Najnowsze artykuły
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2015-05-03
2015-05-03
Średnia ocen:
7,5 / 10
14 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (3 plusy)
Czytelnicy: 22
Opinie: 2
Zobacz opinię (3 plusy)
Popieram
3
Przeczytał:
2016-05-23
2016-05-23
Średnia ocen:
7,9 / 10
1224 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 4965
Opinie: 120
Czytacie czasami książki popularnonaukowe? Powinniście. Są pisane prostym językiem zrozumiałym dla szerszego grona odbiorców, przedstawiają zagadnienia naukowe w sposób zrozumiały dla laików. A i ekspertom nie zaszkodzi czasami wrócić do podstaw i przeczytać czegoś takiego. Przedwczoraj przeczytałem jedną z najlepszych pozycji popularnonaukowych.
Mark Wheelis jest profesorem mikrobiologii na uniwersytecie kalifornijskim w Davis, autorem wielu artykułów naukowych oraz współautorem podręcznika mikrobiologii „The Microbial World”.
Larry Gonick jest absolwentem Wydziału Matematyki Uniwersytetu Harvarda. Rzucił w cholerę pracę nad doktoratem (!), żeby zająć rysowaniem komiksów popularnonaukowych (!!). To właśnie jemu zawdzięczamy geniusz tej pozycji.
Słowa na okładce głoszą:
„Zobaczysz tu masę fantastycznych rzeczy. Jeśli nie wierzysz, że nauka o genach i dziedziczeniu może być zabawna – bardzo się zdziwisz!”
Trudno się z tym nie zgodzić i niewiele można tutaj dodać. Mimo że książka bardzo wszystko tłumaczy jak dla laików, to nie brakuje tutaj specjalistycznego słownictwa. Informacje w książce ułożone są w sposób chronologiczny, tj. wiedza jest nam podawana według kolejności kolejnych odkryć lub nietrafionych domysłów. Zaczynamy więc od człowieka prehistorycznego, jego zabawnej niewiedzy i podejścia do tematu, potem przechodzimy do „genetyki praktycznej”, czyli tego, jak ludzie zaczęli sami krzyżować i hodować różne gatunki, co z tego wynikało i jakie z tego wynikały wnioski. Dalej mamy kolejno między innymi teorię samorództwa, doświadczenia Mendla z genami, komórki, chromosomy, mutacje, białka, enzymy, replikacja, wirusy, inżynierię genetyczną i klonowanie genów (sprawdźcie, czy czegoś nie pominąłem). Wszystko to jest bardzo bogato zilustrowane przesympatycznymi rysunkami.
Książka jest z roku 1999, więc troszkę się zdezaktualizowała, ale wciąż można się z niej dużo nauczyć.
Istnieje cała seria książek „... w obrazkach”. Ta była moją pierwszą, ale już wiem, że kiedyś przerobię całą serię. Kupujcie takie książki dzieciom na urodziny zamiast drogich zabawek, które i tak szybko się zepsują albo pójdą w kąt.
http://irydowy.com/index.php/2015/05/05/genetyka-w-obrazkach-larry-gonick-mark-wheelis/
Czytacie czasami książki popularnonaukowe? Powinniście. Są pisane prostym językiem zrozumiałym dla szerszego grona odbiorców, przedstawiają zagadnienia naukowe w sposób zrozumiały dla laików. A i ekspertom nie zaszkodzi czasami wrócić do podstaw i przeczytać czegoś takiego. Przedwczoraj przeczytałem jedną z najlepszych pozycji popularnonaukowych.
więcej Pokaż mimo toMark Wheelis jest...