Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Cyrk nocy" już w pierwszych akapitach wrzuca nas w wir magicznej historii Celii i Marca, którzy przez swoich opiekunów szkoleni są do mającej rozegrać się pomiędzy nimi walki. Para magików nie zna dnia, miejsca, w którym rozegrać się pojedynek, ani swojego przeciwnika. Marco i Celia nie wiedzą również, jak zostanie wyłoniony zwycięzca nietypowej bitwy.

Świat opisany przez Erin Morgenstern jest pełen zagadek i tajemnic, które z każdą kolejną stroną witają czytelnika w czarno-białych namiotach cyrkowych. Ciekawie opisane, niebanalne postacie, skrajne emocje i wielowątkowość - wszystko to spotykamy, coraz bardziej zagłębiając się w "Cyrk nocy".

Tuż po rozpoczęciu lektury zauważamy interesującą budowę powieści, dzięki której nie tylko poznajemy losy bohaterów, lecz sami znajdujemy się w cyrku; chodzimy pomiędzy namiotami, oglądamy występy akrobatów... Krótko mówiąc, stajemy się częścią niesamowitej powieści.

"Cyrk nocy" pokazuje czytelnikowi jaką moc ma przyjaźń i miłość, która odgrywa w powieści dużą rolę. Wątek ten, romantyczny, nie jest czymś, wokół czego obraca się cała historia, mimo to wciąż będąc ważną jego częścią, która wprowadza do książki kolejną porcję magii.

Powieść Erin Morgenstern to świetnie napisana historia, rozgrywająca się na wielu płaszczyznach, lecz wciąż zrozumiała dla odbiorcy. "Cyrk nocy" to, z pewnością, warta uwagi pozycja dla każdego miłośnika romansów oraz powieści przyprószonych odrobiną tajemnicy.

"Cyrk nocy" już w pierwszych akapitach wrzuca nas w wir magicznej historii Celii i Marca, którzy przez swoich opiekunów szkoleni są do mającej rozegrać się pomiędzy nimi walki. Para magików nie zna dnia, miejsca, w którym rozegrać się pojedynek, ani swojego przeciwnika. Marco i Celia nie wiedzą również, jak zostanie wyłoniony zwycięzca nietypowej bitwy.

Świat opisany...

Po "Księgę cmentarną" sięgnęłam zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami i, trzeba przyznać, piękną oprawą. Przez karty książki przeprawiłam się w dwa wieczory i na pewno nie mogę powiedzieć, że tego żałuję.

Głównego bohatera poznajemy w okresie, kiedy był jeszcze małym chłopcem i od tego czasu wraz z nim przemierzamy niezwykły cmentarz pełen równie niesamowitych postaci, dorastamy, odkrywamy ukryte za nagrobkami historie.

"Księga cmentarna" napisana została prostym językiem, co jednak nie odbiera magii całej historii. Wręcz przeciwnie - z każdym kolejnym zdaniem jesteśmy coraz bardziej wciągani w przeżywane przez Nika przygody i w pewnej chwili zdajemy sobie sprawę z tego, że nie możemy się od książki Neila Gaimana oderwać. Bohaterowie powieści również wprowadzają do jej wnętrza cmentarną, lecz z całą pewnością nie ponurą atmosferę.

Mimo wielu plusów, "Księga cmentarna" wciąż posiada parę mankamentów, którymi są na przykład, w moim przypadku, postacie i to, iż wielu z nich autor poświęcił niewystarczająco dużo miejsca. Sprawia to wrażenie, jakby zostały one upchnięte do powieści na siłę. Mogłoby to zostać naprawione za sprawą paru dodatkowych stron, których mi brakowało. Wiem jednak, że wtedy "Księga cmentarna" nie byłaby tą, którą pokochałam.

Podsumowując, "Księga cmentarna" jest, z całą pewnością, godna polecenia i, choć nie brak jej niedociągnięć, sądzę, że spodoba się ona zarówno tym młodszym jak i starszym czytelnikom.

Po "Księgę cmentarną" sięgnęłam zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami i, trzeba przyznać, piękną oprawą. Przez karty książki przeprawiłam się w dwa wieczory i na pewno nie mogę powiedzieć, że tego żałuję.

Głównego bohatera poznajemy w okresie, kiedy był jeszcze małym chłopcem i od tego czasu wraz z nim przemierzamy niezwykły cmentarz pełen równie niesamowitych postaci,...