rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

5.5. Książka nie jest zła, ale nie poruszyła mnie, nie wciągnęła do świata błękitnokrwistch. Czyta się szybko i przyjemnie, ale bez fajerwerków.

5.5. Książka nie jest zła, ale nie poruszyła mnie, nie wciągnęła do świata błękitnokrwistch. Czyta się szybko i przyjemnie, ale bez fajerwerków.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Język autorki świetny tak samo jak zagadka.
Natomiast czytanie kryminału, którego zakończenie się zna nie jest szczególnie przyjemne :(

Język autorki świetny tak samo jak zagadka.
Natomiast czytanie kryminału, którego zakończenie się zna nie jest szczególnie przyjemne :(

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo dobra książka, a piosenki z playlisty Haydena jeszcze lepsze ;)

Bardzo dobra książka, a piosenki z playlisty Haydena jeszcze lepsze ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Akademia wampirów" to przyjemna lektura, lekka i zabawna. Niestety pierwszy tom nie mógł mnie niczym zaskoczyć i wciągnąć, bo kilka miesięcy wcześniej obejrzałam ekranizację przez co książkę miałam zaspojlerowaną. Natomiast myślę, że kolejne części bardziej przypadną mi do gustu i spędzę czas jeszcze milej niż z pierwszą. :)

"Akademia wampirów" to przyjemna lektura, lekka i zabawna. Niestety pierwszy tom nie mógł mnie niczym zaskoczyć i wciągnąć, bo kilka miesięcy wcześniej obejrzałam ekranizację przez co książkę miałam zaspojlerowaną. Natomiast myślę, że kolejne części bardziej przypadną mi do gustu i spędzę czas jeszcze milej niż z pierwszą. :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiałam się jak ocenić "Tabula rasa" i wahałam się między 6. a 7. gwiazdkami. Książka ogólnie rzecz biorąc mi się podobała, ale nie wzbudziła we mnie zbyt wielu emocji. Muszę przyznać, że to dość dziwne zjawisko, bo zwykle "wczuwam się" w czytaną historię, utożsamiam się z bohaterami itd. Moja wyobraźnia wprost szaleje!
Po zapoznaniu się z zarysem opowieści Sary pomyślałam: Mara Dyer! i bardzo mnie to ucieszyło, bo pokochałam serię książek Michelle Hodkin. Gdy dobrnęłam (w pozytywnym sensie) do 351. strony tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że historię Mary Dyer trudno będzie przebić.
Natomiast dużym plusem "Tabula rasa" jest wspaniałe wkomponowanie wątku miłosnego. Został on pokazany w delikatny i nieoczywisty sposób, a co moim zdaniem ważne, nie wysuwał się na pierwszy plan.
Książka stale trzyma czytelnika w napięciu, zaskakuje,a momentami bawi. To sprawiło, że pochłonęłam ją bardzo szybko.

Zastanawiałam się jak ocenić "Tabula rasa" i wahałam się między 6. a 7. gwiazdkami. Książka ogólnie rzecz biorąc mi się podobała, ale nie wzbudziła we mnie zbyt wielu emocji. Muszę przyznać, że to dość dziwne zjawisko, bo zwykle "wczuwam się" w czytaną historię, utożsamiam się z bohaterami itd. Moja wyobraźnia wprost szaleje!
Po zapoznaniu się z zarysem opowieści Sary...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

10/10 za wszystkie wylane łzy przy czytaniu tej książki!

10/10 za wszystkie wylane łzy przy czytaniu tej książki!

Pokaż mimo to