rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

anioł diabeł i wiedzma . mniam

anioł diabeł i wiedzma . mniam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna

Świetna

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Byliście kiedyś w Moskwie? Ja nie ale nawet gdybym była to pewnie nie zauważyłabym, że oprócz tej oficjalnej Moskwy istnieje tam Tajne Miasto. Żyją w nim rasy, które istnieją na tym świecie dłużej niż ludzie. Nie zamieszkują jednak lochów czy podziemi. Przynajmniej nie większość z nich. Prowadzą całkiem jawne, legalne życie, mają swoje sklepy, banki a nawet własną telewizję i sieć telekomunikacyjną, a swoją inność maskują za pomocą iluzji. No dobra legalne było może trochę na wyrost. Poszczególne Domy - coś jakby królestwa poszczególnych ras- działają na zasadzie dobrze zorganizowanych rodzin mafijnych na czele których stoją ojcowie albo matki chrzestne.
Przy pierwszym spotkaniu książka mnie nie zachwyciła, już byłam gotowa odłożyć ją na półkę, dałam jej ostatnią szanse czytając jeszcze kilkanaście stron. No i się zaczęło: akcje, pojedynki, strzelaniny, pościgi i wszechobecna MAGIA.
Wiedzieliście że dobry nóż da się ukryć w złotym zębie?. Ja też nie :)
Ogólnie rzecz biorąc w skali 1-10 oceniam tą książkę na 6,5. Nie zachwyca ale jest całkiem niezła. Tym którzy lubią fantastykę z domieszką sensacji polecam.

Byliście kiedyś w Moskwie? Ja nie ale nawet gdybym była to pewnie nie zauważyłabym, że oprócz tej oficjalnej Moskwy istnieje tam Tajne Miasto. Żyją w nim rasy, które istnieją na tym świecie dłużej niż ludzie. Nie zamieszkują jednak lochów czy podziemi. Przynajmniej nie większość z nich. Prowadzą całkiem jawne, legalne życie, mają swoje sklepy, banki a nawet własną telewizję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Naprawdę wiele obiecywałam sobie po tej książce. Recenzje które czytałam przed zakupem tylko zachęcały żeby po nią sięgnąć. Jako fanka historical fiction czym prędzej zakupiłam oba tomy. Bo któż by sie nie skusił opowieścią o alternatywnej rzeczywistości, gdzie Polska ma kolonie w Afryce, europa została podzielona na kalifaty a Krzyżacy dzielnie próbują zachować ostatnie przyczółki wiary chrześcijańskiej. Aż tupałam nóżkami kiedy książki dojadą w paczce i miły pan listonosz mi je wręczy. Przyszły zasiadłam, zaczęłam czytać i klops. Masakra. Niby tło opowieści ładnie zarysowane, niby pomysł błyskotliwy i fabuła spójna a jednak . Nie podobało mi sie i to tak solidnie mi sie nie podobało. Cała książka męczy, trudno ją się czyta żmudnie powoli, błądząc wśród miliona wątków, próbując ogarnąć kto jest kto w całej gromadzie bohaterów. Gdzie w sumie żaden nie jest porządnie zarysowany i z nikim sie nie można utożsamić. Można by uznać że bohaterem głównym ma być sama nowa wizja Polski w tym wypadku przedstawionej jako rzeczypospolita trojga narodów. Ok mogło być ładnie pięknie tylko po co to całe przeładowanie fabularne. Autor mógłby spokojnie z tego co próbował upchnąć w tych dwóch małych książeczkach zrobić cykl na co najmniej 5 albo i więcej książek. Może wtedy miałoby to większy sens. Wiem że to debiutancka powieść autora i może nie powinnam oceniać tak surowo ale co zrobić nie podobało mi się Trója !

Naprawdę wiele obiecywałam sobie po tej książce. Recenzje które czytałam przed zakupem tylko zachęcały żeby po nią sięgnąć. Jako fanka historical fiction czym prędzej zakupiłam oba tomy. Bo któż by sie nie skusił opowieścią o alternatywnej rzeczywistości, gdzie Polska ma kolonie w Afryce, europa została podzielona na kalifaty a Krzyżacy dzielnie próbują zachować ostatnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając tą książkę miałam wrażenie że w głowie wyświetla mi się komunikat Error. Cały czas zastanawiałam sie kto kogo wcześnie wykończy ja książkę czy ona mnie. Niestety poległam. Szumnie zapowiadana w opisie powieści - akcja rodem z matrixa, jest wielką masakrą. Ani to ładne ani składne. Fakt pomysł ciekawy - Warszawa jako część Chińskiego imperium. Ale ani bohaterowie udani ani akcja specjalnie porywająca a i wizja świata jakaś niedokładna skłócona niespójna. Brniemy przez tą Warszawę chińskiego absurdu ale ani to przyjemne ani pouczające. Może nie czuje klimatu a ta książka dla mnie równie dobrze mogła by mieć tytuł : co autor miał na myśli?. Można by długo prawić o tej beznadziei. Podsumowując jednym zdaniem nie wiem co pan Autor bierze ale mam nadzieje że nikt mi tego nigdy nie dosypie.

Czytając tą książkę miałam wrażenie że w głowie wyświetla mi się komunikat Error. Cały czas zastanawiałam sie kto kogo wcześnie wykończy ja książkę czy ona mnie. Niestety poległam. Szumnie zapowiadana w opisie powieści - akcja rodem z matrixa, jest wielką masakrą. Ani to ładne ani składne. Fakt pomysł ciekawy - Warszawa jako część Chińskiego imperium. Ale ani bohaterowie...

więcej Pokaż mimo to