Cytaty
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają jak latać.
Jestem sam. Sam tutaj i sam na świecie. Sam w sercu i sam w głowie. Sam wszędzie przez cały czas, od kiedy pamiętam. Sam w Rodzinie, sam z przyjaciółmi, sam w Pokoju pełnym Ludzi. Sam, kiedy się budzę, sam każdego koszmarnego dnia, sam, kiedy w końcu nadchodzi ciemność. Jestem sam na sam z przerażeniem. Sam na sam z przerażeniem. Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Ku...
Rozwiń..w człowieku tkwi nieodparta potrzeba bycia akceptowanym. Za wszelką cenę musicie jednak zaufać tym cząstkom swojej osobowości, które wyróżniają was spośród innych i sprawiają, że jesteście niepowtarzalni. Nawet jeśli wyróżniająca was cecha jest dziwna czy nieakceptowana.
Mam zamiar odejść i nie mam zamiaru oglądać się za siebie i nie mam zamiaru się żegnać. Żyłem sam, walczyłem sam, sam radziłem sobie z bólem. Umrę sam
(...) jeśli zapomni się, jak coś bolało, można to zrobić drugi raz. Co nie zawsze jest najlepszym pomysłem.
Jest czas na śmiałość, tak jak i jest czas na rozwagę. Mądry człowiek rozumie to i potrafi odgadnąć, kiedy jest czas na co.
O kapitanie mój, kapitanie!
Uświadomiłem sobie, że czasami chciałbym zostać tu [w zakładzie psychiatrycznym] na zawsze. Czuję się jak w twierdzy otoczonej fosą. Jasne, że to zamek zamieszkany przez szaleńców, ale przynajmniej nikt niepowołany nie wejdzie. Oczywiście my też nie możemy wyjść, ale czego mielibyśmy szukać na zewnątrz? Świat może nas ranić na zbyt wiele sposobów. Tutaj nie ma się czym martwić.
Nie wiem, czy chcę, żeby [blizny] zbladły. (...) nie chcę zapomnieć, jak się wtedy czułem, choć bolało. Jeśli zapomnę o bólu, mogę zapomnieć też, że samobójstwo to w ogóle debilny pomysł.
Raz siedmioro małych świrków drwa w drewutni porąbało, jeden z taty zrobił grzankę i sześcioro ich zostało. Raz sześcioro małych świrków wokół ula się bawiło, jeden się zatatuował i pięcioro się zrobiło. Raz pięcioro małych świrków do piwnicy szło z podwórka, aż jednemu odwaliło i została tylko czwórka. Potem czworo małych świrków na głębinie się kąpało, jeden bardzo długo milc...
Rozwińsztuka trwa i także Ty możesz dopisać wers
- Dlaczego sądzisz, że mógłbyś poczuć pokusę skoczenia? - odpowiedział pytaniem na pytanie. - Pewnie dlatego, że czasem miło jest przestać się kontrolować - oznajmiłem po namyśle. - Czuję się, jakbym zawsze starał się panować nad swoim życiem. Czasami chciałbym po prostu poddać się i spaść.
Poruszają ustami, ale nie nie mówią nic ważnego. Tylko słowa, słowa, słowa...