Anna

Profil użytkownika: Anna

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 7 tygodni temu
264
Przeczytanych
książek
292
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
27
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| 1 ksiązkę
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Puszczalscy z zasadami Dossie Easton, Janet W. Hardy
Ocena 6,5
Puszczalscy z ... Dossie Easton, Jane...

Na półkach: ,

Czym jest to puszczalstwo z zasadami? Według autorek drogą do rozwoju, ulepszania świata i poznawania fascynujących ludzi. A mają panie w tej mierze ogromne doświadczenie - wydaje się, że w materii seksu spróbowały już wszystkiego. Twierdzą, że nawet mnie zaliczyły, bo w końcu czym jest intymna rozmowa, jaką prowadzą na kartach książki z czytelnikiem, jeśli nie jeszcze jedną formą uprawiania miłości?

Obie kobiety to życiowe entuzjastki, co szalenie cenię i co sprawiło, że zmieniło się moje początkowe dość niechętne nastawienie do Puszczalskich. Rozbroiły mnie już na wstępie, przedstawiając się jako dwie Amerykanki po sześćdziesiątce: matki dorosłych dzieci, lubiące pisać (wiersze i eseje), aktywnie działające w społeczności sado-maso. Pełna otwartość i szczerość!

Książka niesie dwie podstawowe tezy. Po pierwsze, heteroseksualna monogamia do grobowej deski jest koncepcją, która zrodziła się i została nam narzucona w określonym czasie i przy konkretnych uwarunkowaniach społecznych, nie jest odwieczna, nie jest powszechna. Dla ciebie może być lepsze coś innego. Autorki namawiają, żeby się nad tym zastanowić. Po drugie, osoba praktykująca poliamorię (różnorakie rodzaje związków nie będących monogamią) - z empatią i przestrzegając kilku ważnych zasad, a więc starając się nikogo nie zranić - może wiele zyskać i wiele dać inny ludziom. Bo nie o sam seks tu chodzi, ale też stosunek (pardon) do świata.

Puszczalskich lepiej się czyta, gdy autorki piszą o konkretach, np. o tytułowych zasadach. Gdy wchodzą w psychologię, robi się zwykły, i to do tego jeszcze amerykański, poradnik. Dla mnie fragmentami było to z lekka bełkotliwe. Ale mają też sporo bardzo celnych spostrzeżeń, np. "[...] jeżeli chodzi o seks i płeć, każdy z nas nosi w głowie mnóstwo śmieci." Albo to o singlach: "W naszą kulturę wbudowana została jednak skłonność do lekceważenia życia w samotności. [...] Może gdyby taki styl życia był akceptowany czy wręcz ceniony, partnerstwo stałoby się naprawdę kwestią wyboru, ludzie przestaliby tworzyć związki tylko dlatego, że wydaje im się to konieczne albo że rozpaczliwie szukają ratunku."

Nawet jeśli po lekturze nie poczujesz, że orgie mogą się stać twoim nowym hobby, dobrze, że mamy już na rynku taki tytuł - czasem trzeba trochę przewietrzyć stare zakamarki w zwojach, wpuszczając tam świeże pomysły. Przypomnę, że paru twórców już nas oswajało z tymi ideami. Przychodzi mi na myśl wieloletni romans Mikaela Blomkvista i zamężnej Eriki z "Millenium". Jakoś nie pamiętam głosów potępienia. A gorący trójkąt z filmu "Vicky Cristina Barcelona" Allena? Przykłady z życia (o których wiemy) też nie są rzadkie. Czy powinniśmy przestać uważać Bertranda Russella za jednego z najwybitniejszych myślicieli XX wieku, wiedząc, że żył w otwartych związkach?

Czym jest to puszczalstwo z zasadami? Według autorek drogą do rozwoju, ulepszania świata i poznawania fascynujących ludzi. A mają panie w tej mierze ogromne doświadczenie - wydaje się, że w materii seksu spróbowały już wszystkiego. Twierdzą, że nawet mnie zaliczyły, bo w końcu czym jest intymna rozmowa, jaką prowadzą na kartach książki z czytelnikiem, jeśli nie jeszcze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra nowina dla miłośnic Jamesa Herriota, właścicieli zaczytanych egzemplarzy dzieł Geralda Durrella i znających na wyrywki wspaniałą piątkę książek Konrada Lorenza. Pojawił się nowy członek plemienia! To Luke Gamble: młody Anglik, weterynarz, oddany przyjaciel zwierząt i (rzecz jasna, skoro się załapał do tej wyśmienitej grupy) dobry pisarz z ciepłym poczuciem humoru.

Autobiograficzna opowieść przywodzi na myśl przede wszystkim wspomnienia Jamesa Herriota. Początki pracy w klinice weterynaryjnej, pastwiska Anglii, krowy cielące się w najczarniejsze noce i oczywiście humor. W posłowiu nasz - w tym momencie już bliski - znajomy Luke przyznaje, że pacholęciem będąc przestudiował dogłębnie dzieła zebrane Herriota. Bardzo miło jest ponownie odnaleźć ten klimat, ale Luke to już weterynarz i pisarz XXI wieku.

Herriot był dżentelmenem. Jego podopieczni cierpieli z powodu trudnego porodu, otyłości, czy kulek sierści zalegających w brzuchu. Na ogół wszystko kończyło się dobrze. Współczesny "wet" nie oszczędza nam niczego. Pokazuje cierpienie zwierząt spowodowane zaniedbaniami człowieka. Opisuje traumatyczne doświadczenie masowego zabijania zwierząt hodowlanych w związku z epidemią pryszczycy (tak, musieli to własnoręcznie zrobić weterynarze i był to dla nich horror). Poświęca wakacje, by w egzotycznych krajach operować i sterylizować bezdomne zwierzęta. Nie potrafi pozostać obojętnym, jest człowiekiem czynu, i im bardziej szalone wyzwanie, tym łatwiej na nie skusić Luke'a.

I jakoś udaje mu się to wszystko robić i opisywać bez zadęcia, z dystansem - nawet jeśli właśnie z gapiostwa przykleił sobie do palca mysz i nie ma pojęcia, jak ma się razem z nią pokazać na randce.

[Recenzję zamieściłam wcześniej na moim blogu.]

Dobra nowina dla miłośnic Jamesa Herriota, właścicieli zaczytanych egzemplarzy dzieł Geralda Durrella i znających na wyrywki wspaniałą piątkę książek Konrada Lorenza. Pojawił się nowy członek plemienia! To Luke Gamble: młody Anglik, weterynarz, oddany przyjaciel zwierząt i (rzecz jasna, skoro się załapał do tej wyśmienitej grupy) dobry pisarz z ciepłym poczuciem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy narzekałaś już dziś na życie w Polsce? Czy masz zły humor przez to, że na zmianę siąpi albo leje, albo praży? Zdenerwowały cię dziury w jezdni? Długo czekałeś w kolejce do lekarza? No pewnie, to wkurza. Mnie też. Ale po przeczytaniu "Dziękujemy za palenie" będę patrzeć na Polskę głównie jako na kraj, w którym z kranu leci woda (i to czysta), dzieci są zaszczepione, a nasza bieda jest dużo bardziej syta niż ta afrykańska. Nawet nasze komary milsze, bo nie roznoszą malarii.

10 reportaży o Afryce. Nie jest tajemniczo i egzotycznie. Denys Finch Hatton się nie pojawia. Za to każdy rozdział zgłębia jakiś problem afrykańskiej codzienności. Każdy zaskakuje i boli. Wyzysk, głód, przemoc, AIDS są w podtytule. Listę spraw poruszonych w książce można niestety bardzo długo ciągnąć: susza, malaria, brak opieki medycznej, slumsy, brak pracy, gwałty, korupcja, oskarżenia o czary, homofobia, nieprzynoszące efektu programy pomocowe... Nawet słonie mogą być problemem, gdy tratują twoje małe poletko lub, co gorsza, członka rodziny.

Pewnie czytaliście o tym nie raz, ale zapewniam, że warto i trzeba usłyszeć o tym od Adama Leszczyńskiego. Jego klarowny styl i dociekliwość to nieliczne jasne punkty książki. Autor rzeczowo przeprowadza nas przez zawiłości afrykańskich realiów. Szuka wyjaśnień w historii i teoriach ekonomicznych, podaje przykłady podobnych zjawisk z innych części świata. I cały czas powtarza: to bardziej skomplikowane niż przypuszczamy.

Autor podkreśla, że ludzie, których spotykał, pisząc te reportaże, są bardzo podobni do nas. To, że dotyka ich tyle nieszczęść, nie wynika z głupoty czy niedbalstwa. Afrykanie "uczestniczą jednak w czymś w rodzaju społecznej gry o sumie ujemnej" (str. 257).

Wiele krajów afrykańskich jest skrajnie ubogich. Nie mają więc środków na wyjście z impasu, modernizację, poprawę infrastruktury. Wiele społeczności czy plemion na co dzień żyje na granicy przetrwania. Przykładowo robotnik z Malawi ma średnio 40% siły nabywczej angielskiego robotnika. Można pomyśleć, że to niewyobrażalna nędza. Ale uwaga! Chodzi o angielskiego robotnika z 1800 r., czyli z przedednia rewolucji przemysłowej, która rozkręciła europejską gospodarkę. To teraz spróbujmy sobie wyobrazić, co można za tę pensję kupić. A bieda i brak edukacji to wspaniała pożywka dla wszelkiego syfu.

Oczywiście, od lat jest mnóstwo programów pomocowych. Autor skrupulatnie wymienia te, które jego zdaniem mają sens (np. budowanie studni, masowe szczepienia dzieci), i te które raczej nie przynoszą efektów (np. jednorazowe projekty edukacyjne) oraz wiele działań, które mogą mieć zarówno skutki pozytywne jak i negatywne (np. Fair Trade). Dla uzdrowienia sytuacji potrzebne byłyby potężne rozwiązania systemowe, a więc bardzo wiele ludzkiej solidarności.

Konieczność pomocy Afryce po lekturze "Dziękujemy za palenie" staje się oczywistością. Może to zrobić każdy i to właściwie "po kosztach". Bo ilu naszych znajomych obrazi się, jeśli na najbliższe imieniny zamiast kolejnej wody toaletowej dostanie UNICEF-owski "Prezent bez pudła"?

Książka do przeczytania obowiązkowo! (Wersja pdf do ściągnięcia ze strony PAH-u.)

Czy narzekałaś już dziś na życie w Polsce? Czy masz zły humor przez to, że na zmianę siąpi albo leje, albo praży? Zdenerwowały cię dziury w jezdni? Długo czekałeś w kolejce do lekarza? No pewnie, to wkurza. Mnie też. Ale po przeczytaniu "Dziękujemy za palenie" będę patrzeć na Polskę głównie jako na kraj, w którym z kranu leci woda (i to czysta), dzieci są zaszczepione, a...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Anna Cała

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [6]

Hanna Krall
Ocena książek:
7,0 / 10
38 książek
0 cykli
Pisze książki z:
242 fanów
Iwona Chmielewska
Ocena książek:
7,5 / 10
33 książki
0 cykli
62 fanów
Jeremi Przybora
Ocena książek:
7,3 / 10
43 książki
0 cykli
Pisze książki z:
74 fanów
Arundhati Roy Bóg rzeczy małych Zobacz więcej
Mark Rowlands Filozof i wilk. Czego może nas nauczyć dzikość o miłości, śmierci i szczęściu Zobacz więcej
Mark Rowlands Filozof i wilk. Czego może nas nauczyć dzikość o miłości, śmierci i szczęściu Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
264
książki
Średnio w roku
przeczytane
18
książek
Opinie były
pomocne
27
razy
W sumie
wystawione
261
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
1 530
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
18
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]