięćdziesiąt twarzy Greya, arcydzieło literatury czy marketingu, tytuł wstawiany gdzie się da, rozpalający policzki, zniewalający, zmysłowy, trzydzieści jeden złotych i dziewięćdziesiąt groszy się należy. Albo książka trzynastolatki (Yakuza. Bliźniacza krew). To lepiej niż u Murakamiego. Nasza mała Fukaeri.
Nie ma o czym rozmawiać?

Znów dzoni telefon. Pani z telewizji. No ale nie ta od zapraszania, tylko od płacenia.
- Zapraszam do regularnego płacenia abonamentu. Książka gratis!

____________________________________________________

Mariusz Zielke - pisarz, publicysta, dziennikarz. W 2005 r. za ściganie giełdowych zmów i przekrętów dostał nagrodę Grand Press w kategorii "dziennikarstwo śledcze". Rok później nominowano go w kategorii dziennikarstwa specjalistycznego za cykl o absurdach urzędniczych i przetargach. W 2009 r. założył Niezależną Gazetę Internetową (www.ngi24.pl), która dzięki inwestycji miliona złotych z unijnych pieniędzy miała stać się pierwszą dużą gazetą internetową w Polsce. Pieniędzy nie dostał. I całe szczęście.


komentarze [10]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
kryptonite 10.09.2012 09:58
Bibliotekarz | Oficjalny recenzent

Mariusz Zielke: Dziękuję za opinię. Ja może tylko uściślę, że moje rozżalenie dotyczy głównie programów telewizji publicznej, która szczyci się swoją misją. Nie mogę zrozumieć, dlaczego w godzinach popołudniowych nie ma lekkiego programu, który dotyczyłby książek. Nie chodzi o program, w którym krytycy dyskutowaliby o walorach wielkich dzieł lub ambitnej literatury. To...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Mariusz Zielke 06.09.2012 13:33
Autor

Dziękuję za opinię. Ja może tylko uściślę, że moje rozżalenie dotyczy głównie programów telewizji publicznej, która szczyci się swoją misją. Nie mogę zrozumieć, dlaczego w godzinach popołudniowych nie ma lekkiego programu, który dotyczyłby książek. Nie chodzi o program, w którym krytycy dyskutowaliby o walorach wielkich dzieł lub ambitnej literatury. To powinien być lekki...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Hubert Lewiński 06.09.2012 12:19
Czytelnik

Kazik: Przydałby się jakiś porządny program o książkach w tiwi.

Jeżeli interesujesz się tematyką gospodarki, przedsiębiorczości, czy ogólnie pieniędzy, to na TVN CNBC o 18 w piątki i poniedziałki jest "Górna Półka". Wg mnie bardzo ciekawy program poświęcony książkom prowadzony dosyć luźną formułą.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
bookowina 06.09.2012 12:13
Czytelniczka

Nie lubię tiwi. Nie ma szans program o książkach - za mało kasy z reklam. Za mała oglądalność. Kompletnie nierentowne.
Nota bene - jak te wszystkie serwisy o książkach się utrzymują? :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dorotea 06.09.2012 11:13
Czytelniczka

Tekst mnie i rozbawił, i niestety zasmucił. Od razu przypomniał mi się program 'Hurtownia książek', który oglądałam z przyjemnością, zarówno z powodu tematu, jak i prowadzącego p. Andrzeja Grabowskiego. I nie był wyświetlany po 23.
Zaiste brakuje mi takiego programu w tv.
I bliska mi też ocena POPI :)
Pozdrowienia!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
06.09.2012 10:24
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

godsmaczka 06.09.2012 08:10
Czytelniczka

Emitowali kiedyś na Jedynce, długi, z 45 minutowy program. A w nocy leciał taki abstrakcyjny, niepoważny, z panem od Białego misia.
Teraz to marna ta tv, puszczają w biały dzień popołudniu morderstwa, samobójstwa, trupy w kostnicach z dziurą we łbie. DZIECI patrzą. Wczoraj akurat włączyłam, ale nie warto... NIC nie ma porządnego.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kazik 05.09.2012 22:54
Czytelnik

Przydałby się jakiś porządny program o książkach w tiwi. Raz trafiłam coś na TVPKulturze - niestety, nuda do potęgi. W sumie jeszcze pani Wellman na TVNStyle ma swój program i nieraz rzuci interesującą nowością, ale paaaaanie, tożto ona ma góra pięć minut czasu antenowego...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Boogna 05.09.2012 20:25
Czytelniczka

Gdybym za regularnie opłacała abonament dostawiała książkę, to może bym go płaciła :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Mariusz Zielke 05.09.2012 16:44
Autor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post