Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nigdy nie chciałem więcej, dopóki nie poznałem ciebie.

Nigdy nie chciałem więcej, dopóki nie poznałem ciebie.

Dla ciebie mógłbym nawet zabić, oddałbym wszystko, co mam... ale ciebie nie oddam

Dla ciebie mógłbym nawet zabić, oddałbym wszystko, co mam... ale ciebie nie oddam

Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.

Uciekałam, kiedy tylko sprawy zaczynały się komplikować, ponieważ żyłam w przeświadczeniu, że wszystko i tak skończy się tragicznie. Jedyna forma kontroli, jaką stosowałam, to decyzja, by odejść, zanim ktoś odejdzie ode mnie.

-Miłość się kończy. Ludzie potrafią bez niej żyć, dochodzą do siebie po jej utracie. Miłość można stracić i odnaleźć ponownie. Ale w moim przypadku tak nie będzie. Gdybym cię utracił, nie mógłbym żyć, Evo. Spojrzał na mnie w taki sposób, że zaparło mi dech w piersi. -Jesteś moją obsesją, aniołku. Jestem od ciebie uzależniony. Jesteś wszystkim, czego kiedykolwiek pragnąłem i potrzebowałem, wszystkim, o czym marzyłem. Jesteś dla mnie całym światem. Żyję i oddycham tobą. Dla ciebie.

-Miłość się kończy. Ludzie potrafią bez niej żyć, dochodzą do siebie po jej utracie. Miłość można stracić i odnaleźć ponownie. Ale w moim przypadku tak nie będzie. Gdybym cię utracił, nie mógłbym żyć, Evo. Spojrzał na mnie w taki sposób, że zaparło mi dech w piersi. -Jesteś moją obsesją, aniołku. Jestem od ciebie uzależniony. Jesteś wszystkim, czego kiedykolwiek pragnąłem i pot...

- I co teraz zrobimy ? - zapytał. Przytuliłam go. - Cokolwiek. Byle razem.

- I co teraz zrobimy ? - zapytał. Przytuliłam go. - Cokolwiek. Byle razem.

-Jesteś głodny? -Bardzo - mówi, patrząc przenikliwie, i chyba nie ma na myśli jedzenia.

-Jesteś głodny? -Bardzo - mówi, patrząc przenikliwie, i chyba nie ma na myśli jedzenia.

Był prawdziwym ekspertem od autodestrukcji, wciąż odrzucał od siebie myśl, że i on miał prawo do szczęścia.

Był prawdziwym ekspertem od autodestrukcji, wciąż odrzucał od siebie myśl, że i on miał prawo do szczęścia.