Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Połknęłam" ją w mig. Czasami z wrażenia musiałam na chwilę odłożyć. Fascynująca książka traktująca o medycynie i ludziach bez zbędnego żargonu.

"Połknęłam" ją w mig. Czasami z wrażenia musiałam na chwilę odłożyć. Fascynująca książka traktująca o medycynie i ludziach bez zbędnego żargonu.

Pierwszy raz czytałam mając jakieś 13 - 14 lat. Do dzisiaj bardzo chętnie wracam do całej Sagi o Ludziach Lodu. Większość tomów czyta się bardzo szybko, człowiek identyfikuje się z bohaterami i jest ciekawy ich dalszych losów.

Pierwszy raz czytałam mając jakieś 13 - 14 lat. Do dzisiaj bardzo chętnie wracam do całej Sagi o Ludziach Lodu. Większość tomów czyta się bardzo szybko, człowiek identyfikuje się z bohaterami i jest ciekawy ich dalszych losów.

Przyznam się, że był to mój pierwszy kryminał Agathy Christie.
Zainteresował mnie tytuł z uwagi na to, że zdarza się, iż sama słyszę od innych o swojej słoniowej pamięci. Ponadto czytałam pochlebne opinie o tej pani, więc czemu by nie wziąć tego ?
Najwidoczniej trafiła mi się słabsza książka Agathy, a może jeśli przeczytam inne, to stwierdzę, że to jednak nie mój styl... ? W każdym razie czytanie "Słoni..." strasznie mi się dłużyło. Zdaję sobie sprawę, że w tamtych czasach były takie obyczaje - kobiety całymi dniami rozmyślały jaki założyć kapelusz, bądź jak urządzić doskonały obiad i kogo zaprosić. Nuda, po prostu nuda. Dialogi infantylne, niektóre zupełnie niepotrzebne, nic nie wnosiły do opowiadanej historii.
Dokończyłam ją tylko dlatego, że chciałam znać zakończenie.

Przyznam się, że był to mój pierwszy kryminał Agathy Christie.
Zainteresował mnie tytuł z uwagi na to, że zdarza się, iż sama słyszę od innych o swojej słoniowej pamięci. Ponadto czytałam pochlebne opinie o tej pani, więc czemu by nie wziąć tego ?
Najwidoczniej trafiła mi się słabsza książka Agathy, a może jeśli przeczytam inne, to stwierdzę, że to jednak nie mój styl... ?...