Dzięki.

@lapsus - a jak już jesteśmy dla siebie tacy mili, to ja z kolei lubię czytać Twoje "oficjalne recenzje" :), więc pisz jak najwięcej, bo masz wiernych czytelników. :)

Dzięki.

@lapsus - a jak już jesteśmy dla siebie tacy mili, to ja z kolei lubię czytać Twoje "oficjalne recenzje" :), więc pisz jak najwięcej, bo masz wiernych czytelników. :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Popi: Hmmm, tak się zastanawiam, że jest coś w tym, że do żadnej z wymienionych książek bym nie wróciła, żadna z nich mnie nie powaliła, ale znalazłam w nich dużo świeżych pomysłów i całkiem sprawnie prowadzone narracje.
Z polską literaturą jest jak z polskim filmem - często jest baaardzo schematyczna. Jednak tym razem z przekroju nominowanych można wybrać coś dla siebie, a przynajmniej można spróbować.


Mnie też podoba się Twoja wypowiedź Popi, a to z tego powodu, że ma sens, jest merytoryczna i na temat. Cieszę się, że można tutaj znaleźć takie wypowiedzi.

Popi: Hmmm, tak się zastanawiam, że jest coś w tym, że do żadnej z wymienionych książek bym nie wróciła, żadna z nich mnie nie powaliła, ale znalazłam w nich dużo świeżych pomysłów i całkiem sprawnie prowadzone narracje.
Z polską literaturą jest jak z polskim filmem - często jest baaardzo schematyczna. Jednak tym razem z przekroju nominowanych można wybrać coś dla siebie,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hmmm, tak się zastanawiam, że jest coś w tym, że do żadnej z wymienionych książek bym nie wróciła, żadna z nich mnie nie powaliła, ale znalazłam w nich dużo świeżych pomysłów i całkiem sprawnie prowadzone narracje.
Z polską literaturą jest jak z polskim filmem - często jest baaardzo schematyczna. Jednak tym razem z przekroju nominowanych można wybrać coś dla siebie, a przynajmniej można spróbować.

Hmmm, tak się zastanawiam, że jest coś w tym, że do żadnej z wymienionych książek bym nie wróciła, żadna z nich mnie nie powaliła, ale znalazłam w nich dużo świeżych pomysłów i całkiem sprawnie prowadzone narracje.
Z polską literaturą jest jak z polskim filmem - często jest baaardzo schematyczna. Jednak tym razem z przekroju nominowanych można wybrać coś dla siebie, a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

OK, przepraszam za skróty myślowe.

W kwestii wypowiadania się o rzeczach o których nie ma się pojęcia itp.: Za wszystkie książki z tej siódemki się zabierałem, ostatnio za pozycję pani Bargielskiej. W żadnym wypadku nie dotrwałem do końca. Wniosek nasuwa mi się taki jak w poście @nellanna. Wrócę za rok i zobaczę jak daleko 'wysoka' literatura poszła w nadmiernym metaforyzowaniu i przesadnym epitetyzowaniu rzeczy codziennych.
Jest lepiej niż w poprzednich latach: nie wszyscy silą się na pisanie o jednym lub dwóch tematach (chyba był mocno podatny grunt) ale nadal jakoś lepiej autorom wychodzi patrzenie w przeszłość niż przyszłość.

Odnośnie Karpowicza: mogę się wypowiedzieć tylko o ok. 200 stronach książki. Pomysł miał świetny, ale skutecznie odgrodził go specyficznym stylem. Dzięki temu, Ci którzy dadzą radę to przeczytać do końca będą potakiwać, że autor ma rację i 'w ogóle', a ci, których to dotyczy nawet nie sięgną po tą książkę, bo inaczej przysypiali by przy co drugim akapicie.

Pani Bargielska kojarzy mi się z Baudrillardem: w wielu momentach sięgałem po słownik, żeby sobie wytłumaczyć o co autorce chodzi. Na początku zdanie wyglądało na bardzo inteligentne, ale ze słownikiem wychodziła z tego kompletna bzdura...

A stwierdzenie, że z powyższego grona znam tylko Mrożka?? To chyba logiczne, bo każdy z nas, w mniejszym lub większym stopniu, z tym panem się w szkole zapoznawał. I nie kończyło się tylko na lekturze, ale również poznawało się rys biograficzny.
Niestety, pozostałe książki nie zachęciły mnie na tyle, żebym spojrzał co mi o nich Wikipedia powie.

OK, przepraszam za skróty myślowe.

W kwestii wypowiadania się o rzeczach o których nie ma się pojęcia itp.: Za wszystkie książki z tej siódemki się zabierałem, ostatnio za pozycję pani Bargielskiej. W żadnym wypadku nie dotrwałem do końca. Wniosek nasuwa mi się taki jak w poście @nellanna. Wrócę za rok i zobaczę jak daleko 'wysoka' literatura poszła w nadmiernym...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Wit: @Robert, jasne zgadzam się, że te książki raczej zostaną niszowe, tylko dziwią mnie sądy o tym, że wszystkie te książki są mdłe i snobistyczne, a na koniec piszesz, że z nominowanego grona znasz tylko Mrożka. Hmm... no to czas się zabrać za czytanie i zrewidować (być może) poglądy.
Polecam zacząć od Karpowicza ;-) Trochę jednak się warto orientować w polskiej najnowszej literaturze... przynajmniej jak się chce o niej rozmawiać. Polecam naprawdę ;-)


Dzięki Wit, Ula i sQra za zdrowy rozsądek. Niech każdy sam osądzi, co warte są krytyczne, wręcz piętnujące opinie wydane bez żadnej wiedzy o książkach. Ja staram się nie wypowiadać o rzeczach, o których nie mam pojęcia.

Wit: @Robert, jasne zgadzam się, że te książki raczej zostaną niszowe, tylko dziwią mnie sądy o tym, że wszystkie te książki są mdłe i snobistyczne, a na koniec piszesz, że z nominowanego grona znasz tylko Mrożka. Hmm... no to czas się zabrać za czytanie i zrewidować (być może) poglądy.
Polecam zacząć od Karpowicza ;-) Trochę jednak się warto orientować w polskiej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ale, że dlaczego tylko dla krytyków, wydawnictw i snobów? Czy głównym powodem jest to, że są nominowane i nagradzane? Nie są to przecież nie wiadomo jak dziwne twory językowe, z których czytania nie można mieć przyjemności. Nie mam na myśli tylko tych konkretnych nominowanych do tegorocznej nagrody Nike, ale w ogóle. Jasne, jedne są lepsze, inne gorsze, ale to przeważnie zawsze jednak dobra literatura. A że czasem nowatorska? Chwała jej za to. Zresztą zawsze mogę powiedzieć: jestem snobem i jestem z tego dumna.

Ale, że dlaczego tylko dla krytyków, wydawnictw i snobów? Czy głównym powodem jest to, że są nominowane i nagradzane? Nie są to przecież nie wiadomo jak dziwne twory językowe, z których czytania nie można mieć przyjemności. Nie mam na myśli tylko tych konkretnych nominowanych do tegorocznej nagrody Nike, ale w ogóle. Jasne, jedne są lepsze, inne gorsze, ale to przeważnie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A może już pora pogodzić się z tym, że gusty są różne i rozważyć, że jeśli coś się nie podoba, to nie od razu musi być nudne i wydumane, ale po prostu nie należy do naszego kręgu lektur?
Snobizm? A jeżeli ktoś nie słucha popu, ale poezji śpiewanej, to jest snobem?

A może już pora pogodzić się z tym, że gusty są różne i rozważyć, że jeśli coś się nie podoba, to nie od razu musi być nudne i wydumane, ale po prostu nie należy do naszego kręgu lektur?
Snobizm? A jeżeli ktoś nie słucha popu, ale poezji śpiewanej, to jest snobem?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Zgadzam się w całej rozciągłości z Robertem Frygą. Dla kogo te książki? Chyba tylko dla krytyków i wydawnictw, oraz snobów. Sory, ale po Bargielską sięgnę, żeby się przekonać do czego już doszliśmy w estetyzowaniu i zdumionych karambolach słów, czasami zupełnie bez sensu, albo ...w sensie rozumianym inaczej. Moim zdaniem Mrożek to jedyny , który w tym gronie zasłużył. Nie za tą konkretną książkę, ale za całokształt.

Zgadzam się w całej rozciągłości z Robertem Frygą. Dla kogo te książki? Chyba tylko dla krytyków i wydawnictw, oraz snobów. Sory, ale po Bargielską sięgnę, żeby się przekonać do czego już doszliśmy w estetyzowaniu i zdumionych karambolach słów, czasami zupełnie bez sensu, albo ...w sensie rozumianym inaczej. Moim zdaniem Mrożek to jedyny , który w tym gronie zasłużył. Nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej