rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Spod zamarzniętych powiek Adam Bielecki, Dominik Szczepański
Ocena 7,9
Spod zamarznię... Adam Bielecki, Domi...

Na półkach: ,

Adam Bielecki – polski taternik, alpinista, himalaista. Jako najmłodszy na świecie dokonał samotnego wejścia w stylu alpejskim na Chan Tengri (7010 m n.p.m.). Urodzony w Tychach, student psychologii UJ w Krakowie. Od dziecka uzależniony od gór, który na pytanie kim chce zostać jak dorośnie odpowiedział „Zostanę Alpinistą”. Młody chłopak, który podziwiał dokonania naszych wielkich himalaistów. Gdy miał trzynaście lat, z powodu wieku odmówiono mu udziału w kursie skałkowym. Gdy skończył piętnaście, usłyszał od starszego taternika, że kiedyś będzie z niego świetny wspinacz. Jeśli wcześniej się nie zabije. Później stał się jednym z najmocniejszych himalaistów na świecie.
Ta książka to pierwsza pełna historia Adama Bieleckiego o jego osobnej ścieżce rozwoju jako taternika, alpinistę aż po himalaistę. W wielu fragmentach można usłyszeć o jego wielkim szacunku do dokonań wybitnych himalaistów. Także jest to hołd dla bohaterów i twórców polskiego himalaizmu zimowego, którego z czasem stał się częścią. Zdobywając jako pierwszy człowiek zimą Gaszerbrum I i Broad Peak. W dramatycznych historiach tych wejść Bielecki przede wszystkim opowiada o nieludzkich warunkach zimowej wspinaczki w Himalajach i Karakorum, sztuki uprawianej przez nielicznych na świecie, która stała się naszą narodową specjalnością.
Adam w tej biografii dzieli się z wieloma przemyśleniami na temat życia, pasji i śmierci, z którą wielokrotnie miał styczność w tych najwyższych górach. O sytuacja mrożących krew w żyłach. Ratownictwie w najwyższych górach świata. Stresujących sytuacjach za granicą. Jak również nagonce medialnej jaka go spotkała po zdobyciu Broad Peak.
To wszystko w tej niesamowitej książce, której każdą stronę połyka się z coraz większa ochotą. Kto był i pokochał góry, na zawsze będzie z nimi związany.

Adam Bielecki – polski taternik, alpinista, himalaista. Jako najmłodszy na świecie dokonał samotnego wejścia w stylu alpejskim na Chan Tengri (7010 m n.p.m.). Urodzony w Tychach, student psychologii UJ w Krakowie. Od dziecka uzależniony od gór, który na pytanie kim chce zostać jak dorośnie odpowiedział „Zostanę Alpinistą”. Młody chłopak, który podziwiał dokonania naszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jest to krótka i zwięzła historia (notka biograficzna) o najsłynniejsze Damie nauki. Światowej rangi ekspertki w zakresie fizyki i chemii. Dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla. Matki radiologii. Odkrywczyni Radu i Polonu. Niedościgniony wzór naukowca, feministki i patriotki. Tytan pracy. Żony i matki dwóch córek.
Laurent Lemire przedstawia historię Polki przybyłej do Francji w 1891 roku, która poświęciła całe życie i zdrowie ukochanej dziedzinie badań. Autor nie przedstawia tylko suchego portretu uczonej. Poświęca wiele miejsca osobistym losom Madame Curie. Jej największej miłości, oparciu i bratniej duszy, którą był jej mąż Piotr Curie. Relacjom jakie maiła z dziećmi przed i po tragicznej śmierci męża. Przedstawia w skrócie kampanie i ze sztucznie pompowanym skandalem obyczajowym związanym z Paulem Langevin.
Przedstawiając czytelnikowi opis tła i sytuacji polityczno-społecznej w ówczesnej Francji oraz na Starym kontynencie. Można zobaczyć jak heroiczna praca Marii Skłodowskiej i jej poświęcenie na polu bitwy w pogotowiach radiologicznych uratowała tysiące istnień ludzkich. Jak potrafiła rozkochać w sobie obywateli Stanów Zjednoczonych i uzyskiwać środki na kolejne dalsze badania oraz tworzenie i wyposażanie nowych instytutów badawczych, w tym także w Polsce.
Historia warta poznania i zgłębienia. Autor pozostawia lekki nie dosyt w kilku szczegółach i elementach życia bohaterki. Dzięki czemu czytelnik ma możliwość poszerzania wiedzy na temat tej znakomitej Kobiety, Patriotki, Naukowczyni, ale przede wszystkim Matki promieniotwórczości, radiologii i dwóch córek.

Jest to krótka i zwięzła historia (notka biograficzna) o najsłynniejsze Damie nauki. Światowej rangi ekspertki w zakresie fizyki i chemii. Dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla. Matki radiologii. Odkrywczyni Radu i Polonu. Niedościgniony wzór naukowca, feministki i patriotki. Tytan pracy. Żony i matki dwóch córek.
Laurent Lemire przedstawia historię Polki przybyłej do Francji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Recenzja Bambuko
Tak jak sama Autorka mówi o swojej książce „pobudza szare komórki, sumienie i „mięśnie śmiechowe”. W wielu jej fragmentach można było poczuć owe mięśnie. I to dość bardzo, następnego dnia odczuwać tak zwane zakwasy (DOMS*).
"Powrót z Bambuko" jest zbiorem historii z życia autorki i jej bliskich. Zawiera dużo przemyśleń, analiz sytuacji z przeszłości i jakie ma przełożenie na nas dzisiaj. Część z nich śmieszy do łez, ale niektóre równie poruszające do łez. Ciężko znaleźć takie, które mogłyby być nijakie.
Książka przeznaczona jest dla wszystkich, którzy są gotowi otworzyć się na jest zawartość jak również własne wnętrze. Wiele wątków poruszanych przez artystkę można przyrównać i odnieść do któregoś z naszych wspomnień, etapów życia, relacji międzyludzkich i rodzinnych.
Autorka dzieli się kilkoma lekcjami, jakie dostała od życia. Pokazuje nam jak tropi absurdy, którymi karmią nas „autorytety”. A gdy ktoś robi nas w bambuko, sięgamy po to samo koło ratunkowe. Wpadając w błędne koło nauk z dzieciństwa.
Cytując Panią Kasie Nosowską :
„Polecam wam cudowną formułkę na lęk przed tym, co ludzie powiedzą, a brzmi ona: I co z tego? Nic z tego. Za każdym razem okazuje się, że nic z tego. Oni będą gadać – to pewne. Będą gadać tyle, ile trzeba, by się nasycić – nie dłużej. Chodzi o to, by własnym zaangażowaniem nie spowodować, że monolog zamieni się w dialog. Nie wahajcie się użyć własnego życia, by żyć, jak wam się podoba”.
Kaśka Nosowska

Recenzja Bambuko
Tak jak sama Autorka mówi o swojej książce „pobudza szare komórki, sumienie i „mięśnie śmiechowe”. W wielu jej fragmentach można było poczuć owe mięśnie. I to dość bardzo, następnego dnia odczuwać tak zwane zakwasy (DOMS*).
"Powrót z Bambuko" jest zbiorem historii z życia autorki i jej bliskich. Zawiera dużo przemyśleń, analiz sytuacji z przeszłości i jakie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Otylia. Moja historia Paweł Hochstim, Otylia Jędrzejczak, Paweł Skraba
Ocena 6,7
Otylia. Moja h... Paweł Hochstim, Oty...

Na półkach: ,

Otylia Jędrzejczak – polska pływaczka, mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata, pięciokrotna mistrzyni Europy na długim basenie, trzykrotna rekordzistka świata. Tak definiowana jest autorka. Jej historia ujęta w tej książce jest szczera, mocna, wzruszająca.

Pokazuje jej drogę do najlepszych rezultatów i sukcesów z Aten, poprzez tragedie pod Płońskiem i wielki powrót oraz piękno rodzicielstwa W wielu miejscach można poczuć jak autorka spowiada się ze swojego życia. Niekiedy pokazując, że jest silna twarda, wręcz istnym herosem, ale o bardzo wrażliwym sercu. Jak sama pisze. „Chcę, by czytając tę książkę, ludzie odnaleźli w niej cząstkę siebie. I zrozumieli, że z każdej sytuacji jest jakieś wyjście”.

Biografia pełna wątków sportowych jak i powiązanych z życiem rodzinnym. Historie z dzieciństwa, zabawne wspomnienia z obozów, Krakowa i Warszawy. Relacje ze sportowcami, rodziną olimpijską. Dużo pisze o relacjach jakie miała z ojcem, byłym pięściarzem. Matką, kobietą wielu talentów i największą miłością jej życia, czyli z Szymkiem (bratem Otyli). Miłości do narzeczonego i magia rodzicielstwa, która nadała jej życiu drugi bieg.

Książka pełna pasji, motywacji, szacunku i zrozumienia.

Otylia Jędrzejczak – polska pływaczka, mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata, pięciokrotna mistrzyni Europy na długim basenie, trzykrotna rekordzistka świata. Tak definiowana jest autorka. Jej historia ujęta w tej książce jest szczera, mocna, wzruszająca.

Pokazuje jej drogę do najlepszych rezultatów i sukcesów z Aten, poprzez tragedie pod Płońskiem i wielki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy był małym chłopcem, bał się wejść do wody. Żeby pływać, musiał się przełamać. Żeby zwyciężać, musiał pokochać to, co przerażało go najbardziej na świecie. Jednak kilkanaście lat później spędzał w wodzie całe dnie. Jako nastolatek powiedział trenerowi, że nigdy się nie męczy. Ten postawił sobie za punkt honoru udowodnić mu, że się myli. Po zdobyciu przez podopiecznego 22 medali olimpijskich trener zrozumiał wreszcie, że Phelpsa nie da się złamać.

Aż 39 razy bił rekord świata – po raz pierwszy jako stremowany piętnastolatek, onieśmielony przez sławy, z którymi stanął do wyścigu. Wygrał z najlepszymi i pokochał smak zwycięstwa do tego stopnia, że na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie wygrał we wszystkich konkurencjach. Powiększył dzięki temu swoją kolekcję złotych krążków. Przeciwności losu tylko zwiększały jego motywację. Im większa ciążyła na nim presja, tym lepiej się spisywał. Im było trudniej, tym więcej z siebie dawał.
Historia Michaela Phelpsa inspiruje. Uczy, że wielkie cele osiąga się małymi krokami dzięki niesamowitej determinacji. Ten człowiek przeszedł wielką metamorfozę od czasu, gdy zaczynał swoją przygodę z wodą i sportem. Po przeczytaniu jego biografii żaden cel nie wyda ci się zbyt śmiały, a żaden plan – niemożliwy do zrealizowania. Jedyne, co ci zostaje po lekturze, to wyznaczyć sobie cel i go zrealizować, a w trudnych momentach przypominać sobie zasady, którymi kierował się Phelps.

Książka pozwala zajrzeć w umysł najwytrwalszego człowieka naszych czasów oraz sportowca wszechczasów i poznać jego tajemnicę oraz drogę do sukcesu, przeplataną wzlotami i upadkami, błędami i nauką z nich wyciągniętą.

Kiedy był małym chłopcem, bał się wejść do wody. Żeby pływać, musiał się przełamać. Żeby zwyciężać, musiał pokochać to, co przerażało go najbardziej na świecie. Jednak kilkanaście lat później spędzał w wodzie całe dnie. Jako nastolatek powiedział trenerowi, że nigdy się nie męczy. Ten postawił sobie za punkt honoru udowodnić mu, że się myli. Po zdobyciu przez podopiecznego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze przedstawione, mity i legendy słowiańskie. Warto zapoznać się z historią i kultura Słowian przed chrystianizacją. Skąd biorą się nasze obecne zabobony, powiedzenia i opowiadania.
Głosy polskich aktorów fantastycznie dobrane i milo się słucha.

Bardzo dobrze przedstawione, mity i legendy słowiańskie. Warto zapoznać się z historią i kultura Słowian przed chrystianizacją. Skąd biorą się nasze obecne zabobony, powiedzenia i opowiadania.
Głosy polskich aktorów fantastycznie dobrane i milo się słucha.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze przedstawione, mity i legendy słowiańskie. Warto zapoznać się z historią i kultura Słowian przed chrystianizacją. Skąd biorą się nasze obecne zabobony, powiedzenia i opowiadania.

Bardzo dobrze przedstawione, mity i legendy słowiańskie. Warto zapoznać się z historią i kultura Słowian przed chrystianizacją. Skąd biorą się nasze obecne zabobony, powiedzenia i opowiadania.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Autor pokazuje nam swoim przykładem, że wszystko jest możliwe. Wystarczy uwierzyć i wykonać pierwszy krok. Jedynie co nas ogranicza to my sami i nasz brak wiary w siebie i to co robimy.

Autor pokazuje nam swoim przykładem, że wszystko jest możliwe. Wystarczy uwierzyć i wykonać pierwszy krok. Jedynie co nas ogranicza to my sami i nasz brak wiary w siebie i to co robimy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Opowieść ciekawie wciąga w świat społeczność afroamerykańskiej z drugiej połowu XX wieku i przedstawia drogę i rozwój samej Pierwszej Damy, ale także jej rodziny i znajomych. Pewne fragmenty się dłużą, ale i tak warta przeczytania.

Opowieść ciekawie wciąga w świat społeczność afroamerykańskiej z drugiej połowu XX wieku i przedstawia drogę i rozwój samej Pierwszej Damy, ale także jej rodziny i znajomych. Pewne fragmenty się dłużą, ale i tak warta przeczytania.

Pokaż mimo to


Na półkach:

A ja żem jej powiedziała... – Książka która w krótkiej i zwięzłej formie przedstawia to co widzi Autorka. Jednocześnie jej dosadne spostrzeżenia nt. czasów w których żyjemy. Jest trochę o social media, celebrytach, ale i o zwyczajnym życiu. Wiele wątków pokazuje w jaki sposób reagujemy na zachowania ludzi i nasz brak zrozumienia drugiej osoby.
„A ja żem jej powiedziała, Kaśka, szczęścia nie poudajesz” – mówi Nosowska. – "Nagle cała Polska zaczyna czekać na kolejny odcinek. Zadałam sobie pytanie, co w tym zajęciu sprawia mi autentyczną przyjemność, na którym etapie działalności jestem najbardziej sobą, w sobie, czuję się bezpiecznie, a w okolicy serca wzrasta temperatura. Najszczersza z najszczerszych odpowiedzi brzmi – pisanie. Ten samotny moment, kiedy z chmary słów wyłapuję te, które najlepiej opowiedzą emocje. Jest to proces żmudny, momentami skrajnie wyczerpujący. Nie mam łatwości, którą legitymują się prawdziwi mistrzowie żonglerki słowem. Ja wysiaduję. Do odleżyn".
I zaczęła pisać. O druzgocącym wpływie portali społecznościowych na nasze życie, o dylematach partnerstwa, problemach w okiełznaniu nastolatków, o miłości do jedzenia i terrorze rynku reklamowego. O tym jak kochać i nie kochać. Jest sporo o wyrafinowanych zakamarkach duszy każdego z nas, o naszym "udawaniu" codziennym.
Nieoczywiste, głębokie, błyskotliwe, świetnie napisane i bawiące do łez. Ta książka porwie Ciebie miłością Autorki do życia i samego siebie. Poprzez akceptacje i zrozumienie własnego wewnętrznego ja.

A ja żem jej powiedziała... – Książka która w krótkiej i zwięzłej formie przedstawia to co widzi Autorka. Jednocześnie jej dosadne spostrzeżenia nt. czasów w których żyjemy. Jest trochę o social media, celebrytach, ale i o zwyczajnym życiu. Wiele wątków pokazuje w jaki sposób reagujemy na zachowania ludzi i nasz brak zrozumienia drugiej osoby.
„A ja żem jej powiedziała,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Szału nie ma, jest rak. Z ks. Janem Kaczkowskim rozmawia Katarzyna Jabłońska Katarzyna Jabłońska, Jan Kaczkowski
Ocena 8,0
Szału nie ma, ... Katarzyna Jabłońska...

Na półkach: ,

Dziękuje, że byłeś

Dziękuje, że byłeś

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

lekka i przyjemna pozycja dla początkujących biegaczy i mających marzenie przebiec maraton i nie tylko.

lekka i przyjemna pozycja dla początkujących biegaczy i mających marzenie przebiec maraton i nie tylko.

Pokaż mimo to

Okładka książki Płynę, jadę, biegnę. Autobiografia mistrzów triathlonu. Alistair Brownlee, Jonathan Brownlee
Ocena 7,3
Płynę, jadę, b... Alistair Brownlee, ...

Na półkach: ,

Ciekawa biografia 2 sportowców, 2 mistrzów i 2 braci mających ta samą pasje ambicje i marzenia.

Ciekawa biografia 2 sportowców, 2 mistrzów i 2 braci mających ta samą pasje ambicje i marzenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna książka dla osób które zaczynają swoją przygodę z triathlonem. Łukasz w bardzo przystępny i ciekawy sposób pokazuje jakie są piękne uroki tej dyscypliny sportu. I to, że warto walczyć o swoje i spróbować.

Świetna książka dla osób które zaczynają swoją przygodę z triathlonem. Łukasz w bardzo przystępny i ciekawy sposób pokazuje jakie są piękne uroki tej dyscypliny sportu. I to, że warto walczyć o swoje i spróbować.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Celem naszego życie nie powinno być posiadanie bogactw, lecz bogactwo bycia.” E. Fromm

Cytat, który przedstawia jak we współczesnym świecie musimy utrzymywać balans na osi "posiadać, a być". Autor w szerokim spektrum i dziedzinach dnia codziennego przedstawia jak materializm i kapitalizm, czy socjalizm ma zgubne działania jeśli oprzemy się tylko na posiadaniu.

„Celem naszego życie nie powinno być posiadanie bogactw, lecz bogactwo bycia.” E. Fromm

Cytat, który przedstawia jak we współczesnym świecie musimy utrzymywać balans na osi "posiadać, a być". Autor w szerokim spektrum i dziedzinach dnia codziennego przedstawia jak materializm i kapitalizm, czy socjalizm ma zgubne działania jeśli oprzemy się tylko na posiadaniu.

więcej Pokaż mimo to