rozwiń zwiń
Pan_tamburyn

Profil użytkownika: Pan_tamburyn

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 30 tygodni temu
263
Przeczytanych
książek
263
Książek
w biblioteczce
8
Opinii
58
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Książkę Llosy polecono mi już kilka lat temu, ale nigdy nie pałałem miłością do południowoamerykańskich pisarzy. Jednak ostatnio przemogłem się do tej książki, może to przez tę upalną pogodę, iście Peruwiańską.

I co dostałem w zamian za spędzony czas? W sumie to wymienianie plusów zakończyłbym na delikatnej opaleniźnie i nauczce, że nie warto słuchać porad kobiet odnośnie literatury. Choć w sumie to tyczy się wszelakich kobiecych rad.

Przechodząc jednak do książki. Otrzymujemy tu miałką, nudną i wtórną historie rodem z meksykańskiej telenoweli. Cała powieść zbudowana jest na jednym zdarzeniu, które cyklicznie się powtarza, cztery rozdziały na sześć opierają się na jednym schemacie. Gdybyśmy mieli tam do czynienia z mocno rozbudowaną historią postaci, które były głębokie jak Rów Mariański, ale nie, tu nie ma miejsca na takie przyjemności. Cały czas możemy odnieść wrażenie, że to już gdzieś było, że Llosa co najwyżej zmienił scenariusz jakiegoś taniego dramatu na powieść i dostaliśmy to coś.
Nie wiem jak pod względem stylu wyglądają książki Peruwiańczyka, ale język nie zachwycił. Nie umiał wykorzystać potencjału, jakie dawały mu miasto które gościły przygody niegrzecznej dziewczynki i chudopachołka, równie dobrze historia mogłaby się wydarzyć w Białej Podlaskiej czy Cieszynie. Samo pióra, czy bardziej klawiaturę autor ma męcząco lekkie, do tego te zwroty z innych języków. Uroku to na pewno nie dodaje.

Dostajemy więc książkę, która już na okładce powinna mieć informacje o grupie docelowej. Dziewczynki do lat 17, oraz kobiety tak powyżej 45 lat. Ewentualnie jest ktoś fanem najbiedniejszych telenoweli, czy przeżyć szaloną przygodę miłosną. Jeśli nie łapiesz się do żadnej z tych grup, omijaj szeroko, jeśli masz, to podaruj komuś.

Książkę Llosy polecono mi już kilka lat temu, ale nigdy nie pałałem miłością do południowoamerykańskich pisarzy. Jednak ostatnio przemogłem się do tej książki, może to przez tę upalną pogodę, iście Peruwiańską.

I co dostałem w zamian za spędzony czas? W sumie to wymienianie plusów zakończyłbym na delikatnej opaleniźnie i nauczce, że nie warto słuchać porad kobiet odnośnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z książkami Christie jest nieco jak z samochodami Volkswagena. Wiesz, że nie będzie to żaden bubel,ale arcydzieła też nie będzie dane nam zaznać.

Tak samo jest w przypadku "Nemezis". Książka ta była moim pierwszym spotkaniem z Panną Marple. Nie było to spotkanie o którym marzyłem, da się polubić tę wścibską lecz sympatyczną staruszkę, jednak to ekscentryczny Poirot jest bohaterem dającym więcej uroku książkom.

Wracając jednak do samej książki. Wydaje się, że autorka miała więcej pomysłów na wprowadzenie fabuły, aniżeli samo poprowadzenie zagadki. Zagadki, która sama w sobie jest chyba najsłabszym elementem książki. Jest całkiem łatwa do odgadnięcia i w przeciwieństwie do moich poprzednich literackich przygód z Agatą Christie nie trzyma w napięciu, co chyba jest najważniejsze w kryminale.

Ta książka nie jest złą książką, jej pech polega na tym, że ma bardziej interesujące siostry i raczej dla nikogo nie będzie tą naj, jak Verity dla bohaterów książki. Zresztą nikt nie musi kochać tej powieści, powtarzając za Christie - miłość... przerażające słowo.

Z książkami Christie jest nieco jak z samochodami Volkswagena. Wiesz, że nie będzie to żaden bubel,ale arcydzieła też nie będzie dane nam zaznać.

Tak samo jest w przypadku "Nemezis". Książka ta była moim pierwszym spotkaniem z Panną Marple. Nie było to spotkanie o którym marzyłem, da się polubić tę wścibską lecz sympatyczną staruszkę, jednak to ekscentryczny Poirot jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„- Jaką masz radę dla młodych pisarzy? - Pijcie, dupczcie i palcie masę papierosów.” Choć nie jest to cytat z samego "Faktotum", lecz z "Kłopoty to męska specjalność", jednak świetnie odnosi się do całej twórczości Bukowskiego.

Poznajemy więc Henry`ego Chinaskiego, alter ego bohatera. Pierwszoplanowa postać nie wydaje się być osobą, którą pokochałyby feministki. Alkoholik, hazardzista, kobieciarz, lekkoduch, bezideowiec - wszystkie te przymiotniki świetnie opisują Henry`ego. Chinaski, niczym Bukowski, zmieniał pracę co tydzień, łapiąc się najróżniejszych zajęć. Choć najróżniejsze oznaczały te najsłabiej płatne. Twierdzi, że jest pisarzem, pisze teksty, których wydawnictwa jednak nie chcą wydać. Bohater nie miał zbyt wysokich wymagań, byleby wystarczyło na drinka w knajpie, papierosy, jakieś mieszkanie. Zwiedzał knajpy, poznawał kolejne dziewczyny, ot - kochana lekkość bytu.

Pomiędzy kolejnymi eskapadami tej "ćmy barowej" możemy dostrzec, że ją to życie męczy. Nie żeby je radykalnie zmieniać, ale już wielkiej radości nie sprawia.

Ta książka jest dość łatwa w odbiorze, lecz mimo to wielu czytelników jej nie rozumie. Wiele osób będzie ją odbierała jako pieśń pochwalną egzystencjalnego nihilizmu, co jest sporym uproszczeniem. Książka jest pełna ostrych komentarzy do rzeczywistości, wyśmiewa zakłamanych ludzi z tak zwanych wyżyn społecznych.

Bukowski używa lekkiego języka, czyta się go łatwo (choć wielu osobom mogą przeszkadzać przekleństwa, jednak pomagają budować "realność" powieści), szczególnie, że losy Henry`ego wciągają. Alter ego Bukowskiego to po prostu fajny gość, mimo tego, że dla wielu jest odrzutkiem, degeneratem, to ja go polubiłem.

Czy "Faktotum" to dobra książka? Tak, choć wielu zniechęci styl Bukowskiego, albo główny bohater - wyrzutek społeczeństwa. Ktoś inny zobaczy tu książkę pełną ironii, celnych uwag w kierunku świata, bez moralizatorskiego tonu, bez zbędnej melancholii, z dużą dawką humoru.
Gimnazjaliści czy licealiści zobaczą za to bohatera życiowego, cool ziomeczka, swoją drogę życiową.

„- Jaką masz radę dla młodych pisarzy? - Pijcie, dupczcie i palcie masę papierosów.” Choć nie jest to cytat z samego "Faktotum", lecz z "Kłopoty to męska specjalność", jednak świetnie odnosi się do całej twórczości Bukowskiego.

Poznajemy więc Henry`ego Chinaskiego, alter ego bohatera. Pierwszoplanowa postać nie wydaje się być osobą, którą pokochałyby feministki. Alkoholik,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Pan_tamburyn

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

George Orwell
Ocena książek:
7,4 / 10
44 książki
2 cykle
Pisze książki z:
1918 fanów
Leonie Swann
Ocena książek:
6,9 / 10
4 książki
1 cykl
101 fanów
Borys Strugacki
Ocena książek:
6,6 / 10
47 książek
4 cykle
Pisze książki z:
202 fanów
Jerzy Pilch Miasto utrapienia Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
263
książki
Średnio w roku
przeczytane
24
książki
Opinie były
pomocne
58
razy
W sumie
wystawione
259
ocen ze średnią 6,4

Spędzone
na czytaniu
1 714
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
28
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]