Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, którą czyta się szybko, miło i przyjemnie. Idealna, gdy chce się oderwać myśli od ciężkich spraw, problemów albo po prostu - jak w moim przypadku - gdy potrzeba lekkiego ,,przerywnika" między czytaniem bardziej wymagających, momentami męczących intelektualnie dzieł... ,,Zaplątana miłość" jest pozycją, która choć ma aż sześć części, u mnie nie ma szans, żebym szybko sięgnęła po następne... Wolę bardziej ambitne powieści, których jest cała masa... a czasu tak niewiele. ;) Dlatego 6/10.

Książka, którą czyta się szybko, miło i przyjemnie. Idealna, gdy chce się oderwać myśli od ciężkich spraw, problemów albo po prostu - jak w moim przypadku - gdy potrzeba lekkiego ,,przerywnika" między czytaniem bardziej wymagających, momentami męczących intelektualnie dzieł... ,,Zaplątana miłość" jest pozycją, która choć ma aż sześć części, u mnie nie ma szans, żebym szybko...

Jedna z najlepszych - a właściwie to najlepsza! - książka, jaką przeczytałam... A książki ,,pochłaniam" namiętnie od ok. 14 lat... Aż nie wiem, co napisać... Po prostu majstersztyk ! Arcydzieło. Po skończonej lekturze nie mogę jeszcze ochłonąć i pozbierać się... i coś czuję, że długo, długo nie przeczytam żadnego kryminału, bo każdą książkę z tego gatunku, którą teraz zaczęłabym czytać będę automatycznie porównywać do ,,Zombie" W. Chmielarza i wiem, że każda inna pozycja wyjdzie w tym zestawieniu blado, oj, bardzo blado!!! ... No chyba, że pan Wojciech wyda coś nowego, na co zresztą GORĄCO CZEKAM. :)

Jedna z najlepszych - a właściwie to najlepsza! - książka, jaką przeczytałam... A książki ,,pochłaniam" namiętnie od ok. 14 lat... Aż nie wiem, co napisać... Po prostu majstersztyk ! Arcydzieło. Po skończonej lekturze nie mogę jeszcze ochłonąć i pozbierać się... i coś czuję, że długo, długo nie przeczytam żadnego kryminału, bo każdą książkę z tego gatunku, którą teraz...

Sama nie wiem, jak ocenić tę książkę..., ale to w końcu dopiero druga powieść Bernadette Paris, więc(...) Nie wiedziałam, jak ją ocenić, ponieważ - pomimo, że to książka na jedno popołudnie, tak szybko się ją czyta - z ledwością przebrnęłam przez jakieś jej 3/4 zawartości, składającej się dosłownie(!) i wyłącznie z opisów tego, jak główna bohaterka balansuje na krawędzi obsesji, szaleństwa, a wręcz pod koniec psychozy, walcząc z coraz częściej pojawiającymi się lukami w pamięci, coraz większym poczuciem lęku, głuchymi telefonami.. Dopiero na ostatnich stronach karty się odwróciły, a ja wciąż nie mogę się otrząsnąć z szoku nad tym, do czego są zdolni ludzie... ,,najbliższe" osoby... gotowe na wszystko, nawet do wmówienia biednej wrażliwej dziewczynie choroby psychicznej, do targnięcia się na jej życie tylko dla pieniędzy... ;( ! Więc przez wzgląd na mocne zakończenie z przytupem: 6/10.

Sama nie wiem, jak ocenić tę książkę..., ale to w końcu dopiero druga powieść Bernadette Paris, więc(...) Nie wiedziałam, jak ją ocenić, ponieważ - pomimo, że to książka na jedno popołudnie, tak szybko się ją czyta - z ledwością przebrnęłam przez jakieś jej 3/4 zawartości, składającej się dosłownie(!) i wyłącznie z opisów tego, jak główna bohaterka balansuje na krawędzi...