Cytaty
Książki to notoryczni Porzucani: gdy je odkładasz, mogą na ciebie czekać wiecznie, a gdy poświęcisz im uwagę, zawsze odwzajemniają twoją miłość.
-Powiedz coś żebym nie czuł się tak głupio. -Nie czuj się głupio, Park. -Dzięki.
Eleonora miała rację - nigdy nie wyglądała ładnie. Wyglądała jak dzieło sztuki, a sztuka nie może być po prostu ładna; sztuka ma wywoływać emocje.
Lubił książki, ponieważ uwielbiał sam akt czytania, magię przemieniającą linie na papierze w słowa w jego głowie.
Morał z tej historii jest taki, że nie pamiętamy co się stało. To, co pamiętamy, staje się tym, co się wydarzyło.
-Naprawdę w to wierzysz?- zapytała -Co? -Że... będziemy mieć inne szanse? Że w ogóle będziemy mieć jakąś szanse? -Tak. Nie ważne, co się wydarzy- powiedziała mocno.- Nie wracam do domu. -Wiem. Była cicho. -Nie ważne co się wydarzy- powiedział Park.- Kocham Cię. Zarzuciła ramiona dookoła jego talii, a on ją przytulił. -Po prostu nie mogę uwierzyć, że życie dało nam siebie nawza...
Rozwiń-Powiedz coś. -Nie wiem, co powiedzieć. -Powiedz coś, żebym nie czuł się jak idiota. -Nie czuj się jak idiota, Park.
I czuł, że jest zupełnie niewyjątkowy w najlepszy możliwy sposób.
-Nic, co było przed tobą, się nie liczy - zapewnił ją. - I nie potrafię sobie w ogóle wyobrazić czegokolwiek po tobie.
Książki to notorycznie Porzucani: gdy je odkładasz, mogą na ciebie czekać wiecznie, a gdy poświęcisz im uwagę, zawsze odwzajemniają twoją miłość”.
Może nie interesują mnie prawdziwe dziewczyny- myślał wtedy.- Może jestem jakimś zboczonym komiksoseksualistą? A może- myślał sobie teraz- po prostu nie rozpoznawałem wszystkich poprzednich dziewczyn. Tak jak komputer odrzuci dyskietkę, jeśli nie rozpozna formatu pliku. Kiedy dotknął dłoni Eleonory, rozpoznał ją. Wiedział o tym.
Wydaje mi się, że to, ile sam znaczysz, zależy od spraw, które coś znaczą dla Ciebie. Masz taką wartość, jak to, co jest dla Ciebie ważne.
Patrzę na twe zdjęcie i co na nim widzę? To twarz anioła, wyznać się nie wstydzę...
[...] więc żegnaj, niewinności. Miło było cę poznać, ale nic tu po tobie.