Cytaty
Bartłomiej Pitiscus wycelował palec wskazujący w sklepienie, za którym, ponad kamienicą i ponad całym Grunbergiem, rozpościerało się nocne niebo. – Chcę być na księżycu. – A garnca złota nie łaska? – spróbował raz jeszcze ponownie naburmuszony diabeł.
Golema czuł się nieswojo – ze względu na ten wypadek i ze względu na ciekawe spojrzenia miejscowych. W takich mieścinach wszyscy interesują się zbyt nachalnie życiem swoich bliźnich i Golema momentami miał wrażenie, że jest nie tylko obserwowany, ale wręcz śledzony. Że gdy przejeżdża pomiędzy zabudowaniami – a nawet, gdy przemierza leśne dróżki – ktoś patrzy uparcie, jakby chci...
Rozwiń