rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Ciekawy zbiór felietonów na masę różnych tematów. Autor przy pomocy barwnego języka i licznych porównań dzieli się swoimi spostrzeżeniami na wiele spraw. Polecam nie tylko fanom muzycznej działalności Pana Piotra.

Ciekawy zbiór felietonów na masę różnych tematów. Autor przy pomocy barwnego języka i licznych porównań dzieli się swoimi spostrzeżeniami na wiele spraw. Polecam nie tylko fanom muzycznej działalności Pana Piotra.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Całkiem ciekawie przedstawiona geneza rozrastania się ISIS. Jednak ogrom nazwisk oraz nazw własnych nieco przytłacza. Może to dlatego, że wcześniej praktycznie nie czytałem pozycji o podobnej tematyce.

Całkiem ciekawie przedstawiona geneza rozrastania się ISIS. Jednak ogrom nazwisk oraz nazw własnych nieco przytłacza. Może to dlatego, że wcześniej praktycznie nie czytałem pozycji o podobnej tematyce.

Pokaż mimo to

Okładka książki Steven Gerrard. Serce pozostawione na Anfield. Autobiografia legendy Liverpoolu Steven Gerrard, Donald McRae
Ocena 7,1
Steven Gerrard... Steven Gerrard, Don...

Na półkach: , , ,

Trochę za dużo szczegółowych opisów meczów akcja po akcji. Jednak rekompensuje ten fakt wiele ciekawostek na temat angielskiego futbolu i nie tylko. Gerard należy do pokolenia piłkarzy, które powoli wymiera. Mowa oczywiście o lojalności, jaką się cechował. Książkę polecam głównie fanom angielskiego futbolu albo samej postaci Stevena.

Trochę za dużo szczegółowych opisów meczów akcja po akcji. Jednak rekompensuje ten fakt wiele ciekawostek na temat angielskiego futbolu i nie tylko. Gerard należy do pokolenia piłkarzy, które powoli wymiera. Mowa oczywiście o lojalności, jaką się cechował. Książkę polecam głównie fanom angielskiego futbolu albo samej postaci Stevena.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kazimierz Moczarski, przebywający w jednej celi z tytułowym katem - Jurgenem Stroopem, spisał najważniejsze rozmowy z SS-manem i dodał swój komentarz. Książka świetnie ukazuje mentalność nazisty, którego jedynie namiastkę dostajemy w szkolnych podręcznikach. Zostaje ona rozłożona na czynniki pierwsze i ukazana na przykładzie wielu wydarzeń. "Rozmowy z katem" uświadamiają odbiorcy wiele przykrych spraw, warto po nie sięgnąć.

Kazimierz Moczarski, przebywający w jednej celi z tytułowym katem - Jurgenem Stroopem, spisał najważniejsze rozmowy z SS-manem i dodał swój komentarz. Książka świetnie ukazuje mentalność nazisty, którego jedynie namiastkę dostajemy w szkolnych podręcznikach. Zostaje ona rozłożona na czynniki pierwsze i ukazana na przykładzie wielu wydarzeń. "Rozmowy z katem"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak na razie najgorsza lekturą jaką miałem okazję przeczytać. Może dlatego, że nie CIERPIĘ książek, które nie posiadają akcji.

Jak na razie najgorsza lekturą jaką miałem okazję przeczytać. Może dlatego, że nie CIERPIĘ książek, które nie posiadają akcji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Biografia (według mnie) jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Jednak najbardziej zaskakuje szansą jaką Didier chwycił z całych sił, po to by następnie umożliwić najbliższym życie w "lepszym świecie". Los umieścił go w państwie borykającym się z postępującym ubóstwem i wojnami. Rodzice wysłali go do Francji, a tam nastoletni Tito zaczął sukcesywnie zyskiwać rzesze fanów.

Mimo tak wspaniałej historii książka zawiera po prostu fakty, krótkie opisy meczów i urywki wywiadów. Mówiąc prościej - brakuje "tego czegoś". Jednak moja słabość do Didiera wygrała nad rozsądkiem i książkę nie mogę nazwać stratą czasu :)

Biografia (według mnie) jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Jednak najbardziej zaskakuje szansą jaką Didier chwycił z całych sił, po to by następnie umożliwić najbliższym życie w "lepszym świecie". Los umieścił go w państwie borykającym się z postępującym ubóstwem i wojnami. Rodzice wysłali go do Francji, a tam nastoletni Tito zaczął sukcesywnie zyskiwać rzesze...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szamo Krzysztof Stanowski, Grzegorz Szamotulski
Ocena 7,2
Szamo Krzysztof Stanowski...

Na półkach: , ,

Świetnie opisane przeżycia człowieka, który na nudę w swoim życiu nie narzekał. Książka umożliwia poznanie piłki "od kuchni". Znajdziemy w niej wiele doskonale opisanych anegdot i historii z piłkarskich szatni i nie tylko. Nasze zdanie na temat niektórych znanych piłkarzy ulegnie całkowitej zmianie... "SZAMO" polecam przeczytać każdej osobie, która choć trochę interesuje się piłką. Najbardziej zwróciła moją uwagę bezpośredniość tytułowego bramkarza. Uważam jednak, że ludzie nieinteresujący się tym sportem również znajdą w tej książce wiele dla siebie.

Świetnie opisane przeżycia człowieka, który na nudę w swoim życiu nie narzekał. Książka umożliwia poznanie piłki "od kuchni". Znajdziemy w niej wiele doskonale opisanych anegdot i historii z piłkarskich szatni i nie tylko. Nasze zdanie na temat niektórych znanych piłkarzy ulegnie całkowitej zmianie... "SZAMO" polecam przeczytać każdej osobie, która choć trochę interesuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Świetna książka. Przedostatni rozdział bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie sądziłem, że Jacobs posunie się aż tak daleko! A Jamie?! Jest to doskonały przykład ukazujący co zwykła ciekawość potrafi zrobić z człowiekiem. Trudno znaleźć lepszą manipulantkę. Cała historia jest równie interesująca. Życie Jamiego można porównać do sinusoidy. Totalny upadek był blisko, jednak los nie pozostawał obojętny. Doznał tytułowego 'przebudzenia' i od tej pory jego życie już nigdy nie było takie samo. Pomysł na fabułę uważam za doskonały. Książka na długo nie da o sobie zapomnieć.

Świetna książka. Przedostatni rozdział bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie sądziłem, że Jacobs posunie się aż tak daleko! A Jamie?! Jest to doskonały przykład ukazujący co zwykła ciekawość potrafi zrobić z człowiekiem. Trudno znaleźć lepszą manipulantkę. Cała historia jest równie interesująca. Życie Jamiego można porównać do sinusoidy. Totalny upadek był blisko, jednak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Lektura szkolna przeczytana zaraz po "Makbecie". Oba dramaty opisują życie na dworze królewskim. Jednak "Hamlet" mniej przypadł mi do gustu. Sama postać Hamleta jest już mniej ciekawa niż Makbet. Poza tym nie lubię gdy akcja rozwiązuje się w bardzo krótkim momencie. Jedna scena stała się kulminacją całego dramatu. Owszem, jest tak często ale w tym przypadku jest to mocno odczuwalne. Mimo wszystko cała historia jest w miarę ciekawa i nie jest to najgorsza lektura.

Lektura szkolna przeczytana zaraz po "Makbecie". Oba dramaty opisują życie na dworze królewskim. Jednak "Hamlet" mniej przypadł mi do gustu. Sama postać Hamleta jest już mniej ciekawa niż Makbet. Poza tym nie lubię gdy akcja rozwiązuje się w bardzo krótkim momencie. Jedna scena stała się kulminacją całego dramatu. Owszem, jest tak często ale w tym przypadku jest to mocno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie przepadam za dramatami. Wręcz czytanie ich to dla mnie żadna przyjemność. Jednak 'Makbet' nieco zmienił moje zdanie o tego typu literaturze. Fabuła jest bardzo ciekawa mimo że całość niesie powszechnie znane przesłanie. Myślę, że niejeden współczesny reżyser nie powstydziłby się takiego scenariusza.

Nie przepadam za dramatami. Wręcz czytanie ich to dla mnie żadna przyjemność. Jednak 'Makbet' nieco zmienił moje zdanie o tego typu literaturze. Fabuła jest bardzo ciekawa mimo że całość niesie powszechnie znane przesłanie. Myślę, że niejeden współczesny reżyser nie powstydziłby się takiego scenariusza.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Na wstępnie zaznaczam że filmu nie oglądałem. Po "Uciekiniera" sięgnąłem z nadzieją na odkrycie ciekawej historii prostego człowieka i się nie zawiodłem. Książka przedstawia okrutną wizję Ameryki za około 10 lat. Społeczeństwo jest całkowicie podzielone między bogatych a "resztę", całym krajem rządzi darmowa telewizja Free Vee, która skutecznie miesza w mózgach ludzi. Powszechne stają się teleturnieje "na śmierć i życie". Jednym z nich jest "Uciekinier" polegający na uciekaniu przez miesiąc przed śmiercią która czyha wszędzie. Każdy kolejny dzień to kolejna suma pieniędzy wygrana, a w wypadku przetrwania całego miesiąca otrzymuje się milion dolarów i wolność. Uczestnikiem owego teleturnieju jest Richards, człowiek z ubogiej rodziny, ma żonę i chorą córeczkę dla której musi kupować drogie leki. I właśnie dlatego zdecydował się zostać "Uciekinierem", poza tym jego warunki fizyczne były świetne co pozwalało na uczestnictwo. I tutaj zaczyna się prawdziwa fabuła. Wiele spraw się komplikuje, Richards cały czas kombinuje, przemieszcza się i próbuje unikać "łowców"... Koniec książki jest całkowicie zaskakujący i nieprzewidywalny, aczkolwiek ukazujący tzw. "karmę", która zawsze wraca. "Uciekiniera" polecam każdej osobie chcącej odkryć wciągającą historię człowieka dla którego nie ma ważniejszej rzeczy niż dobro własnej rodziny.

Na wstępnie zaznaczam że filmu nie oglądałem. Po "Uciekiniera" sięgnąłem z nadzieją na odkrycie ciekawej historii prostego człowieka i się nie zawiodłem. Książka przedstawia okrutną wizję Ameryki za około 10 lat. Społeczeństwo jest całkowicie podzielone między bogatych a "resztę", całym krajem rządzi darmowa telewizja Free Vee, która skutecznie miesza w mózgach ludzi....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Zachęcony "Joyland'em" sięgnąłem po "Komórkę" i nie żałuję , ale czuję lekki niedosyt. Rzecz zaczyna się od tzw. pulsu. Ludzie odbierają telefony i szaleją. Codzienny świat zamienia się w piekło. Żadne miejsce nie jest do końca bezpieczne. Wszystkie wydarzenia są świetnie dopasowane do tego co się dzieje w danym czasie. Główni bohaterzy to bardzo ciekawi ludzie. Cała ich "podróż" jest bardzo ciekawa i nieprzewidywalna. Jednak gdy cała akcja się rozwiązuje następuje koniec który wielu rzeczy nie wyjaśnia. Oczekiwałem paru zdań więcej na temat dalszego życia bohaterów (chociaż Clay'a i jego syna - dalej nie wiadomo co z Johnnym). Stąd mój niedosyt. Jednak przymykając na to oko "Komórka" jest książką ciekawą. Na dobrą sprawę "puls" mógłby istnieć naprawdę i zamienić nasze codzienne życie w chaos. Warto się nad tym zastanowić.

Zachęcony "Joyland'em" sięgnąłem po "Komórkę" i nie żałuję , ale czuję lekki niedosyt. Rzecz zaczyna się od tzw. pulsu. Ludzie odbierają telefony i szaleją. Codzienny świat zamienia się w piekło. Żadne miejsce nie jest do końca bezpieczne. Wszystkie wydarzenia są świetnie dopasowane do tego co się dzieje w danym czasie. Główni bohaterzy to bardzo ciekawi ludzie. Cała ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego była moją lekturą w gimnazjum. Jednak bardzo różni się od innych lektur. Była jedyną książką w gimnazjum, którą czytałem bo chciałem, a nie musiałem. Ukazuje ona prawdziwe oblicze wojny, która dotyka każdego - nie można jej uniknąć. Główni bohaterowie książki - Rudy, Alek i Zośka - postanowili nie stać bezczynnie i pomóc w walce z okupantem. Rozumieli, że przyszłość Polski leży głównie w rękach młodych ludzi jakimi byli. Dlatego organizowali rożne akcje, które z czasem "otwierały wiele dróg" Polakom. Trudnili się głównie sabotażem, którym bardzo dużo osiągali. Jednak każda akcja niosła ze sobą wiele ryzyka. O każdej porze dnia i nocy mogli stracić kogoś bliskiego. Mimo tego nie siedzieli w domu i nie czekali aż coś się stanie. Wykazywali się cechami prawdziwych mężczyzn. "Kamienie na szaniec" skłaniają do przemyśleń i refleksji. Uważam, że każdy Polak czujący się patriotą powinien tą książkę przeczytać i polecić innym.

Książka "Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego była moją lekturą w gimnazjum. Jednak bardzo różni się od innych lektur. Była jedyną książką w gimnazjum, którą czytałem bo chciałem, a nie musiałem. Ukazuje ona prawdziwe oblicze wojny, która dotyka każdego - nie można jej uniknąć. Główni bohaterowie książki - Rudy, Alek i Zośka - postanowili nie stać bezczynnie i pomóc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Pierwsza moja książka od King'a, więc nie mam jak jej ocenić na tle innych dzieł autora. Jednak przypadła mi do gustu. Fabuła wciągająca, ciekawi bohaterzy i wątki. Ogólnie same miejsca w których działa się akcja są bardzo ciekawe mimo tego, że wydają się na zwyczajne. Okazuje się,że najstraszniej jest w wesołym miasteczku. Po prostu nie ma opcji odejścia od książki bez poprzedniego dokończenia rozdziału. Zachęciła mnie ona do przeczytania innych propozycji od Stephena King'a. Polecam każdej osobie chcącej poznać świetną i niecodzienną historię zwykłego człowieka.

Pierwsza moja książka od King'a, więc nie mam jak jej ocenić na tle innych dzieł autora. Jednak przypadła mi do gustu. Fabuła wciągająca, ciekawi bohaterzy i wątki. Ogólnie same miejsca w których działa się akcja są bardzo ciekawe mimo tego, że wydają się na zwyczajne. Okazuje się,że najstraszniej jest w wesołym miasteczku. Po prostu nie ma opcji odejścia od książki bez...

więcej Pokaż mimo to