Profil użytkownika: Sangvogel
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
Generalnie Żołnierze Wyklęci to były brutalne bandziory, motłoch bez wykształcenia, co to miał krzyż na piersi i brauning w kieszeni. Ich głównym zajęciem było zabieranie kołder dzieciom i bicie Białorusinów. Oczywiście ich ofiary bez wyjątku były niewinne, wiadomo - jak Białorusin dostał kulkę, to tylko z powodu pochodzenia. A że w kieszeni była jeszcze legitymacja...
więcej Pokaż mimo to''Na użytek strategii artywistycznej ukułam pojęcie pamięci nomadycznej, pamięci jako kłącza. (...) Pierwszą aplikacją tego pojęcia była wymazywana pamięć o Dąbrowszczakach, ochotniczkach i ochotnikach Brygad Międzynarodowych - przeniosłam ją w przestrzeń publiczną. Przejmując kluczowy, założycielski dla narracji nacjonalistycznej mit Żołnierzy Wyklętych, squeerowałam [???]...
więcej Pokaż mimo toPo lekturze tej książki można odnieść wrażenie, że Polakom podczas okupacji to żyło się całkiem fajnie, a ich głównym zajęciem było picie wódki, szaber kosztowności i znęcanie się nad biednymi, całkowicie niewinnymi Żydami. Tylko czasem Niemcy kogoś tam zastrzelili, ale to w sumie przypadkiem i rzadko. I tak, to pada wprost w książce. Poziom tego infantylnego reportażu...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika Sangvogel
Generalnie Żołnierze Wyklęci to były brutalne bandziory, motłoch bez wykształcenia, co to miał krzyż na piersi i brauning w kieszeni. Ich głównym zajęciem było zabieranie kołder dzieciom i bicie Białorusinów. Oczywiście ich ofiary bez wyjątku były niewinne, wiadomo - jak Białorusin dostał ...
Rozwiństatystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie