Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzeci już tom serii "Inni" Anne Bishop nie był dla mnie zaskoczeniem, wiedziałam czego się spodziewać i dostałam to czego oczekiwałam. Srebrzyste Wizje nie są tak dobre jak dwa poprzednie tomy serii, ale to nie sprawia, że są mniej interesujące.

Świat stworzony przez autorkę jest niezwykły, uwielbiam wykreowane przez nią postacie. Pozwala czytelnikowi spojrzeć z całkiem innej strony na stworzenia już oklepane, takie jak np. wampiry, które są nie podobne do tych spotykanych w innych powieściach. Wątek uczuciowy, który w większości książek jest na pierwszym planie u Bishop czai się gdzieś z tyłu ubarwiając tylko delikatnie całą historię, nie przytłaczając jej swoją obecnością i budząc zaciekawienie czytelnika.

Czytając miałam wrażenie, że książka jest wstępem do ważnych wydarzeń, które będą miały miejsce w następnych tomach, ponieważ autorka skupiła się mocno na sprawach politycznych, relacjach między ludźmi i Innymi, oraz planach co do losów całej Thaisii. Główną rolę w praktycznie wszystkich sytuacjach odgrywa Simon Wilcza Straż, postać Meg Corbyn została odsunięta trochę na dalszy plan, jako osoba napędzająca zdarzenia, ale nie biorąca w nich bezpośredniego udziału tak jak to było w tomie pierwszym i drugim. Trochę szkoda, bo uwielbiałam sceny z Meg, opisy jej relacji z pozostałymi mieszkańcami Dziedzińca oraz sceny akcji z jej udziałem.

Mimo, że słabsza od poprzedniczek i tak jest bardzo dobra. Gorąco polecam całą serię.

Trzeci już tom serii "Inni" Anne Bishop nie był dla mnie zaskoczeniem, wiedziałam czego się spodziewać i dostałam to czego oczekiwałam. Srebrzyste Wizje nie są tak dobre jak dwa poprzednie tomy serii, ale to nie sprawia, że są mniej interesujące.

Świat stworzony przez autorkę jest niezwykły, uwielbiam wykreowane przez nią postacie. Pozwala czytelnikowi spojrzeć z całkiem...